

f.lamer pisze:bartek olszewski stracił cierpliwość
jedz_budyn pisze:Dziś na rowerze
a czytaliście komentarz grzegorza gronostaja do notki bartka? sugeruje on że nie-dokładnoś gpsów nowych garminów wynika z softu dającego zbyt duży priorytet akcelerometrom.MikeSpy pisze:U mnie tez 3m to bylo najdokladniej jak widzialem i tez na rowerku
to i ja wtrancam swoje trzy grosze - trzeci tydzień użytkowania i gdyby nie 1-2 sytuacje gdzie się pomyliłem albo za szybko chciałem coś zrobić i zegarek zgłupiał, nie zdarzyło się wieszanie, zrywanie czy samoistne resetowanie.norkun pisze:W innym wątku zastanawiałem się nad pierwszym Fenixem albo Suunto A2. Piechu odradzał dwójke, co potwierdzają moje wczorajsze rozmowy z użytkownikami (generalnie zadowoleni z możliwości, ale.....). Pytałem też użytkowników Suunto i oni polecali Ambita z uwagi na stabilność. Wzrósł mi budżet i się mocno zastanawiam czy kupić Suunto i przyzwyczaić się do obsługi przez stronę, czy zaryzykować Fenixa?
Właśnie obsługa Ambita przez www nie pasuje mi najbardziej. Z drugiej strony dostaję w zamian (mam nadzieję) stabilność pracy. Kurcze, nie po to wydaje się tyle pieniędzy na taki sprzęt, żeby się zastanawiać czy dziś wszystko będzie ok, czy jednak zwariuje i kiedy producent coś z tym zrobi? Co z tego, że serwis super, że na maila z zapytaniem o Fenixa odpowiedzieli w 15 min jak wygląda na to że sprzęt jest w fazie beta, albo przynajmniej pojedyńcze egzemplarze i tylko wypada liczyć na to że będzie się miało szczęście przy zakupie?herson pisze:to i ja wtrancam swoje trzy grosze - trzeci tydzień użytkowania i gdyby nie 1-2 sytuacje gdzie się pomyliłem albo za szybko chciałem coś zrobić i zegarek zgłupiał, nie zdarzyło się wieszanie, zrywanie czy samoistne resetowanie.norkun pisze:W innym wątku zastanawiałem się nad pierwszym Fenixem albo Suunto A2. Piechu odradzał dwójke, co potwierdzają moje wczorajsze rozmowy z użytkownikami (generalnie zadowoleni z możliwości, ale.....). Pytałem też użytkowników Suunto i oni polecali Ambita z uwagi na stabilność. Wzrósł mi budżet i się mocno zastanawiam czy kupić Suunto i przyzwyczaić się do obsługi przez stronę, czy zaryzykować Fenixa?
Biegam po lasach liściastych, miejscami mocno gęstych i po analizie w connecie, trasy są niemal idealne, bez przerywników
Co do dokładności, fp jest w trybie "zawsze włączony", teraz już wiem, że od samego początku kiedy dorwałem go w ręce. No i tu poważny zawód, do Suunto Quest, którego używałem od maja, nie ma nawet co porównywać. Pod tym względem F2 wypada gorzej również w porównaniu z poczciwym Garminem FR60.
Po doświadczeniach z obsługą Suunto przez stronę www, Ambity w wersjach 2 i 3 ( choć ta kusiła bardzo ), przegrały z F2 i póki co, uważam, że to świetny wybór.
Poniżej zrzut z dzisiaj ( to zapętlenie zaznaczone na niebiesko, to 10 pętli ( 110m podbieg + 140m zbieg ) - generalnie nie mam się do czego przyczepić
Hehe, jesteście królikami/świnkami/chomikami doświadczalnymi garmina (możecie sobie wybrać zwierzątko). Zawsze tak jest, że Ci, którzy chcą stabilnej i dobrze działającej wersji czekają przynajmniej na pierwszą, drugą paczkę fixów, update-ów. Dotyczy to oprogramowania komputerowego, zegarków, ale również nowych modeli samochodów.norkun pisze:Kurcze, nie po to wydaje się tyle pieniędzy na taki sprzęt, żeby się zastanawiać czy dziś wszystko będzie ok, czy jednak zwariuje i kiedy producent coś z tym zrobi? Co z tego, że serwis super, że na maila z zapytaniem o Fenixa odpowiedzieli w 15 min jak wygląda na to że sprzęt jest w fazie beta, albo przynajmniej pojedyńcze egzemplarze i tylko wypada liczyć na to że będzie się miało szczęście przy zakupie?
Dla mnie obsługa przez stronę, to nieporozumienie. Z poziomu zegarka nie ustawisz nawet głupich interwałów czy nie dodasz dodatkowych danych do wyświetlanych podczas aktywności ekranów, nie mówiąc o ich automatycznym przewijaniu. Na tym polu, strzelili sobie w stopę i dziwne, że nadal to kontynuują....norkun pisze: Właśnie obsługa Ambita przez www nie pasuje mi najbardziej. Z drugiej strony dostaję w zamian (mam nadzieję) stabilność pracy. Kurcze, nie po to wydaje się tyle pieniędzy na taki sprzęt, żeby się zastanawiać czy dziś wszystko będzie ok, czy jednak zwariuje i kiedy producent coś z tym zrobi? Co z tego, że serwis super, że na maila z zapytaniem o Fenixa odpowiedzieli w 15 min jak wygląda na to że sprzęt jest w fazie beta, albo przynajmniej pojedyńcze egzemplarze i tylko wypada liczyć na to że będzie się miało szczęście przy zakupie?