Hej,
Udało mi sie dobrnąć do końca wątku, choć zajęło mi to ze 3 tyg czytania do poduszki

W połowie już wiedziałem że kierunek jest słuszny, wszystko składa sie i pasuje do siebie. Już wiem dlaczego moja żona pochłaniając słoik majonezu na tydzień od zawsze trzyma stała wagę 52 kg i rozmiar 38 przy wzroście 172 cm, chodź jej trzymanie sie zasad LC wychodzi trochę nieświadomie

Jestem kolejnym wyznawcą diety niskoweglowodanowej z okolotreningowym ładowaniem wegli. pytania jakie mi się nasunęły:
- ktoś pisał o wzroście vo2max przy dietach tłuszczowych. Z teoretycznego punktu widzenia to ma sens. Czy zauwazyliscie takowy u siebie? Chodzi mi o to, ze np wg tablic Danielsa wzrost np o 2 ptk ma zauważalne przełożenie na wynik, a to w amatorskim bieganiu już konkretne coś.
@kfadam - pisałeś kilkukrotnie o sensie ograniczania białka w diecie. Rozumiem ze to ważne w kontekście ketozy. Czy jednak, nie lepiej przyjąć więcej białka ze świadomością, ze powstała z jego nadmiaru glukoza będzie lepszym rozwiązaniem niż zwiększanie ww? Czy powstałe w wyniku przemian białek cukry nie bedą działały lepiej długofalowo, nie powodując natychmistowego nadmiernego wyrzutu insuliny?jak to działa?
Pytanie z punktu widzenia biegacza i ograniczajacego oczywiście ww, ale minimalizujacego "ryzyko" stanu ketozy.
Pozdrawiam,
Arek