tętna nie mierze, pasek mi przeszkadza ale odczuciowo to na pływaniu było spoko poza ostatnimi mocniejszymi ---set metrami gdzie świadomie chciałem sprawdzić czy zdołam przyspieszyć, rower zaś oceniam na spokojną jazde w tlenie wiec podejrzewam że tętno było w miare spokojne! Na obecną chwile większym problemem na pewno była by wytrzymałość moich mięśni! Słabiak ze mnie!Johnny Żuberek pisze:Wojtek, mierzysz tętno na rowerze? Ciekaw jestem, jak Twój organizm reagował na taką zakładkę, w końcu to ponad 5h dużego wysiłku
Ale żeby Cię tak wszyscy nie chwalili i głaskali - co to za opierdzielanie się? Na IronMana trzeba 180km na siodle zrobić!
Co do tych 180km, bede systematycznie pracował nad tą barierą, ale kiedy ona pęknie tego nie wiedzą nawet najstarsi górale !