W niedzielę zrobilem 31: 24km na 70% + 7km na 85% . Tempo dla całości 4min31s/km
Ładowanie: 100g kaszki niemowlęcej z kiwi odżywką białkową i miodem w wieczór przed; duży banan i 0.5l powerade od 20km. Bezpośrednio po biegu kaszka po raz drugi.
Skończyłem na tyle świeży, że dla rozprostowania gnatów dorzuciłem 3k boso wieczorem.

Dziś godzina na rowerze i prawie 0 węgli (rzodkiewki, czosnek i szczypiorek)
Jutro rano w planie 12k na 70% w terenie + 3k podbiegów. Spróbuję całość na kawie i maśle.
Swoją drogą taka ciekawostka: im mniej ww, tym mniej się pocę podczas biegu