
Kasia41, mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie. Potłuczenia bardzo bolą, ale nie trwają wiecznie. Gorzej z tym żebrem...
Moderator: beata
wybieram się - nawet się już zapisałam :DStara Dama pisze:A ja bym spróbowała i to i to. W niektóre dni biegać szybciej (próbować), w inne starać się dłuższe odcinki.charm pisze: no i się zastanawiam, co dalej - czy próbować stopniowo przyspieszać, czy raczej na razie wydłużać czas/odległość, a o tempie myśleć później?
bo na razie sobie od niecałego półtora miesiąca tak truchtam
Wybierasz się do Jastrzębia? Mnie trochę korci ten medal
dzisiaj spróbuję dorzucić jakieś przebieżki, ciekawe, co mi z tego wyjdzieASK pisze:Charm, imo nie ma potrzeby biegania po 1.5 mca dluzej niz godzine. Raczej wlacz do treningu przebiezki, szybkie odcinki np po 100 m szybkiego biegu przeplatanego marszem, po 6-8 serii pod koniec treningu. Szybkosc przyjdzie
też trzymam kciuki za szybkie dojście do siebie.. i żeby małolata dostała odpowiednią lekcję...Ma_tika pisze:Kasia41, mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie. Potłuczenia bardzo bolą, ale nie trwają wiecznie. Gorzej z tym żebrem...