Dzień Dobry

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jedz_budyn pisze:A mówiłem? Przegryź kiełbasą :)
Zaraz pęto giętej wyciągnę z lodówki :hejhej: , a tak na poważnie, radziłbyś odpocząć?
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

No dzień dwa wystarczą :) zmniejsz intensywność lub kilometraż :)
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, moje HRmax wg wzoru wyszło 185, dziś mając pulsometr podszedłem do tabaty. HRmax według wskazań pulsometru to 226. Czy to możliwe, aby były takie rozbieżności, aż o 41 bpm? Pulsometr to https://www.timex.pl/watches/timex-iron ... e-t5k545f5
Obrazek
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

wygibus pisze:Witam, moje HRmax wg wzoru wyszło 185, dziś mając pulsometr podszedłem do tabaty. HRmax według wskazań pulsometru to 226. Czy to możliwe, aby były takie rozbieżności, aż o 41 bpm? Pulsometr to https://www.timex.pl/watches/timex-iron ... e-t5k545f5
Jak bys mial wykres pulsu od czasu to bys wiedzial. Albo jakis glitch pulsometru albo masz arytmie.
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Arytmia raczej odpada, wyszłaby na badaniach okresowych w pracy. Może jakiś błąd pulsometru, ewentualnie powtórzę tabatę za kilka dni albo jak wrócę do pracy po urlopie, sprawdzę na bieżni.
Obrazek
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, od 22-02 nie biegałem aż do dzisiaj. Złapałem ponoć zapalenie gęsiej stopki. Za dużo i za szybko chciałem. Trenowałem po 4-5 dni w tygodniu po 6 do 9 km, tak aby trening trwał od 40 do 60 min. W trakcie wolnego od biegania popracowałem nad stabilizacją, troszkę się porozciągałem i podreptałem energicznymi marszami. Dziś na bieżni ruszyłem, bieg 7 min prędkość 9km/h i 2 min marsz - trzy powtórzenia, całość ok 40 min. Jutro planuję ruszyć na asfalt, jakiś delikatny truchcik ok 7 km, na ile kolano pozwoli (na bieżni nie bolało, ale takie dziwne uczucie) i zrobić dwa dni pauzy.
Pozdrawiam.
Obrazek
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś polatałem w nowym obuwiu 7km, rewelacja. Jutro pauza i w niedzielę aby nie przedobrzyć. Na razie myślę 3, max 4 treningi w tygodniu.
Obrazek
aleandra
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 08 mar 2014, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzień dobry! Jestem Ola i wpadłam się tu przywitać, bo temat tak ładnie brzmi i w ogóle... myślę nad rozpoczęciem biegania. Dlatego tu jestem. Z Gorzowa jestem, miło Was poznać :)
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

A witam i miło, że chcesz zacząć.
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W wątku o utrzymaniu tempa Adam Klein napisał
Adam Klein pisze:Taka dygresja, Szarotka, jestem w stanie sie z Tobą założyć, że już dzisiaj jesteś w stanie przebiec bez zatrzymywania sie 30 minutowy odcinek i czuć sie dobrze.
No, chyba, że masz dużą nadwagę lub jakieś problemy biomechaniczne.
Szarotka odpowiedziała i ja ją również poparłem:
wygibus pisze:
Szarotka pisze:Biegnę spokojnie 8 minut na 2 minuty marszu (ale mogłabym więcej) i tak powtarzam 4 razy (plan mówił o 3 razach, ale od początku robiłam 1 powtórzenie więcej). Od wtorku będzie 9 min na 1 marszu. Zaczynałam od 1 minuty i było to dla mnie naprawdę trudne.
Ważę 63 kg przy 160 cm wzrostu.
Zaczęłam spokojnie, bo bieganie kojarzyło mi się tylko i wyłącznie z biegiem na 600 metrów z podstawówki i tym, jak umierałam po przebiegnięciu tego dystansu (w stresie, bo przecież na ocenę).
Krótszy plan był nie do zaakceptowania dla mojej psychiki, która się buntowała, mówiąc, że będzie za trudno i nie dam rady.
Na 10 tyg. dała się namówić.
Teraz jestem szczęśliwa, że umiem wyjść z domu i że bieganie jest dla mnie przyjemne (a nie było nigdy! Mam 34 lata i nigdy w życiu nie biegłam z przyjemnością - pokonanie tego od razu wywołuje uśmiech na mojej twarzy, bo to było przekroczenie jakiejś psychicznej granicy, która powstała bardzo dawno temu).
Popieram, w całej rozciągłości.
Wczoraj się troszkę nad tym zastanowiłem co Adam napisał. Dziś biję się w piersi ADAM MIAŁEŚ RACJĘ !!! :hej: :hej: :hej: Nie utrzymałem 30 minut ciągłego biegu, UTRZYMAŁEM 40 MINUT CIĄGŁEGO BIEGU !!! Pokonałem trasę 6,6 km w 39 min 50 s. Nie było łatwo, bo po ok 25 min kolano zaczęło się znów odzywać, ale co tam, już tyle czasu, to do 30 min niewiele zostało :taktak: tak, tak - myślę dotrwam i dotrwałem. Jak dotrwałem, to myślę czy dobiegnę do domu? I dobiegłem !!! Razem 39 min 50 s Teraz ze dwa dni odpocznę i w czwartek ruszam dalej :hej: :hahaha:

edit: poprawiłem długość trasy, endomondo trzasło się prawie o 1 km
Obrazek
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kurcze, ale jestem szczęśliwy. Dziś truchtałem 8,5 km w 53 min. :hej: Musiałem się pochwalić.
Obrazek
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

To super cieszą i motywują takie postępy gratulacje.
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś przeleciało 10.81km w 1h 8min 49s :hej: . Tak sobie myślę, aby truchtać sobie 2-3 razy w tygodniu po ok 6,5 do 8,5 km i jeden raz powyżej 10 km, co tydzień dokładając po 1 km do tej dyszki. Dobry pomysł?
Obrazek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zasada jest tak, że przez kolejne 3 tygodnie zwiększasz dystans, a w 4. zmniejszasz do stanu wyjściowego. Tak aby organizm miał czas na adaptację.

Przykładowo
1. tydzień 10 kilometrów
2. tydzień 11 kilometrów
3. tydzień 12 kilometrów
4. tydzień 10 kilometrów
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam, Twój pomysł ma sens. Możesz śmiało połączyć z sugestią Małego i będzie okej, bo progresja nie powinna Cię wtedy przeciążyć. Pamiętaj też, żeby na obecnym poziomie nie przesadzać z długością wybiegań, bo za długie nie mają jeszcze sensu. Dojdź do 14, 15 co tydzień - i starczy. W przyszłości będziesz mógł to długie wybieganie wydłużyć.

Co do tabaty: nie rób. Nie ma sensu. Wbrew tego, co jest teraz promowane, to trening dla bardzo sprawnych osób, sprawnych ogólnie. Bez wystarczająco mocnego układu mięśniowego i przy tym odpowiednio wykształconej wydolności i odporności na zmęczenie, nie będzie się w stanie nawet zbliżyć do wystarczającej intensywności.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ