a co z przedziałem -10 do zera ?Adrian26 pisze:Kolega zadał w miare rozsądne pytanie, a niektórzy widzę nie mogli się powstrzymać od napisania zlośliwości.
Jeżeli chodzi o mnie to poniżej 10 stopni zawsze ubieram czapkę. Od 10 do 13 stopni biegam w opasce. Powyżej 14 stopni w gołej glowie albo czapce z daszkiem.
Biegać w czapce czy nie?
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ostatnio zmieniony 10 gru 2013, 12:20 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
-
SłabyBiegacz
- Dyskutant

- Posty: 28
- Rejestracja: 05 lut 2013, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja mam polarową najtańszą czapkę z supermarketu, kosztowała coś ok 8 zł.
Ważne jest aby czapka nie była wełniana, musi być 100% ze sztucznych tkanin i powinna być w miarę cienka.
Czapkę zakładam przy temperaturze niższej niż 5 stopni, wtedy kiedy jest wiatr. Przy bezwietrznej pogodzie i temperaturze 5 do 0 stopni po ok 1,5km biegu jak już się trochę rozgrzeję ściągam czapkę lub podwijam ją trochę do góry tak by odsłonić uszy. Wiem, że wyglądam wtedy trochę głupio ale jest wtedy trochę lepsze "chłodzenie"
Przy temperaturach poniżej -5 stopni dodatkowo używam buff ale przeważnie po kilku kilometrach robi się gorąco i zsuwam go z twarzy lub ściągam. W buff biegałem przez cały trening dopiero przy -8, -10 stopni.
Ważne jest aby czapka nie była wełniana, musi być 100% ze sztucznych tkanin i powinna być w miarę cienka.
Czapkę zakładam przy temperaturze niższej niż 5 stopni, wtedy kiedy jest wiatr. Przy bezwietrznej pogodzie i temperaturze 5 do 0 stopni po ok 1,5km biegu jak już się trochę rozgrzeję ściągam czapkę lub podwijam ją trochę do góry tak by odsłonić uszy. Wiem, że wyglądam wtedy trochę głupio ale jest wtedy trochę lepsze "chłodzenie"
Przy temperaturach poniżej -5 stopni dodatkowo używam buff ale przeważnie po kilku kilometrach robi się gorąco i zsuwam go z twarzy lub ściągam. W buff biegałem przez cały trening dopiero przy -8, -10 stopni.
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie ma czegoś takiego jak głupi wygląd są po prostu rozsądne decyzjeSłabyBiegacz pisze:Ja mam polarową najtańszą czapkę z supermarketu, kosztowała coś ok 8 zł.
Ważne jest aby czapka nie była wełniana, musi być 100% ze sztucznych tkanin i powinna być w miarę cienka.
Czapkę zakładam przy temperaturze niższej niż 5 stopni, wtedy kiedy jest wiatr. Przy bezwietrznej pogodzie i temperaturze 5 do 0 stopni po ok 1,5km biegu jak już się trochę rozgrzeję ściągam czapkę lub podwijam ją trochę do góry tak by odsłonić uszy. Wiem, że wyglądam wtedy trochę głupio ale jest wtedy trochę lepsze "chłodzenie"
Przy temperaturach poniżej -5 stopni dodatkowo używam buff ale przeważnie po kilku kilometrach robi się gorąco i zsuwam go z twarzy lub ściągam. W buff biegałem przez cały trening dopiero przy -8, -10 stopni.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
a czy jak mądry biegacz ma pieniądze a nie lubi wyglądać jak obdartus, to jednak musi biegać w tanich i podartych?
- cava
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Qba Krause pisze:a czy jak mądry biegacz ma pieniądze a nie lubi wyglądać jak obdartus, to jednak musi biegać w tanich i podartych?
Nie narzekaj, jest interes do zrobienia. Byle wyżebrać:
stare gacie od Hailego,
rozklapciane startówki od Bolta z czasów "zanim się dorobił" żeby były odpowiednio parszywe,
ścioraną koszulkę od Henia Szosta bo patriotą trzeba być a nie tylko snobem!
Zestaw podchoinkowy dla Prawdziwego Biegacza- poniżej 3500 peelenów bym ceny minimalnej na All nie puściła.
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ostatnio zmieniony 10 gru 2013, 12:20 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Mokra czapka zwyczajnie oznacza przegrzanie łba. Trzeba założyć coś lżejszgo, tj czapkę z daszkiem. Ja mam zwykłą Rogelli i nie pamiętam by kiedykolwiek sucha była, zwykle jest tak samo wilgotna/mokra, ale człowiek odczuwa, kiedy jest za gorąco czy tez zimno i musi dołożyć lub zdjąć.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
najlepiej sie biega w starych wytarganych rzeczach... Tobie. mnie się biega najlepiej w nowych.marcinostrowiec pisze: najlepiej sie biega w starych wytarganych rzeczach, nowa rzecz układa sie do ciała i psychiki dopiero po jakims czasie, chodzi mi o to ze na lini startu zwykle stoja obdartyusy a na końcu stawki modele prosto ze sklepu zwóciłes na to uwage bo ja tak
nowa rzecz układa sie do ciała i psychiki dopiero po jakims czasie... Tobie. ja kupuję rzeczy już ułożone do psychiki.
na lini startu zwykle stoja obdartyusy a na końcu stawki modele prosto ze sklepu zwóciłes na to uwage bo ja tak.
nie, nie zwóciłem. ale gdyby nawet tak było: rozumie, ze z tyłu stawki stoją sami pozerzy tak? jak ktoś jest wolniejszy to znaczy, że nadrabia sobie braki ubraniem?
- STI
- Stary Wyga

- Posty: 169
- Rejestracja: 22 mar 2012, 11:57
Jedyną rzeczą ułożoną do psychiki są, moim zdaniem rzeczy bawełniane, które z wiadomych względów odpadają. Wszystko inne to mniejszy lub większy gwałt na ciele.Qba Krause pisze:Ja kupuję rzeczy już ułożone do psychiki.
Coś w tym jest, Jakubie, chociaż bardziej widziałbym w tym umiejętność czerpania przyjemności z treści a nie z formy, zaufania do własnego ciała i jego możliwości. Buty bez skarpetek plus spodenki, własnoręcznie ucięte, im więcej biegane - tym lepiej. Mówi Ci to cośQba Krause pisze:ale gdyby nawet tak było: rozumie, ze z tyłu stawki stoją sami pozerzy tak? jak ktoś jest wolniejszy to znaczy, że nadrabia sobie braki ubraniem?
Żeby biegać, trzeba biegać.
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
coś STi nie wyszło z formatowaniem posta? bo nie wiem co w końcu jest twoją wypowiedzią?
i musisz wytłumaczyć prościej, bo nie rozumiem, przepraszam. serio, bez szydery.
i musisz wytłumaczyć prościej, bo nie rozumiem, przepraszam. serio, bez szydery.


