To taki prywatny dwuosobowy wyjazd wakacyjny. Nazywam to mini obozem, bo jestesmy w ośrodku sportowym, gdzie jest basen, stadion, siłownia, stołówka itp. Są tu sportowcy różnych dyscyplin a i my więcej się ruszamy niż normalnie. Ale byczenie też jest, a jakMa_tika pisze:A co to za impreza, ten mini obóz? Podoba mi się, ja też tak chcę!!! Chociaż w domu przynajmniej udaje mi się ciasta unikać. A teraz narobilaś mi apetytu tym makowcem i na obóz mi się zachciało
Birdie - I just wanna run
Moderator: infernal
- birdie
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:24
- Życiówka na 10k: 0:50
- Życiówka w maratonie: brak
Ostatnio zmieniony 10 sie 2013, 08:37 przez birdie, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Pozazdrościłam. I zaczynam planować jesienne wakacje Byle by tylko męża namówićbirdie pisze:To taki prywatny dwuosobowy wyjazd wakacyjny. Nazywam to mini obozem, bo jestesmy w ośrodku sportowym, gdzie jest basen, stadion, siłownia, stołówka itp. Są tu sami sportowcy różnych dyscyplin a i my więcej się ruszamy niż normalnie. Ale byczenie też jest, a jak
- birdie
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:24
- Życiówka na 10k: 0:50
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem czy naigrywanie się z wolniejszych nie jest grzechem, lekkim ale zawsze ...?Aniad1312 pisze:Ja się Ciebie zaczynam bać, jak patrzę na te wyniki testów...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
Ojacie, a ja dziś spowiedź zaliczyłam i nie wyznałam tego grzechu... do poprawkibirdie pisze:Nie wiem czy naigrywanie się z wolniejszych nie jest grzechem, lekkim ale zawsze ...?
a na serio, to wcale się nie nabijam. O tym wolniejszym tempie to chyba w ramach lekcji historii mówisz
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Birdie, jesteś pewna, że to achilles?
późniejszym wieczorem napiszę maila na pw, bo teraz muszę po małą lecieć do babci ... naopowiadała horrorów dziecku na dobranoc i dziwi się, że młoda boi się teraz u niej spać :
wrrwrr:
późniejszym wieczorem napiszę maila na pw, bo teraz muszę po małą lecieć do babci ... naopowiadała horrorów dziecku na dobranoc i dziwi się, że młoda boi się teraz u niej spać :
wrrwrr:
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
2 miesiące to mnóstwo czasu, więc lecz tę kontuzję jak najszybciej i wracaj do treningów Jeszcze się chyba taki nie urodził, kto by plan treningowy w 100% wybiegał Głowa do góry!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- birdie
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:24
- Życiówka na 10k: 0:50
- Życiówka w maratonie: brak
ja też wysłałamrubin pisze:wysłałam
- biedne te nasze dzieci. Mojej nastoletniej córce, trener w drodze powrotnej z zawodów do domu opowiada o duchach i przysięga, że to prawda. Wiesz co potem mam do słuchania ....naopowiadała horrorów dziecku na dobranoc i dziwi się, że młoda boi się teraz u niej spać :
wrrwrr:
Dzięki, dziewczyny, za słowa pocieszenia. Uczę się cierpliwości
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
teściowa zdziwiona o co chodzi ... przecież samą prawdę opowiadała młodej (8 lat);
streściła jej wiadomości z ostatnich kilku dni: że rekin panu odgryzł łydkę, że dzieci się potopiły w rzece, że coś tam z jakąś trumną się stało; że dziadek (śp.) w nocy straszy i stuka w pokoiku
streściła jej wiadomości z ostatnich kilku dni: że rekin panu odgryzł łydkę, że dzieci się potopiły w rzece, że coś tam z jakąś trumną się stało; że dziadek (śp.) w nocy straszy i stuka w pokoiku
- birdie
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:24
- Życiówka na 10k: 0:50
- Życiówka w maratonie: brak
teściowa zdziwiona o co chodzi ... przecież samą prawdę opowiadała młodej (8 lat);
streściła jej wiadomości z ostatnich kilku dni: że rekin panu odgryzł łydkę, że dzieci się potopiły w rzece, że coś tam z jakąś trumną się stało; że dziadek (śp.) w nocy straszy i stuka w pokoiku
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Szkoda trochę takiej przerwy i przyjemności ze startów.
Ale jest w tym dobra myśl.. Twoje achillesy nie tylko się zregenerują, ale będą miały czas żeby się przebudować. Będzie z tego po prostu lepsze bieganie.
Ale jest w tym dobra myśl.. Twoje achillesy nie tylko się zregenerują, ale będą miały czas żeby się przebudować. Będzie z tego po prostu lepsze bieganie.
- birdie
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:24
- Życiówka na 10k: 0:50
- Życiówka w maratonie: brak
Mimik, z tą myślą codziennie wstaję dziękimimik pisze:Szkoda trochę takiej przerwy i przyjemności ze startów.
Ale jest w tym dobra myśl.. Twoje achillesy nie tylko się zregenerują, ale będą miały czas żeby się przebudować. Będzie z tego po prostu lepsze bieganie.