To taki prywatny dwuosobowy wyjazd wakacyjny. Nazywam to mini obozem, bo jestesmy w ośrodku sportowym, gdzie jest basen, stadion, siłownia, stołówka itp. Są tu sportowcy różnych dyscyplin a i my więcej się ruszamy niż normalnie. Ale byczenie też jest, a jakMa_tika pisze:A co to za impreza, ten mini obóz? Podoba mi się, ja też tak chcę!!! Chociaż w domu przynajmniej udaje mi się ciasta unikać. A teraz narobilaś mi apetytu tym makowcem i na obóz mi się zachciało
