I znowu mnie wybyło, znowu niby przerwa od biegania. Ale nie tym razem, było bieganie i to pod dostatkiem. Tym razem na morzem. Pierwszy raz w takich warunkach. Motywację do biegania była niezła.
W ciągu 6 dni zrobiłem 9 treningów, 3 akcenty, ~103km. Pełne obroty.
Mniej więcej wyglądało to tak.
Środa (14.08.2013)
EASY RUN- 5km (5'07") - przywitanie plaży zachodzie słońca.. Rewelka. Wszystkie treningi robiłem w minimusach, świetnie się spisały.
-------------------------------------------------------------
Czwartek (15.08.2013)
EASY RUN- 11km (5'17")- znowu po plaży z samego rana (o 5tej). Zero ludzi, zupełnie inne miejsce niż te w południe. Tak ogólnie to jakoś mało biegaczy spotkałem.
po południu:
EASY RUN + 15x 200m p. 1' - na bieżni w Międzyzdrojach. Pierwszy raz trening na bieżni. Kurczę, muszę przyznać, że nogi zapomniały trochę co to prędkość. Czasy powtórzeń 40-41 sek. I jakoś nie chciało wchodzić szybciej. Na koniec EASY i rozciąganko.
W sumie: 21km
--------------------------------------------------------------
Piątek (16.08.2013)
EASY z samego rańca 11km po plaży- to by było na tyle w tym dniu.
--------------------------------------------------------------
Sobota (17.08.2013)
EASY z rańca już tradycyjnie po plaży - 10km i to jak późno bo dopiero o 6tej rano..
po południu:
ZABAWA BIEGOWA, czyli EASY + 7x 50m p.1' skipA + 5x 50m p.1' WSK (dżizas- na stadionie blisko bieżni w oszklonym biurze ośrodka zerkałem na swoją sylwetkę, porażka, jak słoń, zero wybicia, nogi ledwo oderwane od ziemi, powłóczone

), potem PRZEBIEŻKI 5x100m p. 100m i EASY na koniec
W sumie: 21km
------------------------------------------------------------------
Niedziela (18.08.2013)
EASY z rańca 12km po plaży, tym razem normalnie o 5tej.. Fajny wschód słońca, lekko przysłonięty przez cienką warstwę deszczowej chmury, karmazynowy kolor dookoła, po drugiej stronie w kierunku Świnoujścia tęcza.
po południu:
EASY, a potem TEMPO RUN 6x1km p. 1' po lesie . Fajnie wszedł ten trening. Tempa od 4'08 do 4'00". Na koniec EASY i rozciąganie na stadionie.
W sumie: 25,5km
----------------------------------------------------------------------
Poniedziałek (19.08.2013)
LONG 20km z rańca na pożegnanie, po plaży w kierunku Wisełki.

Fajnie się biega z rana po plaży, ale muszę przyznać, że jak nie ma wiatru, dosłownie na skraju plaży blisko wody nawet mimo niskiej temp, jest trochę dusznawo i wilgotno..
----------------------------------------------------------------------
To tyle.. Wpadło kilka fajnych dni. Trochę się rozkręciłem. Teraz czekam jesień i na fajne starty.
1095100_648632745160969_223707023_n.jpg[/attachment[attachment=1]1000576_648439468513630_230145034_n.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.