rubin - komentarze

[Chatson]

Miło prześledzić Twój blog. Bardzo podobają mi się Twoje górskie wycieczki (szczególnie ta majówka obszerna w fotografie) Z pewnością będę do Ciebie co jakiś czas zaglądał, pozdrawiam!

[rubin]

dzięki
bieganie w terenie to dla mnie cel sam w sobie; nawet jak są zawody to tylko na zasadzie: fajnie się zmęczyć i dobrze bawić ; w tym roku mam zamiar połączyć biegi przełajowe i górki z treningiem pod 10 km na jesień; nie wiem, czy to dobry pomysł, ale mam nadzieję, że w ten sposób uda mi się zaczerpnąć maksimum przyjemności a równolegle dojść na jesień do wyniku pon. 50min/10 km

[le0n71]

No to ja już trzymam kciuki za ten wynik na dychę. Uda się na pewno
Ja to typowy asfaltowiec jestem, z resztą nie bardzo wiem, gdzie niedaleko jakieś fajne tereny mam do biegania.

[Aniad1312]

dzięki
bieganie w terenie to dla mnie cel sam w sobie; nawet jak są zawody to tylko na zasadzie: fajnie się zmęczyć i dobrze bawić ; w tym roku mam zamiar połączyć biegi przełajowe i górki z treningiem pod 10 km na jesień; nie wiem, czy to dobry pomysł, ale mam nadzieję, że w ten sposób uda mi się zaczerpnąć maksimum przyjemności a równolegle dojść na jesień do wyniku pon. 50min/10 km

Rubin, każdy Ci tutaj powie, więc i ja też że te górki dadzą Ci niesamowitą siłę biegową i kwestia złamania 50min jest dla mnie bardziej pewna, niż to, że ogłoszę swoje następne zawody na forum myślę, że mogłabyś to osiągnąć nawet szybciej niż jesienią

[hotmas]

To ja tylko dopiszę, że po tych Twoich górkach to 50 min jesienią to zrobisz w z palcem w ... i szybciej niż zrobię to ja. Chociaż już raz to chyba pisałem

[rubin]

Tomek, gdziekolwiek bym ten palec miała trzymać mam zamiar cel osiągnąć , aaaby tylko się po drodze nie znokautować, bo stare kości to stare kości
Ania, obiecuję, że już nigdy ale to nigdy nie dopatrzę się Twoich planów zawodniczych a jeśli nawet to i tak nie
Le0n71 - w Ostrowcu Świętokrzyskim jeszcze nie byłam, ale nazwa miejscowości brzmi tak ładnie, że napewno muszą gdzieś w pobliżu być piękne biegowo tereny ; ja czasami w niektóre miejsca specjalnie dojeżdżam

ps. naszła mnie taka refleksja, że bieganie i netowanie pochłaniają jednak sporo czasu , jeden dzień od tego ekstra wolny, a tyle spraw-nie-do-załatwienia załatwionych

[Aniad1312]

ps. naszła mnie taka refleksja, że bieganie i netowanie pochłaniają jednak sporo czasu , jeden dzień od tego ekstra wolny, a tyle spraw-nie-do-załatwienia załatwionych

Obiema ręcami mogłabym się pod tą refleksją podpisać. Tyle tylko, że trudno mi ją jakoś ostatnio wcielić w życie. Jak sobie kiedys weekend bez netu i kompa zafundowałam, to aż miło tylko że wtedy nie biegałam jeszcze

[cichy70]

ps. naszła mnie taka refleksja, że bieganie i netowanie pochłaniają jednak sporo czasu , jeden dzień od tego ekstra wolny, a tyle spraw-nie-do-załatwienia załatwionych

Obiema ręcami mogłabym się pod tą refleksją podpisać. Tyle tylko, że trudno mi ją jakoś ostatnio wcielić w życie. Jak sobie kiedys weekend bez netu i kompa zafundowałam, to aż miło tylko że wtedy nie biegałam jeszcze

aha dołóżcie do tego robienie zdjęci analogiem i blog fotograficzny

[Gryzzelda]

aha dołóżcie do tego robienie zdjęci analogiem i blog fotograficzny

i jeszcze koty

[rubin]

koty, podejrzewam, zajmują się same sobą, chyba, że coś nabroją, wtedy insza inszość
ostatnio nawet mam szansę częściej oderwać się od komp. bo mój aktualnie się serwisuje i dorywczo jedynie korzystam z laptopa córki

[mimik]

Rubin, świetnie Tobie idzie to bieganie po górkach. Jestem ciekaw jak kiedyś wylecisz na coś płaskiego. Będzie niezła moc!

[rubin]

wczoraj raczej niemoc wyszła ciężko i bez polotu, dopiero zbieganie mnie rozkręciło; może to duchota tak działa??

[Kanas78]

Też kocham zbiegi. Pamiętam, jak kiedyś z Wolfem wbiegaliśmy na Śnieżkę, tzn Wolfik wbiegał, ja nie dałam rady tak do końca wbiec, część weszłam, ale w drodze powrotnej zbiegając byłam hen hen przed nim

[Aniad1312]

Ależ Ci pięknie tempa wychodzą! Moc pod łamanie 50 rośnie

[rubin]

Też kocham zbiegi. Pamiętam, jak kiedyś z Wolfem wbiegaliśmy na Śnieżkę, tzn Wolfik wbiegał, ja nie dałam rady tak do końca wbiec, część weszłam, ale w drodze powrotnej zbiegając byłam hen hen przed nim

zbiegi wydają się fajne, ale bardzo obciążają ; trza uważać, zwłaszcza na drogach takich jak Śnieżka ; masz widzę Kanas górski talent ; podobno nie sztuka podbiegać, to tylko kwestia siły, a właśnie dobrze zbiegać - to jest to!

Ależ Ci pięknie tempa wychodzą! Moc pod łamanie 50 rośnie

co ma nie rosnąć, jak na ciepłym deszczu biegane !!