Robert - komentarze
Moderator: infernal
- mariusz0259
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 16 sty 2013, 18:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Napracowałeś się. Odpocznij Biegaj mniej, lekko i na luzie. Te 2 tygodnie to już łapanie świeżości. Relaks
"Mój" trening ładnie Ci wyszedł. Pomyśl nad pobiegnięciem biegu w tempie 5:30/km na pierwszych 5., a potem o ewentualnej zmianie tempa w zależności od formy. Tak czy owak to tylko sugestia. Zrobisz, co będziesz czuł!
"Mój" trening ładnie Ci wyszedł. Pomyśl nad pobiegnięciem biegu w tempie 5:30/km na pierwszych 5., a potem o ewentualnej zmianie tempa w zależności od formy. Tak czy owak to tylko sugestia. Zrobisz, co będziesz czuł!
- mariusz0259
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 16 sty 2013, 18:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Możesz mieć początek jakiegoś zapalenia przeciążeniowego. Odpocznij kilka dni min. 3 dni bez biegania. Spokojnie - nie stracisz formy. Nie wiem jak działa maść końska, ale ja stosuję w takich wypadkach 'traumon' - polecam. Pomagają też zimne okłady.
ps co za pora treningu współczuję psów. Ja kilka razy biegałem na wsi i miałem ochotę je rozszarpać. Miałem wrażenie że one mnie też
ps co za pora treningu współczuję psów. Ja kilka razy biegałem na wsi i miałem ochotę je rozszarpać. Miałem wrażenie że one mnie też
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Oby nie było to nic poważnego. Opierając się na moim "doświadczeniu" jak pisałem Ci już u mnie odpuść na tydzień no może do soboty, w niedzielę potruchtaj sprawdzając czy wszystko w porządku. Pewnie jest to wynik przeciażenia więc przerwa powinna dobrze Ci zrobić
- mariusz0259
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 16 sty 2013, 18:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trudno jest zacząć treningi, ale jeszcze trudniej je odpuszczać jak się w nie wkręcisz Spokojnie.
Widzę, że masz dużo aktywności dodatkowych - kosz, piłka itd. - pamiętaj że takie zmęczenie też kumuluje się i warto wybrać i coś odpuścić, czasem nawet bieganie. Spróbuj nic nie robić do niedzieli. W przyszłym tygodniu tylko na podtrzymanie formy - np. pon/wt 6 km, śr/czw 4 km, pt/sb 3 km. Żadnych akcentów, siły. Zwykły relaks i rozruszanie
Pewnie Cię to nie pocieszy, ale ja na 10 dni przed maratonem nadwerężyłem sobie łydkę. Taki drobiazg może zepsuć ciężkie zimowe 1500 km w nogach. Mam nadzieję, że pomoże to, że po uczuciu bólu przestałem biec i... odpuściłem. Łączę się więc w bólu odpoczywania
Widzę, że masz dużo aktywności dodatkowych - kosz, piłka itd. - pamiętaj że takie zmęczenie też kumuluje się i warto wybrać i coś odpuścić, czasem nawet bieganie. Spróbuj nic nie robić do niedzieli. W przyszłym tygodniu tylko na podtrzymanie formy - np. pon/wt 6 km, śr/czw 4 km, pt/sb 3 km. Żadnych akcentów, siły. Zwykły relaks i rozruszanie
Pewnie Cię to nie pocieszy, ale ja na 10 dni przed maratonem nadwerężyłem sobie łydkę. Taki drobiazg może zepsuć ciężkie zimowe 1500 km w nogach. Mam nadzieję, że pomoże to, że po uczuciu bólu przestałem biec i... odpuściłem. Łączę się więc w bólu odpoczywania
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Mam nadzieję, że z nogą już lepiej i niedziela aktualna?
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Jak najbardziej Nie wiem jak tam z wzajemną identyfikacją, ale coś wymyślimy....
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Spoko jakoś się znajdziemy. Masz jakiś plan na te bieg ???
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Mam: dobiec . Poważnie: nie popełnić błędu, nie dać się ponieść w grupie i szarżować..., tylko spokojnie pobiec swoje... Trzymam się założeń o których i Ty mówiłeś: ukończyć bieg, do 5-6 km chciałbym utrzymać tempo w granicach 5:30, może trochę mniej. Wiem, że będę miał problem żeby przyspieszyć, dojdzie stres, pogoda, "czarne" myśli itp. Będę bardzo zadowolony jeżeli na mecie zamelduje się z czasem ok. 57 minut. Jeżeli będzie jeszcze lepiej... Do zobaczenia.
- mariusz0259
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 16 sty 2013, 18:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
...to ja już nic nie mówię... fajnie że biegniecie Powodzenia!
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Trzymaj się i Ty! Życiówki w niedzielę!mariusz0259 pisze:...to ja już nic nie mówię... fajnie że biegniecie Powodzenia!
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Ok to pierwszą piątkę lecimy około 5:30 a potem niech się dzieje wola nieba... Na pw masz namiar na mnie
- mariusz0259
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 16 sty 2013, 18:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wielkie gratulacje! Świetnie, że wspieraliście się i zrobiliście bardzo dobry wynik. Popatrzyłem na stronę z wynikami i powiem jedno - gdyby nie trema, pogoda i trudna trasa, 50 minut pękło by jak nic. Sądząc po czasach czołówki, warunki były bardzo trudne. To tylko kwestia czasu i dalszej motywacji. Reszta zależy od Ciebie. Mam nadzieję, że zawody zachęcą, a nie zniechęcą Cię do kolejnych, zwłaszcza maratonu. Jeżeli będziesz miał pytania, uderzaj śmiało Aha no i HR max 183 Przyjmij 185 i od tego odmierzaj w treningach.
PS u mnie 3:27 (średnia 4:55). Jestem zadowolony, bo biegłem po 2,5 godziny snu i dużych problemach trawiennych. Do 32 km utrzymywałem 4:45/km, ale potem zwolniłem do okolic 5/km. Jesienią trzeba będzie połamać 3:20, powolutku w stronę 2:59
PS u mnie 3:27 (średnia 4:55). Jestem zadowolony, bo biegłem po 2,5 godziny snu i dużych problemach trawiennych. Do 32 km utrzymywałem 4:45/km, ale potem zwolniłem do okolic 5/km. Jesienią trzeba będzie połamać 3:20, powolutku w stronę 2:59
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
I wzajemnie. ja też myślę, że Cię spowalniałem bo sam pobiegłbym wolniejStaram się trzymać blisko Tomka (dzisiaj myślę, że gdyby nie ja, byłby na mecie dużo szybciej
To jak wspólna połówka św Mikołajów w grudniutrzeba się żegnać, szkoda, ale mam nadzieję - nie!: pewność! - że to nie ostatni raz.
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Gratuluję debiutu i świetnego czasu .
Cieszę się, że udało Ci się pokonać plan minimum (57 minut - he, he ).
Impreza bardzo udana - kolejną wspólną - lecę za Wami
Pozdrawiam
Cieszę się, że udało Ci się pokonać plan minimum (57 minut - he, he ).
Impreza bardzo udana - kolejną wspólną - lecę za Wami
Jak to, co dalej.... trzeba się przygotować do kolejnej "dziesiątki" - tym razem z czasem min. 49:59.Wróciłem do domu .... i co dalej?
Pozdrawiam
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Cóż rudno mi coś doradzić odnośnie treningu na zakresy tętna, ja jednak preferuję te na tempo z prostej przyczyny. Jestem nadciśnieniowcem więc i tętno różne w związku z tym bywa. A co do Garmina, mimo, że drogie toto, (g... prawda z tym najtańszym sportem) to nie żałuję, tego zakupu.
Aha i otej połówce w grudniu pisałem poważnie
Aha i otej połówce w grudniu pisałem poważnie