

"Mój" trening ładnie Ci wyszedł. Pomyśl nad pobiegnięciem biegu w tempie 5:30/km na pierwszych 5., a potem o ewentualnej zmianie tempa w zależności od formy. Tak czy owak to tylko sugestia. Zrobisz, co będziesz czuł!
Moderator: infernal
Trzymaj się i Ty! Życiówki w niedzielę!mariusz0259 pisze:...to ja już nic nie mówię... fajnie że biegnieciePowodzenia!
I wzajemnie. ja też myślę, że Cię spowalniałem bo sam pobiegłbym wolniejStaram się trzymać blisko Tomka (dzisiaj myślę, że gdyby nie ja, byłby na mecie dużo szybciej
To jak wspólna połówka św Mikołajów w grudniutrzeba się żegnać, szkoda, ale mam nadzieję - nie!: pewność! - że to nie ostatni raz.
Jak to, co dalej.... trzeba się przygotować do kolejnej "dziesiątki" - tym razem z czasem min. 49:59.Wróciłem do domu .... i co dalej?