Strasb - Komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wariatkm pisze:A Kowalczyk i tak wygrywa z Norweżkami :) .
Tak, ale najważniejsze zawody minionego sezonu przerypała :ojnie:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
PKO
Wariatkm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 03 lut 2011, 19:52
Życiówka na 10k: 40:46
Życiówka w maratonie: 3:10:02

Nieprzeczytany post

Ale ma złoto olimpijskie z 30 km :) .
Obrazek
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sensowne plecaczki biegowe są strasznie drogie; przeglądałam oferty w sklepach biegowych i też parę razy już prawie zamówiłam; teraz dopiero u Ciebie doczytałam, że warto jednak najpierw przymierzyć :usmiech: ; na razie w użyciu miałam taki zwykły malutki młodzieżowy plecaczek turystyczny /podkradłam córce/; dawał radę - ale zapinałam go na kurtkę więc pewnie nie było okazji na sprawdzenie czy np. nie obciera;
będę dalej szukać :)
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Plecaki same w sobie drogie, a lokalne ceny szwajcarskie jeszcze dodają pikanterii. Polecam sprawdzić plecaki z decathlonu, np. ten albo mniejszy. Na Tobie może całkiem fajnie leżeć (przypuszczalnie wystarczy tylko mieć odrobinkę szersze plecy), a cena moim zdaniem jeszcze do przełknięcia (jest od razu z bukłakiem).

A swoją drogą z okazji przechadzki po sklepacj pomacałam/pomierzyłam wczoraj trochę butów. Bardzo mi się wizualnie podoba mowa kolekcja Merrella, ale mój łuk stopy wciąż nie podziela mojego zachwytu (ewentualnie road glove by uszły). Minimusy Trail fajne, ale w sumie nie tak bardzo różne funkcjonalnie od Evo, więc nie ma wymówki na zakupy. Widziłam też boost w moim rozmiarze, wyglądały śmiechowo z tak bardzo zadartym czubkiem. :hahaha:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

strasb pisze:Polecam sprawdzić plecaki z decathlonu, np. ten albo mniejszy.
Ja się nie zgodzę. Plecak powinien mieć ok. 14l. W 10 l cięzko coś wsadzić poza bukłakiem. Tak więc albo powinien być to plecak na bukłak i cienką kurteczkę i wtedy może mieć 10l, albo od razu lepiej 14l, ale nie większy, 20l to już plecak dobry... ale na zakupy do supermarketu (chyba, że chcesz lecieć Chudego Wawrzyńca) :oczko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

To ja też się nie zgodzę. :bum: Mam ten 10l i mieści sporo więcej niż bukłak i wiatrówkę. Na zawody zeszłej jesieni całkiem sporo niepotrzbenych rzeczy zdołałam napchać. :hahaha: Na sam bukłak + wiatrówkę to są plecaki 5l. Gdyby nie problem z haczeniem łokciami, to bym wciąż z tym 10l plecakiem śmigała.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

strasb pisze:To ja też się nie zgodzę. :bum: Mam ten 10l i mieści sporo więcej niż bukłak i wiatrówkę. Na zawody zeszłej jesieni całkiem sporo niepotrzbenych rzeczy zdołałam napchać. :hahaha: Na sam bukłak + wiatrówkę to są plecaki 5l. Gdyby nie problem z haczeniem łokciami, to bym wciąż z tym 10l plecakiem śmigała.
Możesz mieć rację, uwzględniając różnicę w mojej budowie i twojej... to może to być nawet prawda. :bum:
Inaczej mówiąc dla ciebie 14l to tyle co dla mnie 20l :hahaha: :oczko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Zaryzykuję stwierdzenie, że odczucia rubin mogą być podobne do moich raczej niż do Twoich. :oczko: :spoczko:
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wcześniej myślałam o tym (po prostu mi się podoba :hahaha: ) , ale teraz widzę, że w ofercie pojawił się mniejszy i sporo tańszy :)
jak na zwykłe wycieczki biegowe - mógłby być w sam raz :)


hihi, zoltar moja wiatrówka może okazać się nieco mniejsza od Twojej :hahaha:
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2013, 13:16 przez rubin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
strasb pisze:To ja też się nie zgodzę. :bum: Mam ten 10l i mieści sporo więcej niż bukłak i wiatrówkę. Na zawody zeszłej jesieni całkiem sporo niepotrzbenych rzeczy zdołałam napchać. :hahaha: Na sam bukłak + wiatrówkę to są plecaki 5l. Gdyby nie problem z haczeniem łokciami, to bym wciąż z tym 10l plecakiem śmigała.
Możesz mieć rację, uwzględniając różnicę w mojej budowie i twojej... to może to być nawet prawda. :bum:
Inaczej mówiąc dla ciebie 14l to tyle co dla mnie 20l :hahaha: :oczko:
Otóż to.
Z plecakiem nie biegam, ale kilka razy w biegu górskim cienką wiatrówkę udało mi się zapchać w kieszeń w pasie biodrowym. Oczywiście w pasie była też butelka z wodą, rękawiczki, czapka, jakiś baton. Tak tak, gdy się jest niewielkim - da się ;).

Z plackiem 20l chodzę na jednodniowe, ale całodniowe trasy górsko-wspinaczkowo-ferratowe: jestem w stanie zapchać weń: kask, uprząż i lonżę, kurtkę typu gore, zapasową koszulkę z długim rękawem, rękawiczki, czasem skarpety, coś na głowę (do włożenia, bo "na głowę" nic mi już nie pomoże ...), oczywiście zapas batonów/bakalii i ze dwie butelki 0.6l.

Z plecakiem 35l jeżdżę w góry na dwa tygodnie i dłużej, a oprócz kasku i uprzęży jest w nim śpiwór, menażka, trochę jedzenia, a czasem raki. Oraz ciuchy :bum: .

Im większy plecak - tym większa jego waga i mniejszy ogólny komfort. W górach trzeba być minimalistą :hej: .
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

rubin pisze:wcześniej myślałam o tym (po prostu mi się podoba :hahaha: ) , ale teraz widzę, że w ofercie pojawił się mniejszy i sporo tańszy :)
jak na zwykłe wycieczki biegowe - mógłby być w sam raz :)


hihi, zoltar moja wiatrówka może okazać się nieco mniejsza od Twojej :hahaha:
Trail 10 był wczoraj w sklepie głównym konkurentem mego ostatecznego zakupu. Podbił serce męża swą dwa razy niższą ceną. :hahaha: Jest wygodny, choć ma pas biodrowy (ale taki minimalistyczny :oczko: ), niemniej nie ma żadnych zapinanych kieszeni oprócz głównej komory = cokolwiek chcesz wyjąć, to musisz się zatrzymać, zdjać plecak z pleców i wyszukać ten drobiazg gdzieś pomiędzy wiatrówką i innymi klamotami. :bum:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

strasb pisze: Podbił serce męża swą dwa razy niższą ceną. :hahaha:
:hahaha: :hahaha:

Swoją drogą, widać, że Mąż nie rozumie "kobiecych potrzeb" :bum: :oczko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze: Z plecakiem nie biegam, ale kilka razy w biegu górskim cienką wiatrówkę udało mi się zapchać w kieszeń w pasie biodrowym. Oczywiście w pasie była też butelka z wodą, rękawiczki, czapka, jakiś baton. Tak tak, gdy się jest niewielkim - da się ;)
generalnie też z plecakiem nie biegam, bo mało takich okazji; na razie dwa razy mi się zdarzyło - i tylko dlatego, że szlakami turystycznymi po jurze i w zimowych warunkach; to, że trzeba się zatrzymać by coś wyjąć - jak na razie mi nie przeszkadza :) - z nikim się na trailu nie ścigam :)
...
Strasb, przymierzałaś ten Trail 10? Ja widziałam tylko na stronie sklepu ..
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

rubin pisze:
beata pisze: Z plecakiem nie biegam, ale kilka razy w biegu górskim cienką wiatrówkę udało mi się zapchać w kieszeń w pasie biodrowym. Oczywiście w pasie była też butelka z wodą, rękawiczki, czapka, jakiś baton. Tak tak, gdy się jest niewielkim - da się ;)
generalnie też z plecakiem nie biegam, bo mało takich okazji; na razie dwa razy mi się zdarzyło - i tylko dlatego, że szlakami turystycznymi po jurze i w zimowych warunkach; to, że trzeba się zatrzymać by coś wyjąć - jak na razie mi nie przeszkadza :) - z nikim się na trailu nie ścigam :)
...
Strasb, przymierzałaś ten Trail 10? Ja widziałam tylko na stronie sklepu ..
Przymierzałam, chyba z pięć razy na zmianę z Wingsem zanim podjęłam decyzję, który biorę. Jak pisałam wyżej - wygodny, lekki, bardzo prosty, ale ostatecznie dałam się urzec kieszonkom. :oczko:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

strasb pisze:
Przymierzałam, chyba z pięć razy na zmianę z Wingsem zanim podjęłam decyzję, który biorę. Jak pisałam wyżej - wygodny, lekki, bardzo prosty, ale ostatecznie dałam się urzec kieszonkom. :oczko:
Z tymi kieszonkami to masz rację... Jednak bliższa mi jest nadal filozofia dokonywania zakupów twojego męża :spoko: Więc od pewnego czasu zagościł u mnie Salomon XA20... który ma 14 litrów (podobno, a nie dwadzieścia) :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ