Bieganie boso
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
A ja wczoraj będąc na BBL spotkałem taką biegową parę.
Zarówno mąż jak i żona cały trening przelatali po bieżni na boso
Zarówno mąż jak i żona cały trening przelatali po bieżni na boso
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Macał ktoś temat biegania boso po śniegu?
Tak zacząłem szperać i pierwszy z brzegu koleżka
http://barefootrunner.org/winter/wbfr_a ... 110610.htm
utrzymuje, że pociska na bosaka do -30 st. C, czyli wynika z tego że się da :]
Ktoś ma jakieś doświadczenia?
Tak zacząłem szperać i pierwszy z brzegu koleżka
http://barefootrunner.org/winter/wbfr_a ... 110610.htm
utrzymuje, że pociska na bosaka do -30 st. C, czyli wynika z tego że się da :]
Ktoś ma jakieś doświadczenia?
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Nie wiem jak sobie można tak stopy uodpornić. Widziałem tak biegających na filmikach, w zeszłym roku w czasie odwilży postanowiłem spróbować i pobiegałem po topniejącym śniegu. Po 300m miałem dość, stopy kompletnie sztywne i zaczęły pobolewać . Przy kilku stopniach w plusie spokojnie się da po ziemi biegać, ale na mrozie tego nie widzę.
Być może tak jak koleś pisze, po prostu trzeba cały czas biegać boso, a stopy się stopniowo przyzwyczajają.
Być może tak jak koleś pisze, po prostu trzeba cały czas biegać boso, a stopy się stopniowo przyzwyczajają.
The faster you are, the slower life goes by.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
BBL Lidzbark Warmiński - 8.12.12
Jak widać można
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Twoim błędem wg. mnie było bieganie w odwilży, myślę że przy -5 miałbyś 3x wyższy komfort :>klosiu pisze:w zeszłym roku w czasie odwilży postanowiłem spróbować i pobiegałem po topniejącym śniegu. Po 300m miałem dość, stopy kompletnie sztywne i zaczęły pobolewać . Przy kilku stopniach w plusie spokojnie się da po ziemi biegać, ale na mrozie tego nie widzę.
Zimna woda dużo bardziej wychładza niż suchy śnieg, gdzieś tam w tekstach tego faceta doszukałem się że gorsze od mokrej ciapy są tylko kałuże z solą
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ano możliwe, to była w sumie śnieżna breja z wodą . Ale jakoś mnie nie ciągnie żeby próbować na mrozie.
maly89 --> twardzi zawodnicy, widać poprzednie zdjęcie nie było przypadkiem .
maly89 --> twardzi zawodnicy, widać poprzednie zdjęcie nie było przypadkiem .
The faster you are, the slower life goes by.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Są każdego tygodnia na treningu i zawsze na boso. W ostatnia sobotę facet dopiero po rozgrzewce zjadł buty, a kobieta od początku na boso
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
prawdziwe hardkory na tym bbl-u maciemaly89 pisze:W ostatnia sobotę facet dopiero po rozgrzewce zjadł buty
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dopóki stopy czerwone można biegać, jak zbieleją trzeba wracaćklosiu pisze:twardzi zawodnicy, widać poprzednie zdjęcie nie było przypadkiem .
Czyli jednak da się, na razie za oknem syf i chlapa, ale spróbuję jak będzie pod -5 :]
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- HeavyPaul
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 489
- Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Hej,
Tak mi się wydawało, że gdzieś tutaj czytałem o bieganiu boso zimą
Podrzucam więc artykuł na ten temat: http://heavyrunslight.blogspot.com/2013 ... niegu.html
Pozdrawiam
Paweł
Tak mi się wydawało, że gdzieś tutaj czytałem o bieganiu boso zimą
Podrzucam więc artykuł na ten temat: http://heavyrunslight.blogspot.com/2013 ... niegu.html
Pozdrawiam
Paweł
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wczoraj machnąłem ponad godzinną bosą przebieżkę po leśnych i polnych duktach.
W pewnym miejscu, bardzo byłem zadowolony, że nie mam na stopach butów, bo trasa prowadziła ścieżką przez bagna, która była totalnie zalana przez co brodziłem w wodzie i błocie dochodzącym do połowy uda
Obok mnie, w tym samym błotnisto-bagienno-wodnym terenie, z przeciwnościami przyrody radzilo sobie wielkie stado saren... Mieliśmy równe szanse
Było MEGA, nawet na pamiątkę zabrałem z lasu kilka jeżynowych kolców w podeszwie stóp
W pewnym miejscu, bardzo byłem zadowolony, że nie mam na stopach butów, bo trasa prowadziła ścieżką przez bagna, która była totalnie zalana przez co brodziłem w wodzie i błocie dochodzącym do połowy uda
Obok mnie, w tym samym błotnisto-bagienno-wodnym terenie, z przeciwnościami przyrody radzilo sobie wielkie stado saren... Mieliśmy równe szanse
Było MEGA, nawet na pamiątkę zabrałem z lasu kilka jeżynowych kolców w podeszwie stóp