No co, po powitaniu Nowego Roku to może chwilę zająć.zoltar7 pisze:_______________NO COMMENTKachita pisze:Wspaniale jest znowu móc chodzić na dwóch nogach!![]()
![]()
Kachita - komentarze.
Moderator: infernal
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
- concordia
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 821
- Rejestracja: 05 gru 2012, 11:27
- Życiówka na 10k: 1h 3min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
Kachitka aż z ciekawości Twojego bloga przejrzałam i Ty mi tu nie kokietuj, że szurasz najwolniej, no! Fajnie Ci ten półmaraton poszedł a jakby kolano nie nawaliło to już w ogóle jak burza byś poszła
Dajesz radę utrzymywać pion czy lekko się chwiejesz? :uuusmiech:
Dajesz radę utrzymywać pion czy lekko się chwiejesz? :uuusmiech:
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Pion utrzymuję, ale tempo mojego chodzenia jest tak zawrotne, że wyprzedzają mnie nawet babcie z balkonikami 
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Kachitka Kochanie jak tam nóżka, nie potrzeba ci więcej... tej no... Miłości, aby nóżka się zagoiła szybciej, bo wiesz jak potrzeba, to ja lecę na lotnisko kupuję bilet na DreamLinera... i... wiesz* 
*-tylko wiesz... pamiętaj, że krowa, która dużo muczy to mało mleka daje, tak wiec tego...
nie obiecuj sobie za wiele
*-tylko wiesz... pamiętaj, że krowa, która dużo muczy to mało mleka daje, tak wiec tego...
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Zoltar, dzięki za troskę, ale przypomnę swoją wypowiedź sprzed kilku dni...
Rano jest jeszcze dość koślawie i boleśnie, w ciągu dnia to mija, a już najlepiej jest, jak idę do miasta i muszę przejść spory kawałek z przystanku do kina, bo oczywiście są remonty dróg i pod kino nic nie jeździ, więc trzeba przelecieć cały Rynek, Plac Solny i jeszcze kawałek, żeby się dostać do najbardziej hipsterskiego miejsca we Wro
Po takiej rundce to w sumie nawet już nic mnie nie bolało i te kule to mi tylko przeszkadzały. Ale nie powiem, przydają się, bo ludzie ustępują mi miejsca w tramwaju
Nie, żebym nie mogła stać, ale każdy, kto choć raz jechał wrocławskim tramwajem wie, że tu nie chodzi o stanie, a o ustanie 
No, tak więc jest szansa, że plan mój się powiedzie. Jest dość ambitny, no ale mam go z niemieckiej gazetki o przygotowaniu do maratonu, a niemieckie plany to wiadomo jakie są
Ten jest trzymiesięczny i przewiduje w tym czasie dwa testy na dychę i dwa na połówkę, z czego te ostatnie dwa w odstępie dwóch tygodni
Modyfikuję go oczywiście, jak skończę, to zamieszczę 
Nóżka ma się nieco lepiej, a im dłużej chodzę, tym lepiej mi to idziekachita pisze:Więc wiesz, zimny prysznic weź albo coś![]()
No, tak więc jest szansa, że plan mój się powiedzie. Jest dość ambitny, no ale mam go z niemieckiej gazetki o przygotowaniu do maratonu, a niemieckie plany to wiadomo jakie są
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Nie ma sprawykachita pisze:Zoltar, dzięki za troskę,
Ale jak to?kachita pisze:ale przypomnę swoją wypowiedź sprzed kilku dni...
kachita pisze:Więc wiesz, zimny prysznic weź albo coś![]()
Ale ja myślałem, że te "weź albo coś" to jest właśnie DreamLiner do Wrocławia
No tak, Niemcom nic tak dobrze nie wychodzi jak planowanie...kachita pisze:plan mój się powiedzie. Jest dość ambitny, no ale mam go z niemieckiej gazetki o przygotowaniu do maratonu, a niemieckie plany to wiadomo jakie sąTen jest trzymiesięczny i przewiduje w tym czasie dwa testy na dychę i dwa na połówkę, z czego te ostatnie dwa w odstępie dwóch tygodni
Modyfikuję go oczywiście, jak skończę, to zamieszczę
Reszta to już kwestia możliwości (i) wykonania.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Angua
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oj znam Clexane aż za dobrze, najpierw sobie wbijałam po artroskopii i przeszczepie ścięgna, a potem po cesarce. Ale jakoś tak mam, że jak można, to wolę sobie sama zastrzyki robić. Na podtrzymanie ciąży hormony tez sama sobie w dupsko wbijałam. I tak szczerze, momenty, kiedy miałam siniaki czy coś mnie bolało, to jak mi zastrzyk robiła pielęgniarka.

A te babcie mają pewnie takie tempo, jak ludzie na wózkach w skeczu Kabaretu Ani Mru Mrukachita pisze:Pion utrzymuję, ale tempo mojego chodzenia jest tak zawrotne, że wyprzedzają mnie nawet babcie z balkonikami
Blogowanie
Komentowanie

_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie

_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
A tak w ogóle oglądam ci ja wczoraj zdjęcia na dysku przenośnym, gdy wtem!

Pozdro dla strasb
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
piotr_j
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 286
- Rejestracja: 29 wrz 2010, 12:28
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 03:44:07
Pamiętaj o efektach ubocznych niemieckich planów stosowanych na niemieckich zawodniczkach.kachita pisze: No, tak więc jest szansa, że plan mój się powiedzie. Jest dość ambitny, no ale mam go z niemieckiej gazetki o przygotowaniu do maratonu, a niemieckie plany to wiadomo jakie są
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
O, to już wiem jak będę wyglądać, jak mnie najdzie ochota na ścięcie włosów.kachita pisze:Dzisiaj nieco przyspieszyłam, babcie już wyprzedzam (niektóre
).
A tak w ogóle oglądam ci ja wczoraj zdjęcia na dysku przenośnym, gdy wtem!![]()
Pozdro dla strasb![]()
![]()
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Aniu, myślę, że o 17:14 albo 19:02. Jest jedno połączenie późniejsze (przyjazd 21:18), ale to bym musiała ponad półtorej godziny tkwić na dworcu w Poznaniu, więc jakoś średnio mi się to uśmiecha. Bo generalnie to mam nadzieję, że mogę się wprosić do Ciebie
W ogóle obecnie to czarno widzę moje truchtanie w sobotę, ale może te trzy sesje terapii manualnej, co je mam w tym tygodniu, poprawią moje rokowania. Najwyżej przejdę się spacerkiem i porobię zdjęcia
W ogóle obecnie to czarno widzę moje truchtanie w sobotę, ale może te trzy sesje terapii manualnej, co je mam w tym tygodniu, poprawią moje rokowania. Najwyżej przejdę się spacerkiem i porobię zdjęcia
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- rubin
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kachitakachita pisze:W ogóle obecnie to czarno widzę moje truchtanie w sobotę, ale może te trzy sesje terapii manualnej, co je mam w tym tygodniu, poprawią moje rokowania. Najwyżej przejdę się spacerkiem i porobię zdjęcia
taki troszkę większy jogger + w komplecie oddany przyjaciel
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Eeee, tenrubin pisze:tylko żartujesz z tym sobotnim truchtaniem
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4260
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
oo cel nr 3 mamy identyczny

komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974


