Maurice - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
moje bieganie ostatnio mało ma wspólnego z jakimkolwiek planem, no chyba że autorskim..
a że wtorek pokrywa się z takim mądrzejszym światopoglądem to chyba plus dla maurice'a
nie umiem odmówić sobie longasów - czysta przyjemność tak się sponiewierać w plenerze. planuję przyzwyczaić mięśnie do 120km tyg, a przy jednym treningu dziennie taka trzydziestka jest po prostu konieczna
pozdrowionka
a że wtorek pokrywa się z takim mądrzejszym światopoglądem to chyba plus dla maurice'a
nie umiem odmówić sobie longasów - czysta przyjemność tak się sponiewierać w plenerze. planuję przyzwyczaić mięśnie do 120km tyg, a przy jednym treningu dziennie taka trzydziestka jest po prostu konieczna
pozdrowionka
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4206
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
120 to dużo, dla mnie na obecnym poziomie za dużo, nie chciałbym biegać na razie więcej niż 80-90 bo, będą jeszcze potrzebne solidne bodźce, a dołożenie dystansu to najlepszy i najszybszy. u Ciebie to co innego, żeby biegać szybciej niż biegasz, to już trzeba więcej biegać + konkretna robota:)
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4206
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
znaczy jutro ten dzień, bardzo fajnie poszło Ci dzisiaj, ja jutro tez długo, ale na mocnych przewyższeniach, więc raczej jak siłę biegową to traktuję. liczę na jakieś 23-25 + kapiel po o ile jezioro nie zamarzłoMaurice pisze: nie umiem odmówić sobie longasów - czysta przyjemność tak się sponiewierać w plenerze. planuję przyzwyczaić mięśnie do 120km tyg, a przy jednym treningu dziennie taka trzydziestka jest po prostu konieczna
pozdrowionka
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
kusi mnie morsowanie, oj wodzi na pokuszenie..
narazie wskakuję do lodowatej wanny po saunie, ale żeby tak po 2godzinnym wyziębieniu siup do przerębla? brrrrrr
powodzenia
narazie wskakuję do lodowatej wanny po saunie, ale żeby tak po 2godzinnym wyziębieniu siup do przerębla? brrrrrr
powodzenia
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4206
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
dokładnie tak zaczynałem, zimna woda po saunie, potem pod prysznicem sam do siebie, co ja nie dam rady od razu zimną ?Maurice pisze:kusi mnie morsowanie, oj wodzi na pokuszenie..
narazie wskakuję do lodowatej wanny po saunie
dałem...oddychać nie mogłem tak mi płuca ściskało, po 3 tygodniach tylko zimnych kąpieli wystarczyło kurek odkręcić i już się płuca ściskały bez kropli wody a potem poszło, zaczęło się podobać. i tak już zostało .ale wciąż powtarzam, kąpiel w jeziorze to nic w porównaniu z codziennym rannym zimnym prysznicem, wstajesz z ciepłych betów, niebieski kurek do oporu....ranyyyy
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Maraton na wiosnę będzie Twój Ale z dychą to może być ciężko Jak na moje oko to wszystko wygląda stricte pod maraton (Tak, tak wiem. Baza przez zimę)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
w grudniu za rok (szykując się do maratonu) będę biegał 160-180/tydz z czego samego BC2 koło 25-30km w 2 seriach
jak narazie trwa budowa bazy w zespół z siłą (a treningi są i owszem podobne i dla dziesiątaków i dla maratończyków), od stycznia bc2 wyprze kros i dojdzie krótka WT (200/400m), a od lutego wprowadzam długą (1/2/3km)
jak narazie trwa budowa bazy w zespół z siłą (a treningi są i owszem podobne i dla dziesiątaków i dla maratończyków), od stycznia bc2 wyprze kros i dojdzie krótka WT (200/400m), a od lutego wprowadzam długą (1/2/3km)
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
w grudniu za rok (szykując się do maratonu) będę biegał 160-180/tydz z czego samego BC2 koło 25-30km w 2 seriach
Nie widzę siebie robiącego taki kilometraż. Nigdy. Bez 2x w ciągu dnia się nie obejdzie, co?
Oj ciekaw jestem Maurice co Ci z tego wyjdzie na dychę. Bardzo. Powodzenia!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Sylwek, 2lata temu biegając 50-60 myślałem że więcej się nie biega..
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 12 mar 2011, 20:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Maurice, długie wybiegania to Ty lubisz Jeśłi chodzi o trening, to nie powiedziałbym, że jest to trening pod maraton (nie podzielam zdania innych). Z takim kilometrażem to pod dyche byłoby ok. Jak wiadomo są różne szkoły treningu i co trener to metoda niby. jednak mam parę uwag, takich które same się nasuwają. Rozumiem, że robisz bazę teraz. jednak siła odgrywa bardzo dużą rolę, dlatego uważam, że coś w stylu 6x200 to dużo za mało, przynajmniej o połowę. Co do 200/400 nie jestem do tego przekonany wiesz. Pamiętam, że z planu p. jacka nazywało się to zapewne szybkością względną. Moim zdaniem jeśłi chodzi już o tą szybkość, czy też może wytrzymałosc tempową, tak to nawę. To proponował bym zacząć od czegoś w stylu 8-10x500 i dojść do tysiączków. Ponadto taką uwagę do tego, ze rozumiem i pamiętam, ze zawsze biegałeś zapewne na tętno te klasyczne drugie zakresy. jednak, moim zdaniem jeśli schodzi się z dystansem, tzn im mniejszy dystans, który miałby być zrobiony teoretycznie w drugim zakresie tym bardziej ten drugi zakres musi przestawać nim być. Wiem, że to co napisałem to takie zaprzeczenie jakby, ale moim zdaniem przenieść się na wyższy poziom można poprostu przyspieszając, bez przesady oczywiście, ale biegać 4ki np. po 3.50 a nie po 4 z hakiem Życze powodzenia i złamania 34 Nie traktuj tych uwag jako jakiś złośliwych, po prostu piszę co myślę, a wiesz. Co kraj to obyczaj, co trener to metoda itp Do sukcesu można dojść wieloma drogami przecież :P
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Pod maraton w Łodzi nie musi tyrać szybkości zbyt często tylko ją podtrzymywać. JA po Łodzi będę od zera szybkość robił bo maraton mi ją po prostu zlikwiduje
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
6x200 z zeszłego wtorku to wypadek przy pracy bo robiłem to na siłowni na bieżni i się zagotowałem (powolne przyspieszanie i wznoszenie); pojutrze jeśli szklanka na zewn. będzie trzymała to na bieżni tym razem pohasam z głową i mniejszymi prędkościami tak by wyszło 15x200...padre123 pisze:Maurice, długie wybiegania to Ty lubisz Jeśłi chodzi o trening, to nie powiedziałbym, że jest to trening pod maraton (nie podzielam zdania innych). Z takim kilometrażem to pod dyche byłoby ok. Jak wiadomo są różne szkoły treningu i co trener to metoda niby. jednak mam parę uwag, takich które same się nasuwają. Rozumiem, że robisz bazę teraz. jednak siła odgrywa bardzo dużą rolę, dlatego uważam, że coś w stylu 6x200 to dużo za mało, przynajmniej o połowę. Co do 200/400 nie jestem do tego przekonany wiesz. Pamiętam, że z planu p. jacka nazywało się to zapewne szybkością względną. Moim zdaniem jeśłi chodzi już o tą szybkość, czy też może wytrzymałosc tempową, tak to nawę. To proponował bym zacząć od czegoś w stylu 8-10x500 i dojść do tysiączków. Ponadto taką uwagę do tego, ze rozumiem i pamiętam, ze zawsze biegałeś zapewne na tętno te klasyczne drugie zakresy. jednak, moim zdaniem jeśli schodzi się z dystansem, tzn im mniejszy dystans, który miałby być zrobiony teoretycznie w drugim zakresie tym bardziej ten drugi zakres musi przestawać nim być. Wiem, że to co napisałem to takie zaprzeczenie jakby, ale moim zdaniem przenieść się na wyższy poziom można poprostu przyspieszając, bez przesady oczywiście, ale biegać 4ki np. po 3.50 a nie po 4 z hakiem Życze powodzenia i złamania 34 Nie traktuj tych uwag jako jakiś złośliwych, po prostu piszę co myślę, a wiesz. Co kraj to obyczaj, co trener to metoda itp Do sukcesu można dojść wieloma drogami przecież :P
4ki po 4 z hakiem wychodzą mi na krosie, z dwoma długimi podbiegami.. od stycznia jak zastąpie je BC2 to chciałbym je robić jak nazwa wskazuje jako BC2 (a nie przerywane OWB2) na pulsie ciut wyższym niż podręcznikowe 80% HRmax (czyli dokładnie to co sam napisałeś)...
czemu nie jesteś przekonany do szybk względnej (krótkiej WT) 200/200 i 400/400 ?
czemu proponujesz wydłużanie WT z 500 do 1000m?
znamy się tak prywatnie? M.K. ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 12 mar 2011, 20:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak, przepraszam jeśli moje sugestie wydały się złośliwe Czemu xle nastawiony do takich odcinków, hmm. To chyba wychodzi z takiego jakiegoś swojego przekonania. Wiadomo co osoba to pomysły z grubsza. Po prostu uważam, że odcinki 200 metrowe biegane w tempie 3 - 3.10 nie wniosa zbyt wiele. Z wt chodziło mi o to, żeby nie zaczynac od tysiączków, tylko zrobić takie jakby wprowadzenie do tego poprzez 5setki. Z tysiączków łatwiej poleci lepszy czas na dychę. Są trenerzy, w których planach dominują treningi typu 10x1km w tempie np. na 5km, albo tacy, którzy robia mniejszą liczbę powtórzeń za to szybciej. Dobrą wariacją jest tez kombinowanie z przerwą, która możę być bardzo krótka Ile osób tyle pomysłów jak już mówiłem i dlatego ciekawy jestem co wyniknie z Twojego treningu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
nie, sugestie nie wydają się złośliwe, a wręcz bardzo cenne
chciałbym mimo wszystko spróbować łączyć WT krótką i długą - krótkie 400m to tak jakby "wprowadzenie" do długiego 1km...
co do tempa kilometrówek, wychodzę z założenia że nie ma sensu biegać ich szybciej niż TS10k - seria 8-10 na początek i zobaczę jak to będzie wychodziło w praniu; ważniejszym wydaje mi się tempo na dwójkach i trójkach - wg mnie to będą kluczowe treningi
od 6sty do 3mar będę miał też 4 testowe starty w przełajach na 5km - zamiast sesji interwałowych
nie chcę tu uprawiać żadnej zajezdni, trening ma sprawiać przyjemność - mam nadzieję że przy moich założeniach uda mi się osiągnąć swój cel
6.01 - GP 5km, bieg 2/6
27.01 - GP 5km, bieg 3/6
10.02 - GP 5km, bieg 4/6
03.03 - GP 5km, bieg 5/6
17.03 - Maniacka 10, atest (cel 34:30)
14.04 - Adidas 10k, atest (cel 33:59)
chciałbym mimo wszystko spróbować łączyć WT krótką i długą - krótkie 400m to tak jakby "wprowadzenie" do długiego 1km...
co do tempa kilometrówek, wychodzę z założenia że nie ma sensu biegać ich szybciej niż TS10k - seria 8-10 na początek i zobaczę jak to będzie wychodziło w praniu; ważniejszym wydaje mi się tempo na dwójkach i trójkach - wg mnie to będą kluczowe treningi
od 6sty do 3mar będę miał też 4 testowe starty w przełajach na 5km - zamiast sesji interwałowych
nie chcę tu uprawiać żadnej zajezdni, trening ma sprawiać przyjemność - mam nadzieję że przy moich założeniach uda mi się osiągnąć swój cel
6.01 - GP 5km, bieg 2/6
27.01 - GP 5km, bieg 3/6
10.02 - GP 5km, bieg 4/6
03.03 - GP 5km, bieg 5/6
17.03 - Maniacka 10, atest (cel 34:30)
14.04 - Adidas 10k, atest (cel 33:59)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 12 mar 2011, 20:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moim zdaniem 5s szybciej nie zaszkodziłoby Tempo dwójek czy trójek masz rację, że będzie miało duży wpływ Mam pytanie. jak byłeś w Szklarskiej, to czy poczułeś jakąś roznicę i poprawę po obozie? Bo zastanawiam się, czy na poziomie moim czy Twoim takie obozy mają sens