16.09.2012 Niedziela
Ale dlugo mnie nie bylo

Jak wspominalam poprzednio, tydzien byl bardzo pracowity i stresogenny. Do tego maz zaczal marudzic, ze cos ostatnio czesto wychodze

tylko ze w tym tygodniu to byly dwie wywiadowki, zakupy butow dla dzieci, wyjscie z Danielam do leakrza i przez to nadgodziny po poludniu... eh, szkoda gadac.
W piatek bylam tak zmeczona, ze myslalam ze sie przewoce, a stresu w pracy tez co niemiara. Jak przyszlam do domu to mnie taka migrena zmogla, ze nie pamietam kiedy ostatio taka mialam. Na pewno nie od kiedy biegam, bo odpukac glowa mnie jakos nie boli. No wiec w piatek zamiast pobiegac poszlam sie polozyc i pospalam 12 godzin. Pomoglo
Za to dzisiaj spedzilam 5 godzin z Danielam w szpitalu. Obodzil sie w nocy z silnym bolem brzucha, a nad ranem jeszcze dostal goraczki. Jak ktos chce ponarzekac na polska sluzbe zdrowia, to zapraszam do Norwegii. Tu jest tak rownie frustrujaco, choc pod innymi wzgledami. Na szczescie z malym wszystko ok.
A ja wreszcze wieczorem poszlam pobiegac.
To nic ze mzylo.
Jeszcze sie nie zaczelo sciemniac, wiec w sumie nie tak zle. Choc ostatni bieg o zmroku byl naprawde zjawiskowy

Tylko cos mi ajfon szwankowal po drodze. Moze to przez ta mzawke? Caly 3 km z nim walczylam, potykajac sie o wlasne nogi, az w koncu cos tam mi sie udalo ustawic. No tale biegne i biegne i czekam, az endomondo mi powie, ze to juz 3 km, a tu nic. Dobieglam do stoczni dla platform wireniczych (w sumie to chyba nie jest stocznia, one tam czasami na serwis przyplywaja, jak bedzie jakas nastepnym razem to cykne fotke), i sprawdzialam endomondo, a tam pauza

ale bylam zla. Cyknelam fote tak i tak
I pognalam do domu, bo co mialam robic. Chcialam pobiec troche szybciej, ale jakos braklo pary. No nic, nastepnym razem bedzie lepiej. W ogole znowu pada, i znou mnie lewe kolano boli. Jestem jak stara babcia, kotra moze przewidywac pogode po bolu kolana. Tylko troche mi to prognozowanie szwankuje, bo kolano mnie boli jak juz pada, wiec w sumei malo uzyteczne
Dystans: ok. 6,5 km
Czas: ?? min
Srednia predkosc: ?? min/km
1 km 06:47
2 km 06:55
4 km 06:01
5 km 05:47
6 km 06:43