Lukas75 pisze:
Sporo osób "gallowayem" robi np. podbiegi ale ja myślę chyba tak jak Marcin jak przyzwyczaisz się do przechodzenia w marsza to nigdy nie będziesz szybko biegać a głowa będzie coraz słabsza i wiecznie Cie do tego namawiać. Mimo że facet ma niezłe wyniki ale czy to jest bieganie hmm?
Już mi Marcin wyjaśnił, że to spacerowanie
Muszę zaopatrzyć się w pulsometr i wyczaje na ile mogę sobie pozwolić. W jakim tempie truchtać i jak długo, żeby tętno nie skoczyło za wysoko
![uśmiech :usmiech:](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Łudzę się, że na wiosnę nie będę musiała zaczynać wszystkiego od początku... Choć pewnie będzie prawie tak jak na początku
![:ojoj:](./images/smilies/ojoj.gif)
Oczywiście nordic i rower też pójdą w ruch... Żeby chociaż utrzymać jakąkolwiek kondycję.