MIKOŁÓW - Stadion ul. Zawilców 8. Sobota 9:30!
-
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 30 wrz 2012, 19:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co do wspólnych treningów, tutaj jest link do planu zajęć na MAVI:
http://maviarea.pl/mavi_bike.html
Jeżeli chcemy mieć wspólne, to musimy stworzyć grupę w wolnych godzinach tj. np: poniedziałek 19:15, środa 18:00. Pamiętajcie, że jeżeli idziecie tam pierwszy raz wstęp macie za darmo - należy sie upominać o swoje
Ponadto zawsze można uczestniczyć w zajęciach już organizowanych, ale to bez mnie Mam swoja teorię
http://maviarea.pl/mavi_bike.html
Jeżeli chcemy mieć wspólne, to musimy stworzyć grupę w wolnych godzinach tj. np: poniedziałek 19:15, środa 18:00. Pamiętajcie, że jeżeli idziecie tam pierwszy raz wstęp macie za darmo - należy sie upominać o swoje
Ponadto zawsze można uczestniczyć w zajęciach już organizowanych, ale to bez mnie Mam swoja teorię
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Moja słaba psycha nie daje sobie z tym rady...chyba sie zamknę w sobie
Spoko, ale zrozumiałem
Tak w ogóle to zeby wiedzieć jak NIE biegać to pewnie też przeczytam tego hamerykańca....chociaż nie ukrywam ze bardziej mnie interesuje ten drugi pan co mi się z łiski kojarzy :uuusmiech:
a Skarżyńskiego ktoś nie ma przypadkiem zeby mi dać poczytać??
Spoko, ale zrozumiałem
Tak w ogóle to zeby wiedzieć jak NIE biegać to pewnie też przeczytam tego hamerykańca....chociaż nie ukrywam ze bardziej mnie interesuje ten drugi pan co mi się z łiski kojarzy :uuusmiech:
a Skarżyńskiego ktoś nie ma przypadkiem zeby mi dać poczytać??
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Ja Ci lepiej kije pozycze, co?? nawet mam dla ciebie współtowarzyszkę...tylko nie mów więcej że będziesz "biegać" gallowayemAsiula pisze: O już wiem! Tak będę biegać z gallowayem
- Lukas75
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 29 maja 2012, 15:02
- Życiówka na 10k: 48:55
- Życiówka w maratonie: brak
Ewa jak szukasz fachowców od "Whisky" Pana Danielsa to w sobotę może spotkasz 2 Jacek M. i Marcin P.
Sporo osób "gallowayem" robi np. podbiegi ale ja myślę chyba tak jak Marcin jak przyzwyczaisz się do przechodzenia w marsza to nigdy nie będziesz szybko biegać a głowa będzie coraz słabsza i wiecznie Cie do tego namawiać. Mimo że facet ma niezłe wyniki ale czy to jest bieganie hmm?
Sporo osób "gallowayem" robi np. podbiegi ale ja myślę chyba tak jak Marcin jak przyzwyczaisz się do przechodzenia w marsza to nigdy nie będziesz szybko biegać a głowa będzie coraz słabsza i wiecznie Cie do tego namawiać. Mimo że facet ma niezłe wyniki ale czy to jest bieganie hmm?
"Świat łamie każdegoi potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania" Ernest Hemingway
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Już mi Marcin wyjaśnił, że to spacerowanieLukas75 pisze:
Sporo osób "gallowayem" robi np. podbiegi ale ja myślę chyba tak jak Marcin jak przyzwyczaisz się do przechodzenia w marsza to nigdy nie będziesz szybko biegać a głowa będzie coraz słabsza i wiecznie Cie do tego namawiać. Mimo że facet ma niezłe wyniki ale czy to jest bieganie hmm?
Muszę zaopatrzyć się w pulsometr i wyczaje na ile mogę sobie pozwolić. W jakim tempie truchtać i jak długo, żeby tętno nie skoczyło za wysoko Łudzę się, że na wiosnę nie będę musiała zaczynać wszystkiego od początku... Choć pewnie będzie prawie tak jak na początku Oczywiście nordic i rower też pójdą w ruch... Żeby chociaż utrzymać jakąkolwiek kondycję.
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
Kurde, ale się rozpisaliście :P
Tak trochę się dołączę i mam pytanko: ma ktoś może jakieś audiobooki pożyczyć? Bo tak sobie pomyślałem, że w wybieganiach fajnie by było posłuchać Najlepiej jakieś przygodowo-historyczne
Tak trochę się dołączę i mam pytanko: ma ktoś może jakieś audiobooki pożyczyć? Bo tak sobie pomyślałem, że w wybieganiach fajnie by było posłuchać Najlepiej jakieś przygodowo-historyczne
-
- Stary Wyga
- Posty: 153
- Rejestracja: 25 mar 2012, 16:53
- Życiówka na 10k: 44:14
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łaziska Górne
Asiula pisze:Już mi Marcin wyjaśnił, że to spacerowanieLukas75 pisze:
Sporo osób "gallowayem" robi np. podbiegi ale ja myślę chyba tak jak Marcin jak przyzwyczaisz się do przechodzenia w marsza to nigdy nie będziesz szybko biegać a głowa będzie coraz słabsza i wiecznie Cie do tego namawiać. Mimo że facet ma niezłe wyniki ale czy to jest bieganie hmm?
Muszę zaopatrzyć się w pulsometr i wyczaje na ile mogę sobie pozwolić. W jakim tempie truchtać i jak długo, żeby tętno nie skoczyło za wysoko Łudzę się, że na wiosnę nie będę musiała zaczynać wszystkiego od początku... Choć pewnie będzie prawie tak jak na początku Oczywiście nordic i rower też pójdą w ruch... Żeby chociaż utrzymać jakąkolwiek kondycję.
po przeczytaniu powyższych postów ze stron 109-111 nasunęło mi się to co kiedyś mówił nasz treneiros Piotrek - że nasze bieganie ma być przyjemnością itd..
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Adam_W pisze:
po przeczytaniu powyższych postów ze stron 109-111 nasunęło mi się to co kiedyś mówił nasz treneiros Piotrek - że nasze bieganie ma być przyjemnością itd..
... i ja wlasnie będę się tego trzymać ... bo nie mam innego wyboru
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
Adamie: definicja słowa "przyjemność" jest rozległa Myślę, że każdy na swój sposób dostosowuje własną definicję do swojej sytuacjiAdam_W pisze:Asiula pisze:Już mi Marcin wyjaśnił, że to spacerowanieLukas75 pisze:
Sporo osób "gallowayem" robi np. podbiegi ale ja myślę chyba tak jak Marcin jak przyzwyczaisz się do przechodzenia w marsza to nigdy nie będziesz szybko biegać a głowa będzie coraz słabsza i wiecznie Cie do tego namawiać. Mimo że facet ma niezłe wyniki ale czy to jest bieganie hmm?
Muszę zaopatrzyć się w pulsometr i wyczaje na ile mogę sobie pozwolić. W jakim tempie truchtać i jak długo, żeby tętno nie skoczyło za wysoko Łudzę się, że na wiosnę nie będę musiała zaczynać wszystkiego od początku... Choć pewnie będzie prawie tak jak na początku Oczywiście nordic i rower też pójdą w ruch... Żeby chociaż utrzymać jakąkolwiek kondycję.
po przeczytaniu powyższych postów ze stron 109-111 nasunęło mi się to co kiedyś mówił nasz treneiros Piotrek - że nasze bieganie ma być przyjemnością itd..
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Adam_W pisze:
po przeczytaniu powyższych postów ze stron 109-111 nasunęło mi się to co kiedyś mówił nasz treneiros Piotrek - że nasze bieganie ma być przyjemnością itd..
Bo dla każdego co innego jest przyjemnością...jednym wystarczy raz w tygodniu lekki trucht w parku, inny ma przyjemność jak pojedzie na zawody raz w tygodniu i pobiega z całą masa innych biegaczy, a jeszcze inny odnajduje przyjemność w skatowaniu się na treningu, albo w pobiegnieciu na maxa w zawodach......ważne żeby każdemu to co robi dawało radość.....ja tak mam
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
A Ty to jestes jakiś inny...mar_jas pisze:a jeszcze inny odnajduje przyjemność w skatowaniu się na treningu, albo w pobiegnieciu na maxa w zawodach......ważne żeby każdemu to co robi dawało radość.....ja tak mam
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
znowu....teraz to już naprawde zamykam się w sobieAsiula pisze:A Ty to jestes jakiś inny...mar_jas pisze:a jeszcze inny odnajduje przyjemność w skatowaniu się na treningu, albo w pobiegnieciu na maxa w zawodach......ważne żeby każdemu to co robi dawało radość.....ja tak mam
- Lukas75
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 29 maja 2012, 15:02
- Życiówka na 10k: 48:55
- Życiówka w maratonie: brak
Adam i tak z pewnością jest bo inaczej byśmy tego nie robili po pracy i wolnym czasie .Adam_W pisze:po przeczytaniu powyższych postów ze stron 109-111 nasunęło mi się to co kiedyś mówił nasz treneiros Piotrek - że nasze bieganie ma być przyjemnością itd..
Ale np. chcąc lepiej biegać 10km trzeba skrócić wybiegania a zwiększyć tempo i tu pytanie się nasuwa bardzo lubię długie wybiegania koło 2h ale w tempie konwersacyjnym co niestety nie przełoży się na szybkość na 10km i co zrobić jak na 10 też bym chciał szybciej?
A to i to jest fajne
"Świat łamie każdegoi potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania" Ernest Hemingway
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Baardzo proste...raz w tygodniu biegasz te swoje 2 godz przyjemności...a pozostałe treningi w tygodniu walczysz o szybkość....zaczyna mi wracać chęć do bieganiaLukas75 pisze: Adam i tak z pewnością jest bo inaczej byśmy tego nie robili po pracy i wolnym czasie .
Ale np. chcąc lepiej biegać 10km trzeba skrócić wybiegania a zwiększyć tempo i tu pytanie się nasuwa bardzo lubię długie wybiegania koło 2h ale w tempie konwersacyjnym co niestety nie przełoży się na szybkość na 10km i co zrobić jak na 10 też bym chciał szybciej?
A to i to jest fajne
- Jacek L
- Wyga
- Posty: 147
- Rejestracja: 24 mar 2012, 22:44
- Życiówka na 10k: 56:13
- Życiówka w maratonie: brak
i teraz dopiero o tym mówisz?Ewa N. pisze:Dziś na Maviarea o 17.00 realizuje swój plan treningowy, na rowerze, 75%-85% Hrmax, zwiększenie wytrzymałości Zapraszam jeżeli ktoś ma ochotę mi potowarzyszyć Tomasz? Szymon?
Ponadto słyszałam o takiej książce Trening metodą Galloway'a jeżeli ktoś może mi ja pożyczyć, byłabym wdzięczna, na pewno ktoś z Was ja ma Tą, bądź inną, która warta jest przeczytania
MaviArea jest 3 minuty na piechotę ode mnie, ale niestety mam już dziś inne plany.
a na spinning byłem raz w życiu właśnie w MaviArea na ich otwarciu, powiem, że był ostry wycisk nie wiedziałem, że człowiek ma tyle wody w sobie
Ewa aTy "tylko" trenujesz czy prowadzisz też gdzieś jakieś zajęcia?
10 km - 53:47 (16.09.2012, Tychy)