Asiula - komentarze
Moderator: infernal
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Help!!!
Stopa mnie rwie jak tylko wstalam.... tzn dokładnie pięta, stanąc na niej nie mogę... ból przeraźliwy Kaleka ze mnie nie ma co..., ale co to może być?! Na rowerze na szczęście da się jechać
Stopa mnie rwie jak tylko wstalam.... tzn dokładnie pięta, stanąc na niej nie mogę... ból przeraźliwy Kaleka ze mnie nie ma co..., ale co to może być?! Na rowerze na szczęście da się jechać
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 363
- Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mikołów
- Kontakt:
Miejmy nadzieję, że nie rozcięgno podeszwowe
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
własnie o tym czytam... farciara nie ma co...mppietia pisze:Miejmy nadzieję, że nie rozcięgno podeszwowe
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
a wczoraj nic nie bolało?? dziwne...sama pięta czy jakaś miekka częśćw okolicy?Asiula pisze:własnie o tym czytam... farciara nie ma co...mppietia pisze:Miejmy nadzieję, że nie rozcięgno podeszwowe
I dlaczego wczoraj tak często się zatrzymywałas na treningu??
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Zatrzymywała? Nic mi o tym nie wiadomo ... starałam sie biec równym tempem, a to, ze endo pokazuje nie wiadomo co to nie moja wina...mar_jas pisze:a wczoraj nic nie bolało?? dziwne...sama pięta czy jakaś miekka częśćw okolicy?Asiula pisze:własnie o tym czytam... farciara nie ma co...mppietia pisze:Miejmy nadzieję, że nie rozcięgno podeszwowe
I dlaczego wczoraj tak często się zatrzymywałas na treningu??
Wczoraj nic, w nocy wstawałam to już rwalo... ból z pięty promieniuje na srodkową część stopy, chodzić umiem tylko na palcach...
Mam nadzieje, ze to zwykłe obicie...
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ooo..Mar_jas...Bądź dumny ze swojej podopiecznej, że śmignęła taki kilometraż, przecież nie jest G.I.Jane na szkoleniu Marines ,żeby się pastwić nad swoim ciałemmar_jas pisze:
I dlaczego wczoraj tak często się zatrzymywałas na treningu??
A jak mi jeszcze raz Asiula wyjedziesz z jakimiś wątpliwościami typu,,czy dam radę przebiec'' odnośnie połówki, to Cię znajdę i nauczę rozumu!
Ale tempo robi wrażenie Przez taki długi czas.. Ładnie, ładnie
ps. A myślałam,że tylko ja mam takie wrażenie odnosnie Lunarów 4 ,że tak podeszwa jakaś taka mało solidna i amortyzująca..
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
no bo jak tu walczyć ze słabą głową jak widzę na endomondo spacerki co 20 minut??Martyna_K pisze:Ooo..Mar_jas...Bądź dumny ze swojej podopiecznej, że śmignęła taki kilometraż, przecież nie jest G.I.Jane na szkoleniu Marines ,żeby się pastwić nad swoim ciałemmar_jas pisze:
I dlaczego wczoraj tak często się zatrzymywałas na treningu??
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
mar_jas pisze:no bo jak tu walczyć ze słabą głową jak widzę na endomondo spacerki co 20 minut??Martyna_K pisze:Ooo..Mar_jas...Bądź dumny ze swojej podopiecznej, że śmignęła taki kilometraż, przecież nie jest G.I.Jane na szkoleniu Marines ,żeby się pastwić nad swoim ciałemmar_jas pisze:
I dlaczego wczoraj tak często się zatrzymywałas na treningu??
Kurde! Nie spacerowałam!!! Biegłam cały czas... na prawdę I to na pewno poniżej 6min/km Nie iwerzy mi no...
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
No dobra, już nie becz jak babaAsiula pisze:
Kurde! Nie spacerowałam!!! Biegłam cały czas... na prawdę I to na pewno poniżej 6min/km Nie iwerzy mi no...
Wierzę bo widzę czasy poszczególnych lapów.....co by tu na pisac.....hmmm...oo już wiem...za szybko biegłaś
Dziwnie się zachowuje to endo, mnie zaczyna strasznie irytować ostatnio...kupiłem Adze licznik na rower, więc jak będe biegał z pilotem to nie bede już się musiał denerwować endo.....
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
mar_jas pisze:No dobra, już nie becz jak babaAsiula pisze:
Kurde! Nie spacerowałam!!! Biegłam cały czas... na prawdę I to na pewno poniżej 6min/km Nie iwerzy mi no...
Wierzę bo widzę czasy poszczególnych lapów.....co by tu na pisac.....hmmm...oo już wiem...za szybko biegłaś
Dziwnie się zachowuje to endo, mnie zaczyna strasznie irytować ostatnio...kupiłem Adze licznik na rower, więc jak będe biegał z pilotem to nie bede już się musiał denerwować endo.....
No! taką krytyka przyjemniejsza
Endo... fajnie, ze jest, bo przynajmniej jakieś rozeznanie jest... ale bazować nie ma co na nim
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Asia, jak mierzysz sobie tempo podczas biegu? Jakiś zegarek z GPS ,czy jak?
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Jak mam oznaczoną trasę to zegarek... a jak nie to endomondo... ale ja mu nie wierze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
no tez mam nadzieje ze to nie rozcięgno bo sam z tym walcze od 4tygodni i nie jest za fajnie! Najgorzej jest wstac z łużka rano albo w nocy jakby sie czegos zachciało , a w czasie dnia nawet spoko nie? proponuje dizlac inwazyjnie czyli przez tydzien jakies zrodki przeciw zapalne, zmrozona flaszka wódki i jeżdzenie po niej nogą plus masowanie kciukiem tegoż dziadostwa pomaga!Asiula pisze:Help!!!
Stopa mnie rwie jak tylko wstalam.... tzn dokładnie pięta, stanąc na niej nie mogę... ból przeraźliwy Kaleka ze mnie nie ma co..., ale co to może być?! Na rowerze na szczęście da się jechać
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
panucci10 pisze:no tez mam nadzieje ze to nie rozcięgno bo sam z tym walcze od 4tygodni i nie jest za fajnie! Najgorzej jest wstac z łużka rano albo w nocy jakby sie czegos zachciało , a w czasie dnia nawet spoko nie? proponuje dizlac inwazyjnie czyli przez tydzien jakies zrodki przeciw zapalne, zmrozona flaszka wódki i jeżdzenie po niej nogą plus masowanie kciukiem tegoż dziadostwa pomaga!Asiula pisze:Help!!!
Stopa mnie rwie jak tylko wstalam.... tzn dokładnie pięta, stanąc na niej nie mogę... ból przeraźliwy Kaleka ze mnie nie ma co..., ale co to może być?! Na rowerze na szczęście da się jechać
No dokładnie... teraz ból troche minął, ale noc i ranek były nieciekawe ale jednak wkurza mnie to nawet jak siedze bardzo nieprzyjemne... po jakims czasie mogłes biegac?
Jakaś kontuzjogenna jestem... Jak nie kolano, to brzuch, jak nie brzuch to stopa... coś jeszcze?! Aż się dziwię, ze mi się chce ciągle biegać
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Asiula, nie bij proszę,ale wydaje mi się,że troszkę za mocno się forsujesz ostatnimi czasy...Start elegancki, a tu spory kilometraż... Gdzieś to musi tąpnąć. Ciocia Martyna wie, co mówi,bo jest mistrzynią kontuzji wszelakich -a temat przeciążenia i przetrenowania jest niezwykle blisko memu sercu...
A co do pięty-miałam nie raz-jedynym rozwiązaniem maść i okłady z lodu-u nie przechodziło maksymalnie po 4 dniach, z tego,co pamiętam...
A co do pięty-miałam nie raz-jedynym rozwiązaniem maść i okłady z lodu-u nie przechodziło maksymalnie po 4 dniach, z tego,co pamiętam...