pardita - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:188cm wzrostu, 76kg,
Taki gruby... :szok: :oczko:
Przy tym wzroście to powinien ważyć maks 65 kg :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
pardita pisze:188cm wzrostu, 76kg,
Taki gruby... :szok: :oczko:
Przy tym wzroście to powinien ważyć maks 65 kg :hahaha:
Wagi niczym modelki z wybiegów w Mediolanie :hahaha:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

pardita pisze:
robbur pisze:Pardita jak zwykle jest mistrzynią paradoksów. Najpierw był jutrzejszy trening wykonany wczoraj, a teraz jest Biegający Niebiegowy Narzeczony ;)
:hej:
we współczesnych czasach tzreba umieć się przewalifikować :P
:hahaha:

wolf1971 pisze:Będziecie biec razem (związani węzłem miłości) czy osobno (rywalizując między sobą)? :oczko:
Jedno jest pewne: bieganie RAZEM jest CUDOWNE (Kanasek potwierdzi?)
Tak trzymać .... ! (tu wpisz nazwę Waszego teamu biegowego, nie znam jej :ojnie: )
Mój nie biega, ale te aktywności które mamy wspólne i razem - cudnie :taktak:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Księżna pisze: Mój nie biega, ale te aktywności które mamy wspólne i razem - cudnie :taktak:
:orany: :ojoj:

Eeee... no wiesz... hmmm... no to zrozumiałe :jatylko:

powiedziałbym, że nawet naturalne :oczko: :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Ale trzeba przyznać, że pogodę mam wyśmienitą – chmury, ok. 8 stopni C. Ideał!
zazdrościć ;)
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Znam to uczucie... Współczuje. Od tamtej chwili wiem, że z upałem nie ma żartów :ojnie:
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

wolf1971 pisze:Znam to uczucie... Współczuje. Od tamtej chwili wiem, że z upałem nie ma żartów :ojnie:
no masakra. Ale hr max wyskoczylo mi "tylko" 190, czyli zyciowka w tej kwestii nie pobita (bo zdaje sie to wlasnie 190).
Zdrowy rozsadek kazal mi sie zatrzymac tez ztego wzgledu, ze akurat w tym zestawie biegowym nigdzie nie mialam napisanego, kto zacz. [w niektorych ciuchach biegowych i pasie mam takie tasiemki ID]. No i jak bym zjechala, i jakby jakas mila dusza wziela mnie do szpitala, to bylby bal.
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

pardita pisze:
wolf1971 pisze:Znam to uczucie... Współczuje. Od tamtej chwili wiem, że z upałem nie ma żartów :ojnie:
no masakra. Ale hr max wyskoczylo mi "tylko" 190, czyli zyciowka w tej kwestii nie pobita (bo zdaje sie to wlasnie 190).
Zdrowy rozsadek kazal mi sie zatrzymac tez ztego wzgledu, ze akurat w tym zestawie biegowym nigdzie nie mialam napisanego, kto zacz. [w niektorych ciuchach biegowych i pasie mam takie tasiemki ID]. No i jak bym zjechala, i jakby jakas mila dusza wziela mnie do szpitala, to bylby bal.
No TO dopada nagle, nie wiesz co sie dzieje i jestes jakby w równoległym świecie, obok siebie... Cholera fakt... Ja nie mam przy sobie jakiegokolwiek ID. Kiedyś miałem nieśmiertelnik. Może warto o tym pomyśleć, bo faktycznie jak padnę gdzieś w polu to mnie nikt nie rozpozna.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Pardita ale co sie stalo przeciez ... biegowy raj ...

wyszlam wczoraj przed 21 pobiegac, na termometrze 25 stopni, wiaterek a i tak myslalam ze mi glowe rozsadzi...
gdyby nie temperatura lato nie byloby takie zle ...
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze: Zdrowy rozsadek kazal mi sie zatrzymac tez ztego wzgledu, ze akurat w tym zestawie biegowym nigdzie nie mialam napisanego, kto zacz. [w niektorych ciuchach biegowych i pasie mam takie tasiemki ID]. No i jak bym zjechala, i jakby jakas mila dusza wziela mnie do szpitala, to bylby bal.
:szok:

A to rozumując a cotario w innych ciuchach masz napisane ktoś Ty jest. Ciekawe i rzeczywiście w dzikim kraju praktyczne. :taktak:

ps. No ale ja polecam gustowny tatuażyk w intymnej części ciała z aktualnym adresem... i tak przez całe życie zapiszesz sobie na ciele wszystkie adresy, telefony, kontakty... rzecz bezcenna i zupełnie unikatowa :oczko: :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

a dlaczego w intymnej? :bum: :hahaha:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

W jukeju w sklepach są takie gumowe opaski na rękę z numerkiem i instrukcją dla "uczciwego znalazcy" ;) Myk jest taki, że jak się toto kupuje, to dzwoni się do firmy i zostawia wszystkie niezbędne informacje, które zostają przypisane do numerka. Znalazca potem też ma zadzwonić na bezpłatny numer i podać numerek, a wtedy wszystko jest już wiadomo i można działać.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

A w PL'u?
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nie wiem, nie widziałam, ale byłby to jakiś pomysł biznesowy.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

kachita pisze:W jukeju w sklepach są takie gumowe opaski na rękę z numerkiem i instrukcją dla "uczciwego znalazcy" ;) Myk jest taki, że jak się toto kupuje, to dzwoni się do firmy i zostawia wszystkie niezbędne informacje, które zostają przypisane do numerka. Znalazca potem też ma zadzwonić na bezpłatny numer i podać numerek, a wtedy wszystko jest już wiadomo i można działać.
hmmm. Kaczita, juz widze tego "uczciwego znalazce".
Zdzisiek: lo..kur... Heniu patrz jaka lala w trawie lezy?!
Heniu: ja cie pie... moze nam czego, Zdzisiu, do tego pyfka dosypali?? albo to slonce
Zdzisiek: ja ci, k..wa, mowie, ze lezy. No. Tam. Nie tam! taaaam.
Heniu: O ja cie sune. Musiala wczoraj zabalowac. I w samym staniku. Chle chle chle.
Zdzisiek: Te, lala, nie opalamy sie w srodku pola!
Heniu: Zdzisiek, ona chyba spi. Pani - niech se pani pospi ,a co! Sloneczko ladnie grzeje, opali sie pani. Chle chle.
Cala szansa w sklepowej, ktora zostanie wlaczona do ostatniego odcinka pt. wspominki z dnia dzisiejszego przy zakupie wieczornej partii piwa.
ODPOWIEDZ