już tu byłam- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
pulchniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2433
Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
Życiówka na 10k: 39,29
Życiówka w maratonie: 3,33,58

Nieprzeczytany post

Fajnie Ci endorfiny skoczyły :usmiech:
Ćwicz core stability i siłę nóg a kolana przestaną boleć jak się mięśnie wzmocnią.
Obrazek

blog komentarze

10 km 39:29 21,097 km 1:31:43 42,195 km 3:11:57
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gratulacje, piękna liczba. :usmiech:
na kolana niezastąpione ćwiczenia kledzikowe http://robsik.bloog.pl/id,3683824,title ... caid=6e12a
blog
komentarze

the best is yet to come!
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Hm, być może to przeciążenie gęsiej stopki. Miejsce podobne do tego, które i mnie bolało w zeszłym roku, a ja sobie właśnie tę gęsią stopkę przeciążyłam. Bolało głównie przy prostowaniu nogi, jak była w tyle i przy schodzeniu po schodach. Wymasuj to sobie, nałóż maść przeciwzapalną, rozciągaj się i rób ćwiczenia. Trzymam kciuki, żeby się szybko zagoiło. :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Dzięki Wam za rady i ogólny support und zauważenie mojej piętnasteczki :hej:
to nakręcające :)
ale teraz odpoczynek. jutro na pewno. i JOGA!!!!!
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Trochę mnie nie było a tutaj widzę ze sprawy się wyjaśniły - cieszę się że udało się przy pomocy pulchniaka uruchomić aplikacje biegowe :) Niestety GPS w komórce ma to do siebie że potrafi szaleć, mnie na przykład czasem wysyłał w okolice Kostrzyna (ale tego nad Odrą), chociaż mógłbym przysiąc że truchtam po Ratajach :bum: Z zegarkiem jeszcze nie przydarzyła mi się taka "wycieczka" :)
już tu byłam pisze:a w ogóle odkryłam, że mam koślawe kolana.
Hmm... A może to nie kolana? Ja mam podobnie jak opisałaś ale z tego co zauważyłem to "wina" nieco przekręconej na zewnątrz stopy (najpewniej to coś z budową kostki). Nigdy mi to nie przeszkadzało, więc nawet nie rozmawiałem o tym z lekarzem :)
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Alczu... :bum: nie mogę patrzeć spokojnie na Twoją fotkę z runkeepera... CO to za deserro?? Wygląda na gałkę loda waniliowego na... hm... brownies?? Karmelu?? Czy takiej szarlotce??
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Crocodil pisze:Trochę mnie nie było a tutaj widzę ze sprawy się wyjaśniły - cieszę się że udało się przy pomocy pulchniaka uruchomić aplikacje biegowe :) Niestety GPS w komórce ma to do siebie że potrafi szaleć, mnie na przykład czasem wysyłał w okolice Kostrzyna (ale tego nad Odrą), chociaż mógłbym przysiąc że truchtam po Ratajach :bum: Z zegarkiem jeszcze nie przydarzyła mi się taka "wycieczka" :)
już tu byłam pisze:a w ogóle odkryłam, że mam koślawe kolana.
Hmm... A może to nie kolana? Ja mam podobnie jak opisałaś ale z tego co zauważyłem to "wina" nieco przekręconej na zewnątrz stopy (najpewniej to coś z budową kostki). Nigdy mi to nie przeszkadzało, więc nawet nie rozmawiałem o tym z lekarzem :)
olewam ten gps w telefonie. olewa to i już. jakie to ma w sumie znaczenie. rekordów Polski nie zamierzam bić. a jak już będę biegaczką dziesięciolecia, to będzie mnie stać na garmina :oczko:

kolano też olewam :) ćwiczenia ćwiczenia i glukozaminę przyjmę :hejhej:
Księżna pisze:Alczu... :bum: nie mogę patrzeć spokojnie na Twoją fotkę z runkeepera... CO to za deserro?? Wygląda na gałkę loda waniliowego na... hm... brownies?? Karmelu?? Czy takiej szarlotce??
Moja Droga,
ten deser to
cudmiódojakiepysznezróbzdjęcienapamiątkę !
Brownie z lodami na cieplutko :)
i to w Pizza hut więc dostępne :)
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

już tu byłam pisze:Księżna napisał(a):
Alczu... :bum: nie mogę patrzeć spokojnie na Twoją fotkę z runkeepera... CO to za deserro?? Wygląda na gałkę loda waniliowego na... hm... brownies?? Karmelu?? Czy takiej szarlotce??


Moja Droga,
ten deser to
cudmiódojakiepysznezróbzdjęcienapamiątkę !
Brownie z lodami na cieplutko :)
i to w Pizza hut więc dostępne
A! Nie bywam, więc nie wiedziałam nawet że tam desery podają... Ale... jestem kontenta że okiem mym wycelowałam w rodzaj deseru :bum:
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

kocham jogę !
Zazdroszczę.
Ale może odnajdę w sobie cieplejsze uczucia... Ech no... przez rozsądek... i wiem, że to jest dobre.... i czuję, w ciele, że mięśniom-i-tym-innym jest dobrze... Ale to jest takie woooolneee.... I trzeba pamiętać o oddeeeeechuu...
I w sumie wiem, że to akurat dla mnie, bo TRZEBA się zatrzymać, uspokoić, zwolnić....
Może się tego nauczę... póki co zwaaaalniaaam ciało... ruuuuchy... oddeeech....

A myślami tyrpyk tyrpyk epa! epa! gnam gdzieś...

Dlatego lubię bieganie... bo gdy biegnę... ciało robi tyrpyk... to są w stanie zwolnić myśli... :bum:
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Księżna pisze:
kocham jogę !
Zazdroszczę.
Ale może odnajdę w sobie cieplejsze uczucia... Ech no... przez rozsądek... i wiem, że to jest dobre.... i czuję, w ciele, że mięśniom-i-tym-innym jest dobrze... Ale to jest takie woooolneee.... I trzeba pamiętać o oddeeeeechuu...
I w sumie wiem, że to akurat dla mnie, bo TRZEBA się zatrzymać, uspokoić, zwolnić....
Może się tego nauczę... póki co zwaaaalniaaam ciało... ruuuuchy... oddeeech....

A myślami tyrpyk tyrpyk epa! epa! gnam gdzieś...

Dlatego lubię bieganie... bo gdy biegnę... ciało robi tyrpyk... to są w stanie zwolnić myśli... :bum:
Księżno, żebyś Ty wiedziała jak ja Cie totalnie rozumiem !!!!!!! Uwierz mi.
Ja biegam, bo jak to mi kiedyś ktoś powiedział - ''jak ciało się męczy, to głowa odpoczywa''. (Przy okazji tyłek się do góry podnosi i cała resztą jakoś bardziej zusammen się trzyma, ale to, believe me or not, jest dla mnie sprawa drugorzędna).

A jogowa to ja jestem tak jak baletowa. Przez kilka pierwszych razów to przebierałam nerwowo paluszkami po czym przed końcem zajęć wymykałam się tyleż wkur***na co zniecierpliwiona....
Ale jak poczułam co mi to robi z plecami, które przez 8-10 h dziennie mam skulone przed kompem, co mi to robi z bólami lędzwi (zabiera je precz) i jak mnie to rozciąga i daje takie idące z ciała uczucie zrelaksowania - pomyślałam wtedy (ale nie od razu), że kocham jogę!
Zatem życzę i Tobie zakochania się na spokojnie. Wtedy na trwale będzie :)
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Artresan? Lek-cudo! Brany przez mnie nie raz ocalił moje biedne stawy ;) Szkoda tylko, ze żaden z ortopedów nie wspomniał, ze można go zażywać tylko przez pewien okres czasu....
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Martyna_K pisze:Artresan? Lek-cudo! Brany przez mnie nie raz ocalił moje biedne stawy ;) Szkoda tylko, ze żaden z ortopedów nie wspomniał, ze można go zażywać tylko przez pewien okres czasu....
przez miesiąc ok?
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Zastanawiam się nad wybraniem się na jogę, żeby dobrze się rozciągnąć i rozluźnić (przyda się w sam raz do Yacoolowego "luźno w trupa" ;) ). Dokąd chodzisz Alu na zajęcia?
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Crocodil pisze:Zastanawiam się nad wybraniem się na jogę, żeby dobrze się rozciągnąć i rozluźnić (przyda się w sam raz do Yacoolowego "luźno w trupa" ;) ). Dokąd chodzisz Alu na zajęcia?
luźno w trupa brzmi zachęcająco :)
chodzę do Pure Fitness w Pestce, głównie do Pani Magdy, która jest po prostu świetna. W poniedziałek zasugerowałam potrzebę wzmocnienia kolan, wobec czego wczoraj na zajęciach naprawdę dużo się działo.

ps. nie no fascynuje mnie to, co Yacool ma na myśli?
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie jest to chyba sformułowanie autorstwa yacoola...

http://jadowitympaznokciem.wordpress.com/
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
ODPOWIEDZ