trzymam kciukasy
MIMIK - komentarze
Moderator: infernal
-
Ciawaraz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Jak miałem problemy z nerwem kulszowym robiłem mckinziego znalazłem na necie pare ćwiczeń filmów całkiem skuteczne i dające ulgę
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
dzięki Wam! ale Wam pobiadoliłem. 
Tak się śmieje, że od tych ćwiczeń wzmacniających będę niedługo wyglądał jak Schwarzeneger
Jakby nie patrzeć jest w tym wszystkim jakieś pocieszenie. 
Tak się śmieje, że od tych ćwiczeń wzmacniających będę niedługo wyglądał jak Schwarzeneger
- Aśka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 693
- Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
- Życiówka na 10k: 01:01:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toronto
Opisz, co ci tam poleca, wszelkie cw itp, moze sobie tez co zapodam 
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Spoko, na pewno napiszę co i jak. Już nie mogę się doczekać tych zabiegów i tego co mi powiedzą, czego mnie nauczą.Aśka pisze:Opisz, co ci tam poleca, wszelkie cw itp, moze sobie tez co zapodam
-
pardita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
mimmiku... jakie sznase na powrót do biegania? szkoda, żeby takie możliwości w domu zalegały...
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Wczoraj sprawdziłem swoje możliwości.. przetruchtałem 2km i prawie wyplułem płucapardita pisze:mimmiku... jakie sznase na powrót do biegania? szkoda, żeby takie możliwości w domu zalegały...
Jeśli chodzi o szanse, mam się rehabilitować, ćwiczyć i przede wszystkim słuchać własnego ciała. Na ile mi ten dysk pozwoli ewentualnie biegać, nie mam pojęcia, każdy przypadek jest indywidualną sprawą.
Na dzień dzisiejszy dalej jestem lekko obolały. Teraz mi się wkradł ból w okolicy pachwiny po lewej strony. Nie wiem czy to od tego dysku, czy od ćwiczeń które robię np. od mostków.. Zobaczę co to może być, bo dzisiaj popołudniu mam pierwszą wizytę na terapii manualnej. Pozdro!
- jackma
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
Wylecz kręgosłup, a z bolącą pachwiną i to lewą ta się żyć, i biegać
coś wiem na ten temat.
Zdrówko.
Zdrówko.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
dzięki Jacek!jackma pisze:Wylecz kręgosłup, a z bolącą pachwiną i to lewą ta się żyć, i biegaćcoś wiem na ten temat.
Zdrówko.
Powalczymy! A ten ból w okolicy pachwiny rzeczywiście upierdliwy jest, bo już trzyma ponad tydzień.
- jackma
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
Mnie już trzyma od października 2010r, kwestia przyzwyczajeniamimik pisze: A ten ból w okolicy pachwiny rzeczywiście upierdliwy jest, bo już trzyma ponad tydzień.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
- chel
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
brawo! od truchtania już niedaleko do biegania, niedługo będziesz śmigał.
zdrowia. 
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nooo, jakieś dobre newsy się pojawiają, super!
Powodzenia z terapią!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
kurewstwo nie miłe! dzielny jesteś!jackma pisze:Mnie już trzyma od października 2010r, kwestia przyzwyczajeniamimik pisze: A ten ból w okolicy pachwiny rzeczywiście upierdliwy jest, bo już trzyma ponad tydzień.
chel, kachita, no więc ten ból w pachwinie i przebijający się na drugą stronę miedzy miednica o kręgosłupem raczej nie wynika z przepuklina krążka. Na razie pracujemy nad mięśniami biodrowo ledziowymi. Dziwne to trochę, objawy rwy kulszowej spowodowane wypadnięciem dysku minęły i to się pojawiło. W sumie odpowiedz jest prosta- wybitnie siedzący tryb życia w niewłaściwych pozycjach, który zle wpływa na mięśnie i miednicę, cały pas biodrowy po kręgosłup..
Zalecenie na razie mam jedno jak najmniej siedzieć, siedzieć tylko w prawidłowej pozycji, jeśli mam możliwość siedzieć na piłce fitness. No i ruszać się, ruszać tym biodrem, nie mocno, ale ruszać się.. Póki co mam zielone światło na trucht, właśnie po to żeby się ruszać. Zresztą, dzisiaj przebiegłem 4 km i efekt jest taki, że nic mi nie dolega, a nawet podczas biegu odczuwam ulgę od tego bólu.. Co do samego truchtu, masakra, powrót do samych początków. Te 4 km dłużyły mi się jakbym biegł tempo run 12 km.. Naprawdę.. Uff
Pozdro!
-
Ciawaraz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1812
- Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chicago
Pamietam jak rok temu o tej porze lub trochę wcześniej biegales tempo 10 km po 4:00 na km, nic sie nie martw forma wróci grunt abyś mógł biegac
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci

