ioannahh - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Wariatkm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 03 lut 2011, 19:52
Życiówka na 10k: 40:46
Życiówka w maratonie: 3:10:02

Nieprzeczytany post

Ja też niestety biegałem z tym nadwyrężonym mięśniem, ale do końca go raczej nie zerwałem ... nie wiem kiedy będę miał zgodę od lekarza na bieganie ...
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

trzymaj się i uważaj na siebie! udanej rehabilitacji i powrotu do formy! pozdro!
Wariatkm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 03 lut 2011, 19:52
Życiówka na 10k: 40:46
Życiówka w maratonie: 3:10:02

Nieprzeczytany post

Zdrowia i owocnych rozmyślań :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

ode mnie już na fejsie dostałaś i zjebe, i pocieszenie, i współczucie i hu wie jeszcze co :D
cały komplet :)
więc.. czytam, patrze, i czekam na powrót...
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cytat tygodnia:
"Narzekanie nic nie daje, ani nie przynosi pieniędzy, ani komfortu życiowego, ani niczego dobrego."
A. Niemczak
:taktak: :hahaha:

ps. I co z tym "total immersion" ?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Pisz pisz co u ciebie 10 dni bez żadnych wieści!!!!!!
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bez wiesci, bo i co tu wieścić.. jak zaczne znowu biegac to z pewnoscia dam znac. brzmi to dla mnie prawie tak samo realnie jak 'wygram w totka', co raczej nie jest dobrym objawem, bo zamiast skupic sie mentalnie i fizycznie na tym, zeby jak najszybciej dostapic zmartwychwstania, mam takie-o-wlasnie fatalne podejscie. podobno nastawienie ma duzo do powiedzenia w takich sytuacjach, wiec tym bardziej nie jest dobrze.

w sumie wszystko po staremu - glownym srodkiem treningowym pozostaja miliony godzin na trenażerze i potworne interwały stacjonarne ;) wreszcie można tez znowu jeździć po asfalcie i.. jakby nie patrzeć, 'wyścigi (w) pokoju' naprawdę procentują. jak pierwszy raz po tej przerwie ruszyłam Myką na uczelnię, to po przejechaniu kilku pierwszych metrów tak się przeraziłam, że chciałam zawracać i jechać do szkoły autobusem :ojoj: dosłownie ODLOT - bezcenne uczucie totalnego braku oporu :hahaha: to było naprawdę niesamowite uczucie, nigdy wczesniej czegos takiego nie przezylam. teraz juz jezdzi mi sie normalnie, tj. nie musze skupiac sie na czynnosci kierowania rowerem ;) , ale roznica jest odczuwalna. ciekawe czy w bieganiu tez bedzie z tego jakis profit..?
na marginesie - pierwsza wycieczka byla o tyle smieszniejsza, ze na dworze lezal snieg, pod sniegiem lod, a ja mialam w plecaku nowiusienki notebook owiniety w recznik robiący za futerał. doskonale cwiczenie propriocepcji, polecam.. :bum: w wersji hardkorowszej proponuje zamienic plecak na torbe, gdyz na plecy mimo wszystko ciezej sie wyrąbać... ;)

poza rowerowaniem bynajmniej nie proznuje - ulepszam plywanie kraulem (lub moze raczej 'kraulem' - tak czy siak, wazne ze dziala ;) ), macham ciezarami i cwicze psychiczna wytrzymalosc podczas codziennych cwiczen od fizjoterapeuty..
na rehabilitacje dalej chodze, choc nieco rzadziej, gdyz skonczyly mi sie fundusze ;) ale.. w srode rehabilitant stwierdzil, ze IDZIE KU DOBREMU - i to chyba najwazniejszy i najbardziej optymistyczny akcent mijajacego tygodnia. choc czuje ze i tak zostawie jeszcze sto milionow w ortorehu :lalala: rzeczywiscie bol stopniowo odpuszcza, podczas cwiczen juz jest prawie zupelnie OK, kilka razy probowalam podbiegac po kilka-kilkanascie krokow i nie powoduje to juz (JUZ.. doprawdy.. bardzo smieszne) uczucia umarcia.
staram sie wiec byc dobrej mysli - jak do czasu wyzdrowienia nie umre na depresje i pochodne, to bedzie dobrze. hm, to nie zabrzmialo specjalnie optymistycznie.. ;)
Wariatkm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 03 lut 2011, 19:52
Życiówka na 10k: 40:46
Życiówka w maratonie: 3:10:02

Nieprzeczytany post

Sam optymizm, przecież Sama przyznałaś, że jest poprawa :)

Zdrowia :).
Obrazek
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Dajesz po dupie z tą depresją :D
juz bliżej niż dalej końca kontuzji i powrotu do nabijania chorych ilości kilometrów w Twoim wykonaniu :D
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

dostrzegam swiatelko w tym dlugim i obskurnym tunelu.
Super!
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

:)

nie moge sie doczekac kiedy sprawdze, jak ten caly trening alternatywny - stosowany przeze mnie w nieprzyzwoicie duzych dawkach nawet podczas intensywnego treningu biegowego, ale teraz, jakby nie patrzec, nieco zintensyfikowany - przelozy sie na bieganie.
dzisiaj oprocz codziennej porcji cwiczen wzmacniajacych zaleconych na rehabilitacji przywalilam sobie bez litosci ciezarami i spedzilam w sumie trzy i pol godziny na rowerze - poltorej godziny podczas porannych interwalow stacjonarnych ( :sss: ) + 1h dojazdow po miescie + 1h wieczornego trenażerowania z książką w łapie.

do tej pory poprawialo sie stopniowo i raczej powoli, zas teraz czuje wyraznie, ze z dnia na dzien jest coraz lepiej :)

tylko co ja powiem psu, jak zacznę znowu wychodzić co rano na biegańsko? biedna border już się przyzwyczaiła, że chodzimy o świcie na długie spacery po Rezerwacie... ;)
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki by Twoje działania podczas przerwy w bieganiu zaowocowały serią życiówek :-)
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Również trzymam kciuki! Wiem co czujesz. Ja już się przyzwyczajam do tego co jest. Trzeba cieszyć się z tego co jest i wierzyć, że uda się wykrzesać jeszcze jakieś rezerwy. Pozdro!
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ioannahh pisze: do tej pory poprawialo sie stopniowo i raczej powoli, zas teraz czuje wyraznie, ze z dnia na dzien jest coraz lepiej :)
super, oby tak dalej. :usmiech:
blog
komentarze

the best is yet to come!
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Podłączam się do przedmówców - miło czytać dobre wieści! Oby tak dalej!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
ODPOWIEDZ