Ksiezna ostatnia rzecz jaka musisz to schudnacKsiężna pisze:Ja biegam... ale nie chudnę...

dopiero na zdjeciach z rowerowej przeprawy przez bloto zobaczylam jaka jestes drobna

Moderator: infernal
Zoltar, a wiesz, ze na moim półmaratonie w Szanghaju biegł jakiś facet z plecakiem i belą drzewa przełożoną przez ramiona (chyba w zamyśle miała się za nim ciągnąć, ale mu sie odechciało...)zoltar7 pisze:Czytam jak tu ludziska pocą się na jakiś bieżniach mechanicznych.
A trzeba tak jak Parditka... wiosłować kajakiem pod prąd Jeniseju czy biec ciągnąc za sobą na łańcuch pień drzewa... przez śniegi i góry Kaukazu
pardita pisze:Zoltar, a wiesz, ze na moim półmaratonie w Szanghaju biegł jakiś facet z plecakiem i belą drzewa przełożoną przez ramiona (chyba w zamyśle miała się za nim ciągnąć, ale mu sie odechciało...)zoltar7 pisze:Czytam jak tu ludziska pocą się na jakiś bieżniach mechanicznych.
A trzeba tak jak Parditka... wiosłować kajakiem pod prąd Jeniseju czy biec ciągnąc za sobą na łańcuch pień drzewa... przez śniegi i góry Kaukazu