Kachita - komentarze.
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
Kachitko nie chce Cie martwic ... przeciez jesli biegasz to na zewnatrz
przypomnialo mi sie
http://www.youtube.com/watch?v=1isXOWvH7Uc
przypomnialo mi sie
http://www.youtube.com/watch?v=1isXOWvH7Uc
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Na konwent fantastyczny. Za niedługo muszę wychodzić na pociąg, a tu jeszcze pompki do zrobienia Ale za to wymyśliłam, jak spakować buty do biegania!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
jasnekachita pisze:mimik, brzmi to nieźle, ale nie wiem, jak się wkomponuje w mój plan treningowy do półmaratonu... Pomyślę nad tym. A można wziąć udział w jednym czy dwóch biegach?
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
ciiii Kachita jest na fantastycznym konwencie... a ja tym czasem mogę kontynuować...
...trolobloga
Siedzę więc przed komputerem, jest godzina 11:20 i za 10 minut formalnie zamykają biuro zawodów w których miałem brać udział...
Pogoda cudna... jest 6 st. C i nawet trochę słońca... nie pada... no po prostu warunki idealne do biegu po lesie, a kałuże i błoto są w tych okolicznościach tylko dodatkową atrakcją
No tylko, że On znaczy się bieg jest TAM a ja TU... sięgam więc po kolejną tabletkę gripexu i...
...trolobloga
Siedzę więc przed komputerem, jest godzina 11:20 i za 10 minut formalnie zamykają biuro zawodów w których miałem brać udział...
Pogoda cudna... jest 6 st. C i nawet trochę słońca... nie pada... no po prostu warunki idealne do biegu po lesie, a kałuże i błoto są w tych okolicznościach tylko dodatkową atrakcją
No tylko, że On znaczy się bieg jest TAM a ja TU... sięgam więc po kolejną tabletkę gripexu i...
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Żyję, wróciłam, mam nadzieję, że bez dodatkowego ósmego pasażera I nawet udało się pobiegać po plaży
Zoltar, kurować mi się tutaj natychmiast! No przecież troll nie może być cherlawy!
Zoltar, kurować mi się tutaj natychmiast! No przecież troll nie może być cherlawy!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Toć nic innego nie robię, ino się kuruję. Ale jak tu zdrowieć, jak troll niedożywiony... dyć z czekolady z okienkiem... zostało już ino okienkokachita pisze: Zoltar, kurować mi się tutaj natychmiast! No przecież troll nie może być cherlawy!
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
A tam sie będziesz zastanawiać:kachita pisze:W czwartek kolejne izi, w weekend trzeba by się zastanowić nad jakimiś interwałami czy inną ETB.
10'E (oddech 4/4) + 5 x 4' (oddech 2/2) / 1' trucht + 10'E
Czas zacząć biegać kobieto szurająca.
ps. Jak stwierdzisz że mało to dołóż na koniec 6 przebieżek 30"/1'
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Wiem, wiem, więcej biegania, mniej gadania. Pracuję nad tym
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no, tego mi było trzeba... teraz trzeba się tylko ruszyć z domuTymczasem biegło się leciutko! :uuusmiech: I z uśmiechem na ustach! Pod koniec trochę czułam delikatny ciężar w nogach, ale to zapewne dlatego, że w drugiej połowie przyspieszyłam - zupełnie nieświadomie, trzymanie równego tempa jednak nie do końca mi jeszcze wychodzi . Ale i tak biegło się na tyle lekko, że mogłam sobie eksperymentować z oddechem - 4/4, 4/3, 3/4, 3/3. Najlepiej mi podchodzi oddychanie proporcjonalne - czyli ile kroków na wdechu, tyle na wydechu. Inaczej gubię rytm i muszę się zastanawiać, a to bez sensu jest. W każdym bądź razie po biegu pozbierałam trochę grzybków na trawniku pod domem, a potem - już w domu, siadając sobie wygodnie, pomyślałam "Rany, jak mi dobrze"
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
troloblog-a nie będzie...
bo realizuję teraz program walki z "wirusem bukaresztańskim" pod nazwą "Pierniczę nie biegam"
ale fajnie
w związku z tym, że tak dzielnie nie biegam... to nagrodziłem się dzisiaj (za przykładem ciotki Kaczity) czekoladą z okienkiem
bo realizuję teraz program walki z "wirusem bukaresztańskim" pod nazwą "Pierniczę nie biegam"
ale fajnie
w związku z tym, że tak dzielnie nie biegam... to nagrodziłem się dzisiaj (za przykładem ciotki Kaczity) czekoladą z okienkiem
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.