pardita - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:
zoltar7 pisze:Jaka dyszka... to pardita biegnie jakąś dyszkę... a ja nic o tym nie wiem ? :ojoj:
Wiesz, Zoltar, moze biegne.. moze nie... Ale takie sprawy to dzialaja w dwie strony.
Przeniosles sie do Kachity z calym (troloblogowym) dobytkiem, to sie nie dziw, ze i ja nie raportuje wszystkiego...
;)
No na prawdę, weźcie mnie bo nie wytrzymam... to najpierw ja wracam z roboty i co... zastaję cię z INNYM na forum !!!
No to ja grzecznie wyprowadzam się do cioci Kaczity*... aby wam "gołąbki" nie przeszkadzać...
a Ty teraz jeszcze mi wymówki robisz... :grr:

No widzę teraz, że nasz związek przechodzi poważniejszy kryzys niż myślałem...

* - gdzie nota bene śpię na kanapie w pokoju gościnnym :ojoj:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
New Balance but biegowy
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
pardita pisze:
zoltar7 pisze:Jaka dyszka... to pardita biegnie jakąś dyszkę... a ja nic o tym nie wiem ? :ojoj:
Wiesz, Zoltar, moze biegne.. moze nie... Ale takie sprawy to dzialaja w dwie strony.
Przeniosles sie do Kachity z calym (troloblogowym) dobytkiem, to sie nie dziw, ze i ja nie raportuje wszystkiego...
;)
No na prawdę, weźcie mnie bo nie wytrzymam... to najpierw ja wracam z roboty i co... zastaję cię z INNYM na forum !!!
No to ja grzecznie wyprowadzam się do cioci Kaczity*... aby wam "gołąbki" nie przeszkadzać...
a Ty teraz jeszcze mi wymówki robisz... :grr:

No widzę teraz, że nasz związek przechodzi poważniejszy kryzys niż myślałem...

* - gdzie nota bene śpię na kanapie w pokoju gościnnym :ojoj:
Widzisz Zoltar, nie od dziś wiadomo, że takie ekscesy panów pod 40-stkę z reguły do niczego dobrego nie prowadzą... :nienie:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Czekajcie chwilę, popcorn sobie zrobię! Telenowela jak marzenie :hej:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze: Widzisz Zoltar, nie od dziś wiadomo, że takie ekscesy panów pod 40-stkę z reguły do niczego dobrego nie prowadzą... :nienie:
Czy ty sugerujesz, że coś więcej mnie łączy z Kaczitą :ojoj: niż... łącze internetowe o przpustowości 4Mb ?! :nowiesz:
O co ci w ogóle chodzi?!

...a Ty to niby taka święta... :szok:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
pardita pisze: Widzisz Zoltar, nie od dziś wiadomo, że takie ekscesy panów pod 40-stkę z reguły do niczego dobrego nie prowadzą... :nienie:
Czy ty sugerujesz, że coś więcej mnie łączy z Kaczitą :ojoj: niż... łącze internetowe o przpustowości 4Mb ?! :nowiesz:
O co ci w ogóle chodzi?!

...a Ty to niby taka święta... :szok:
Tiaaa... i teraz bedzie na mnie...
ech, ci faceci!
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:
Tiaaa... i teraz bedzie na mnie...
ech, ci faceci!
No nie rób scen... przy ludziach ! :echech:

Porozmawiamy jak się uspokoisz...

------------------------------------------------------------
kachita pisze:Czekajcie chwilę, popcorn sobie zrobię! Telenowela jak marzenie :hej:
Na 1666 odcinek "Mody na bieganie" zapraszamy już wkrótce... Kaczita stay tuned !
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

mimik pisze:No muszę ci przyznać, że ładnie wkręcasz się w treningi. Treningi urozmaicasz, widać coraz więcej kilometrów. Spoko! Tak trzymaj! ;)
A najbardziej cieszy regularność! :)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
pardita pisze:
Tiaaa... i teraz bedzie na mnie...
ech, ci faceci!
No nie rób scen... przy ludziach ! :echech:

Porozmawiamy jak się uspokoisz...

------------------------------------------------------------
kachita pisze:Czekajcie chwilę, popcorn sobie zrobię! Telenowela jak marzenie :hej:
Na 1666 odcinek "Mody na bieganie" zapraszamy już wkrótce... Kaczita stay tuned !
Zoltar, lec spac a nie siedz po nocach na forum... u mnie juz 8:30 rano... potreningowo ;)
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:
Zoltar, lec spac a nie siedz po nocach na forum... u mnie juz 8:30 rano... potreningowo ;)
Źle na to patrzysz... ja właśnie wstałem :taktak:
A swoją drogą podziwiam, podziwiam... 8:30 i potreningowo... olala.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Na 1666 odcinek "Mody na bieganie" zapraszamy już wkrótce... Kaczita stay tuned !
no nie a ja oczywiscie przegapilam odcinek i przy nastepnym nie bede wiedziala kto z kim (znowu?) gdzie, kiedy, to oni juz maja dziecko? :ojoj:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:
zoltar7 pisze:Na 1666 odcinek "Mody na bieganie" zapraszamy już wkrótce... Kaczita stay tuned !
no nie a ja oczywiscie przegapilam odcinek i przy nastepnym nie bede wiedziala kto z kim (znowu?) gdzie, kiedy, to oni juz maja dziecko? :ojoj:
Spokojnie :spoczko: jest jeszcze parę ról do obsadzenia.
Ja bym cię widział np. w roli nieletniej nieślubnej córki Pardity... :lalala:
A Strasb obsadzam w roli bogatej :hahaha: ciotki ze Szwajcarii (dodam, że bezdzietnej starej panny, powiedzmy takiej w wieku 89 lat ale za to baaaardzo bogatej :bum: ).
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

aaa Pardita nie tylko km jest powalajacy. wlasnie wyliczylam ze to Twoj piaty trening w tym tygodniu :orany: (a najlepsze ze dopiero teraz spostrzeglam ze Ty wlasciwie juz jakis czas trenujesz z taka czestotliwoscia ...)

Pardita wybacz ze wroce jeszcze do tematu ITBS. pisalas o dwoch miesiacach przerwy od biegania. czy taki byl prikaz od lekarza? czy przez tak dlugi czas bol nie pozwalal na bieganie? u mnie bol pojawia sie juz nie tylko w biodrze ale i wg opisu syndromu - czyt. w kolanie
jedni pisza ze na basenie powinno plywac sie zabka inni ze wrecz przeciwnie ...
do lekarza raczej nie zamierzam sie z tym udac, bo wiem co uslysze ... przerwa w bieganiu :ojnie:
filmikow z Panem ktorego polecalas nie znalazlam ale trafilam na pare innych podobno sprawdzajacych sie cwiczen. no i w trakcie rozciagania bol przechodzi wiec chyba robie to dobrze :) zaopatrzylam sie tez w butelke z woda ktora zastapic ma walek :hejhej:
zoltar7 pisze:Spokojnie :spoczko: jest jeszcze parę ról do obsadzenia.
Ja bym cię widział np. w roli nieletniej nieślubnej córki Pardity... :lalala:
A Strasb obsadzam w roli bogatej :hahaha: ciotki ze Szwajcarii (dodam, że bezdzietnej starej panny, powiedzmy takiej w wieku 89 lat ale za to baaaardzo bogatej :bum: ).
hehe no nie wiem marna ze mnie bylaby aktoreczka, choc rola nie powiem interesujaca :hahaha:
pomysl z obsadzeniem w roli ciotki Strasb genialny :hejhej:
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:aaa Pardita nie tylko km jest powalajacy. wlasnie wyliczylam ze to Twoj piaty trening w tym tygodniu :orany: (a najlepsze ze dopiero teraz spostrzeglam ze Ty wlasciwie juz jakis czas trenujesz z taka czestotliwoscia ...)

Pardita wybacz ze wroce jeszcze do tematu ITBS. pisalas o dwoch miesiacach przerwy od biegania. czy taki byl prikaz od lekarza? czy przez tak dlugi czas bol nie pozwalal na bieganie? u mnie bol pojawia sie juz nie tylko w biodrze ale i wg opisu syndromu - czyt. w kolanie
jedni pisza ze na basenie powinno plywac sie zabka inni ze wrecz przeciwnie ...
do lekarza raczej nie zamierzam sie z tym udac, bo wiem co uslysze ... przerwa w bieganiu :ojnie:
filmikow z Panem ktorego polecalas nie znalazlam ale trafilam na pare innych podobno sprawdzajacych sie cwiczen. no i w trakcie rozciagania bol przechodzi wiec chyba robie to dobrze :) zaopatrzylam sie tez w butelke z woda ktora zastapic ma walek :hejhej:
zoltar7 pisze:Spokojnie :spoczko: jest jeszcze parę ról do obsadzenia.
Ja bym cię widział np. w roli nieletniej nieślubnej córki Pardity... :lalala:
A Strasb obsadzam w roli bogatej :hahaha: ciotki ze Szwajcarii (dodam, że bezdzietnej starej panny, powiedzmy takiej w wieku 89 lat ale za to baaaardzo bogatej :bum: ).
hehe no nie wiem marna ze mnie bylaby aktoreczka, choc rola nie powiem interesujaca :hahaha:
pomysl z obsadzeniem w roli ciotki Strasb genialny :hejhej:
Lady E,

trenuje 5 razy, bo tak plan nakazuje ;) Poza tym nie basenuje teraz, wiec tym bardziej nalezy sie ;) I zawsze juz marze o tym odpoczynkowym poniedzialku czy czwartku, a pod koniec tego odpoczynkowego dnia zaczyna mnie nosic ;)
Co do cwiczen - ja bylam tylko u internisty. Probowalam po poltorej miesiaca lekko zaczac biegac, ale bol wracal. Dopiero jak naprawde, naprawde ! odpuscilam biegi na (w sumie) jakies 2 i pol miesiaca to przeszlo. Ale potem bardzo ostroznie wracalam do fomrmy. No i cwiczenia na ITBS codziennie! nie ma zmiluj... jak tylko moge, to jeszcze cwicze lydki i achillesy, core stability 3 razy w tygodniu, 8 min buns i 8 min abs codziennie (bunsy dobre na miesnie posladkow a absy dla urody). No i nic dziwnego, ze przy tym wszystkim oraz naparwde napietym grafiku "zawodowym" sypiam po 5 godzin i wtaje na trening o 5 rano...
jak to mawia moja Mama - troche w pietke gonie
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

pardita pisze:No i cwiczenia na ITBS codziennie! nie ma zmiluj... jak tylko moge, to jeszcze cwicze lydki i achillesy, core stability 3 razy w tygodniu, 8 min buns i 8 min abs codziennie (bunsy dobre na miesnie posladkow a absy dla urody).
O ja, właśnie się z letka zdemotywowałam :szok: :ojoj: Podziwiam wszystkich, którzy mają taki zapał i wytrwałość, ale czy Ty nie jesteś aby Cylonem? ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

o rany 2,5 miesiaca bez bieganai :orany: Pardita dziekuje za wyczerpujaca odp, postaram sie nie zalamywac (jeszcze).
gdybym tak nie zaniedbywala rozciagania ... kto wie moze udaloby sie temu zapobiec. musze chyba wziac z Ciebie przyklad i powklejac jakies cwiczenia na te nogi. tylko bieganiem moge dorobic sie jeszcze co najmniej innu fajnych kontuzji, czytam wlasnie ze te ITBS jest dosyc czste u biegaczy. tak sie zastanawiam, jakie Ty Pardita kupujesz buciki? dla supinatorow?
ODPOWIEDZ