KATOWICE - Stadion AWF, ul. T. Kościuszki 84, Sobota 9:30!

Awatar użytkownika
Bzium
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 01 kwie 2010, 14:52
Życiówka na 10k: 51:08 bieżnia
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dadziap pisze:to mnie przekonało :D

3 kółeczka wykrzesam..... a miałam buty na kołki zawiesić :( choć na chwilę

BRRRAWO!!!!!
Bzium - Forever!!!
"BÓL PRZEMIJA - CHWAŁA POZOSTAJE"

http://www.youtube.com/watch?v=FCo7Wn7G ... re=related
New Balance but biegowy
xenon1981
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 338
Rejestracja: 08 kwie 2010, 22:00

Nieprzeczytany post

Bzium pisze:
te...na 30km stały jakieś pro... tzn striptzerki ? co się stało..pochwal się..

W Dębnie biegasz mam nadzieje???
W dębnie mówisz ;-) Poczekam na regulamin, termin i wtedy Ci powiem :) Nie Darku Na 30km to już bylo dawno po zawodach :), po zawodach było już na 22km, wtedy złapały mnie kurcze brzucha... tak silne że nie mogłem się ruszyć... jakiś kibic podał mi butelke wody napiłem sie, ale nie byłem wykończony, ani spragniony, byłem zgnieciony bólem. potem lekko zwolniłem i zamiast 4:26 bylo 4:35 jednak problem wrócił... a po paru kilometrach razem z nim (pewnie za sprawą psychiki, a może nie) zaczęły się przykórcze łydek, dobrze ze miałem kompresyjne skarpety, one powodują że kurcze są lżejsze..., jak doczłapałem do 30 to już mi było wszystko jedno i już nie walczyłem o nic, Niewielkie znaczenia miałoby dla mnie to czy dobiegne 3h:39 czy urwe z tego kilka minut... porażka zawsze będzie porażką. Medal ani przez moment nie zawisł na mojej szyi i nigdy go nie założe, Pani z obsługi była bardzo zdziwiona jak nie pozwoliłem sobie go zawiesić na szyi :) (przepraszam ją z miejsca za swoje gburostwo) Bziumik dobrze pisze... na trasie podziwialem Panie z obsługi ;) szczególnie jedna, jak czyta to forum to niech dzwoni :) heh POznan I'll be back
Awatar użytkownika
wolfi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 312
Rejestracja: 01 maja 2010, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Szkoda, ale jeszcze się odkujesz.

Jakby kogoś interesowały wyniki ostatniego testu Coopera to są tutaj
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hurrrrraaaaaa, mam wynik bardzo dobry. :-) Wg ich tabeli oczywiście. :-(
Obrazek
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zacząłem myśleć o maratonie i moja praca nad tym powoli się rozkręca. Niestety największym wrogiem jest brak czasu. W tym tygodniu mam zaplanowane przez Bziuma 3 treningi. W niedzielę Darek kazał mi wypoczywać, ale, ja już z góry wiedziałem, że nie będę miał w tygodniu zbyt wiele czasu to nie odpoczywałem tylko biegałem w niedzielę. Na szczęście zadane tempo było lekkie i tak je niechcąco przekroczyłem. Dwa razy w tygodniu mam treningi Sistiemy i to mnie już ogranicza czasowo. Już wiem, że w tę sobotę nie będzie mnie z Wami na AWFie. Wczoraj miałem biegać, nawet zacząłem z Turkiem się umawiać, ale nie dałem rady. W zastępstwie poszedłem w nocy na pół godziny na orbitrek, zawsze lepiej niż siedzieć przed telewizorem. Myślicie, że w ten sposób przygotuję się do maratonu :-(. Co Wy robicie, jak macie mało czasu,a wiecie, że trzeba ćwiczyć? Jaki macie ekwiwalent treningu biegowego?
Obrazek
Awatar użytkownika
wolfi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 312
Rejestracja: 01 maja 2010, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Olo to zależy, czy zrobiłeś 2500 czy 2501 metrów :)

A w naszej ocenie też masz bardzo dobry wynik :)

Jak ktoś planuje na Paprocanach łamać 2 godziny to mogę pozającować.
Awatar użytkownika
arkadi22
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 07 cze 2010, 21:45
Życiówka na 10k: 0:53:53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Nieprzeczytany post

wolfi, 2h powiadasz ? :hahaha:
kusząca propozycja, ale tym razem potraktuję ten start jako trening a nie wyścig - obiecałem już szwagrowi pozającować. Chce wystartować pierwszy raz na połówkę i mieć jakiś czas do pobijania w przyszłym roku :ble:
Myślę, że jak utrzymamy 6:20 to będzie sukces :uuusmiech:
turek75_31
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 17 mar 2011, 14:34

Nieprzeczytany post

olotraper pisze:Zacząłem myśleć o maratonie i moja praca nad tym powoli się rozkręca. Niestety największym wrogiem jest brak czasu. W tym tygodniu mam zaplanowane przez Bziuma 3 treningi. W niedzielę Darek kazał mi wypoczywać, ale, ja już z góry wiedziałem, że nie będę miał w tygodniu zbyt wiele czasu to nie odpoczywałem tylko biegałem w niedzielę. Na szczęście zadane tempo było lekkie i tak je niechcąco przekroczyłem. Dwa razy w tygodniu mam treningi Sistiemy i to mnie już ogranicza czasowo. Już wiem, że w tę sobotę nie będzie mnie z Wami na AWFie. Wczoraj miałem biegać, nawet zacząłem z Turkiem się umawiać, ale nie dałem rady. W zastępstwie poszedłem w nocy na pół godziny na orbitrek, zawsze lepiej niż siedzieć przed telewizorem. Myślicie, że w ten sposób przygotuję się do maratonu :-(. Co Wy robicie, jak macie mało czasu,a wiecie, że trzeba ćwiczyć? Jaki macie ekwiwalent treningu biegowego?
Vitam

Biegłem w życiu 2 maratony. 50% było udanych. Dziś z perspektywy czasu wiem, że gdybym miał przygotowywać się do maratonu to tylko na orbitreku. Nie mam takiej maszyny więc z maratonu nici.
A teraz na poważnie. Maraton to bardzo wymagający dystans. Popatrz na Damiana. Był w super formie, dobrze się czuł, dobrze obliczył tempo biegu a jak sam napisał jego maraton skończył się po 20 kilometrze. W takim biegu bardzo ważne są
wszystkie detale.
Ps. Twój trener jak to przeczyta o orbitreku to Zbziumieje do reszty

Pozdrawiam
Piotr
Awatar użytkownika
Bzium
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 01 kwie 2010, 14:52
Życiówka na 10k: 51:08 bieżnia
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

turek75_31 pisze:
olotraper pisze:Zacząłem myśleć o maratonie i moja praca nad tym powoli się rozkręca. Niestety największym wrogiem jest brak czasu. W tym tygodniu mam zaplanowane przez Bziuma 3 treningi. W niedzielę Darek kazał mi wypoczywać, ale, ja już z góry wiedziałem, że nie będę miał w tygodniu zbyt wiele czasu to nie odpoczywałem tylko biegałem w niedzielę. Na szczęście zadane tempo było lekkie i tak je niechcąco przekroczyłem. Dwa razy w tygodniu mam treningi Sistiemy i to mnie już ogranicza czasowo. Już wiem, że w tę sobotę nie będzie mnie z Wami na AWFie. Wczoraj miałem biegać, nawet zacząłem z Turkiem się umawiać, ale nie dałem rady. W zastępstwie poszedłem w nocy na pół godziny na orbitrek, zawsze lepiej niż siedzieć przed telewizorem. Myślicie, że w ten sposób przygotuję się do maratonu :-(. Co Wy robicie, jak macie mało czasu,a wiecie, że trzeba ćwiczyć? Jaki macie ekwiwalent treningu biegowego?
Vitam

Biegłem w życiu 2 maratony. 50% było udanych. Dziś z perspektywy czasu wiem, że gdybym miał przygotowywać się do maratonu to tylko na orbitreku. Nie mam takiej maszyny więc z maratonu nici.
A teraz na poważnie. Maraton to bardzo wymagający dystans. Popatrz na Damiana. Był w super formie, dobrze się czuł, dobrze obliczył tempo biegu a jak sam napisał jego maraton skończył się po 20 kilometrze. W takim biegu bardzo ważne są
wszystkie detale.
Ps. Twój trener jak to przeczyta o orbitreku to Zbziumieje do reszty

Pozdrawiam
Piotr
Jak to przeczytałem to walczyłem sam z sobą by nie otworzyć tego Ballantines i go nie wypic samemu.
Ale powstrzymałem się.
Olo...moje gadki poszły w eter?

to tak jakbyś do maratonu chciał się przygotować skacząc na batucie albo ze spadochronem..
Jeśli chcesz się przygotować do maratonu w bardzo niekonwencjonalny sposób to polecam...nocne igraszki z żoną :)

Pozdrawiam
Glolem Bzium
Bzium - Forever!!!
"BÓL PRZEMIJA - CHWAŁA POZOSTAJE"

http://www.youtube.com/watch?v=FCo7Wn7G ... re=related
Awatar użytkownika
wolfi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 312
Rejestracja: 01 maja 2010, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Olo, nie słuchaj tych ortodoksów. Orbitrek, akupunktura, hipnoza i jedziesz. Zobaczymy co się stanie :) Może w tym szaleństwie jest metoda, jakaś. W każdym razie na głównej stronie biegania byłbyś bohaterem ciekawego artykułu :)
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

:-) Nie zrozumieliśmy się, ale fajnie to wyszło :-)
Orbitrek maił być tylko rozgrzewką zapchaniem dziury na moment kiedy nic nie robiłem, a nie zamiast. Raczej chodzi mi o to jak się organizujecie lub gdy rzeczywiście brak czasu to czy bieżnia elektryczna jest w stanie uzupełnić taki trening. Uzupełnić nie zastąpić. A swoją drogą może Damianowi zabrakło niekonwencjonalnych metod. Damianie czy byłeś u wróżki odczynić urok?

Piotrek czy myślisz, że ja mam szansę pobiec, jak Damian 03:39:00. To co jemu nie wyszło, dla mnie byłoby spektakularnym wyczynem.

A swoją drogą wczoraj znów nie biegałem, choć miałem gorące postanowienie, ale musiałem się córką zająć.
Obrazek
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bzium pisze:
turek75_31 pisze:
olotraper pisze:Zacząłem myśleć o maratonie i moja praca nad tym powoli się rozkręca. Niestety największym wrogiem jest brak czasu. W tym tygodniu mam zaplanowane przez Bziuma 3 treningi. W niedzielę Darek kazał mi wypoczywać, ale, ja już z góry wiedziałem, że nie będę miał w tygodniu zbyt wiele czasu to nie odpoczywałem tylko biegałem w niedzielę. Na szczęście zadane tempo było lekkie i tak je niechcąco przekroczyłem. Dwa razy w tygodniu mam treningi Sistiemy i to mnie już ogranicza czasowo. Już wiem, że w tę sobotę nie będzie mnie z Wami na AWFie. Wczoraj miałem biegać, nawet zacząłem z Turkiem się umawiać, ale nie dałem rady. W zastępstwie poszedłem w nocy na pół godziny na orbitrek, zawsze lepiej niż siedzieć przed telewizorem. Myślicie, że w ten sposób przygotuję się do maratonu :-(. Co Wy robicie, jak macie mało czasu,a wiecie, że trzeba ćwiczyć? Jaki macie ekwiwalent treningu biegowego?
Vitam

Biegłem w życiu 2 maratony. 50% było udanych. Dziś z perspektywy czasu wiem, że gdybym miał przygotowywać się do maratonu to tylko na orbitreku. Nie mam takiej maszyny więc z maratonu nici.
A teraz na poważnie. Maraton to bardzo wymagający dystans. Popatrz na Damiana. Był w super formie, dobrze się czuł, dobrze obliczył tempo biegu a jak sam napisał jego maraton skończył się po 20 kilometrze. W takim biegu bardzo ważne są
wszystkie detale.
Ps. Twój trener jak to przeczyta o orbitreku to Zbziumieje do reszty

Pozdrawiam
Piotr
Jak to przeczytałem to walczyłem sam z sobą by nie otworzyć tego Ballantines i go nie wypic samemu.
Ale powstrzymałem się.
Olo...moje gadki poszły w eter?

to tak jakbyś do maratonu chciał się przygotować skacząc na batucie albo ze spadochronem..
Jeśli chcesz się przygotować do maratonu w bardzo niekonwencjonalny sposób to polecam...nocne igraszki z żoną :)

Pozdrawiam
Glolem Bzium
Igraszki dobre na wszystko :-)
Obrazek
turek75_31
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 17 mar 2011, 14:34

Nieprzeczytany post

olotraper pisze::-) Nie zrozumieliśmy się, ale fajnie to wyszło :-)
Orbitrek maił być tylko rozgrzewką zapchaniem dziury na moment kiedy nic nie robiłem, a nie zamiast. Raczej chodzi mi o to jak się organizujecie lub gdy rzeczywiście brak czasu to czy bieżnia elektryczna jest w stanie uzupełnić taki trening. Uzupełnić nie zastąpić. A swoją drogą może Damianowi zabrakło niekonwencjonalnych metod. Damianie czy byłeś u wróżki odczynić urok?

Piotrek czy myślisz, że ja mam szansę pobiec, jak Damian 03:39:00. To co jemu nie wyszło, dla mnie byłoby spektakularnym wyczynem.

A swoją drogą wczoraj znów nie biegałem, choć miałem gorące postanowienie, ale musiałem się córką zająć.

Vitam

Oczywiście że masz szansę ale moim zdaniem napewno nie na wiosnę. I nie w przyszłym roku.
Ale mogę się mylić nie jestem trenerem.

Pozdrawiam
Piotr
turek75_31
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 17 mar 2011, 14:34

Nieprzeczytany post

olotraper pisze::-) Nie zrozumieliśmy się, ale fajnie to wyszło :-)
Orbitrek maił być tylko rozgrzewką zapchaniem dziury na moment kiedy nic nie robiłem, a nie zamiast. Raczej chodzi mi o to jak się organizujecie lub gdy rzeczywiście brak czasu to czy bieżnia elektryczna jest w stanie uzupełnić taki trening. Uzupełnić nie zastąpić. A swoją drogą może Damianowi zabrakło niekonwencjonalnych metod. Damianie czy byłeś u wróżki odczynić urok?

Piotrek czy myślisz, że ja mam szansę pobiec, jak Damian 03:39:00. To co jemu nie wyszło, dla mnie byłoby spektakularnym wyczynem.

A swoją drogą wczoraj znów nie biegałem, choć miałem gorące postanowienie, ale musiałem się córką zająć.

Vitam

Ja jak nie miałem czasu biegać w dzień (praca, kobieta, uczelnia, inne zajęcia) to biegałem w nocy.

Pozdrawiam
Piotr
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja orbituję na orbitreku w nocy no i igraszki non stop :-)
Obrazek
ODPOWIEDZ