Aniad1312 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Bogil pisze:Pozatym wg. Fitzgeralda dla różnych temp ekonomia biegu jest różna i może być też tak, że jak biegamy tylko drugi zakres to będzie nam lżej biec niż w pierwszym, pomimo większego obciążenia organizmu.
hmm cos w tym musi byc ...

ah ja mam to szczescie w nieszczescie ze niemal pod domem stawiaja mi kladke. bedzie gdzie cwiczyc podbiegi ;)
New Balance but biegowy
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Kanas78 pisze:I podziwiam Twoje tempo... :lalala:
Kanas, to ostatnio tak poszło w górę. Jeszcze parę miesięcy temu zdychałam przy 5:40 :hej:
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Kurde, ale masz kilometraż pięękny za wrzesień...no ale wiem, do maratonu tak trzeba :taktak:
No i już niebawem Twój wielki bieg!! Jak tam nastawienie i wogóle? :oczko:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

No niebawem, niebawem... Dzisiaj było git, o czym napisawszy już na blogu. Poziom optymizmu jakby się podniósł dzięki dzisiejszemu treningowi. Dodając jeszcze to, że od dzisiaj kilometraż znacznie mi się będzie zmniejszał, jest szansa, że nie będę powłóczyć nogami. Tzn będę, ale chyba później niż myślałam do tej pory :hahaha:
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

niezly trening :taktak: a co najwazniejsze nie czulas sie po nim padnieta ... widze ze przygotowania do maratonu ida dobra droga ;)
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja dzisiaj odkąd usłyszałam w radiu "Jezu, jak się cieszę" cały dzień to nuciłam, wchodzę na forum i znowu ta piosenka :bum:
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze: Zapomniałam napisać, że w niedzielę podczas tego długachnego treningu, gdzieś około przed 10km zatrzymał się obok mnie jakiś samochód. Myślałam, że kierowca będzie o drogę pytać (co mnie ostatnio nagminnie spotykało na długich wybieganiach). A pan uwodzicielskim tonem Don Juana de Marco Muchos Gracias zapytał : "Może podwiozę, po co się tak męczyć..." Tiaa.... :hej: Grzecznie podziękowałam. Bo przecież wcale zmęczona (jeszcze) nie byłam :hahaha: :bum:
No uważaj uważaj, bo jeszcze Cię porwą albocuś :lalala: jak przy mnie się zatrzymuje jakiś samochód, albo zwalnia, to od razu myślę sobie, że zaraz jakiś facet wyjmie pistolet i zacznie do mnie strzelać (wiem, za dużo kryminałów i filmów sensacyjnych :hahaha: :hahaha:). No ale dla mnie wszyscy są podejrzani, oprócz mnie samej oczywiście :hej:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:niezly trening :taktak: a co najwazniejsze nie czulas sie po nim padnieta ... widze ze przygotowania do maratonu ida dobra droga ;)
LAdy E, też mnie cieszy, że się nie zmasakrowałam :) A Ty już biegasz widzę, biegasz :) Dobrze :)
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

ano w koncu udalo mi sie wczoraj wyjsc (choc kaszel nadal meczy), jutro tez moze sie uda :)
w przeciwienstwie do Ciebie jednak u mnie caly trening szedl (t)opornie :hahaha:
Aniad1312 pisze:"Może podwiozę, po co się tak męczyć..." Tiaa.... :hej: Grzecznie podziękowałam.
:ojoj:
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze: zatrzymał się obok mnie jakiś samochód
Mnie też się zdarzyła taka sytuacja i mało na zawał nie umarłam ze strachu ;-) Za dużo
się filmów naoglądałam o porwaniach i takich tam innych ;-) Biegłam później 3 razy szybciej :-)
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

cafe pisze:
Aniad1312 pisze: zatrzymał się obok mnie jakiś samochód
Mnie też się zdarzyła taka sytuacja i mało na zawał nie umarłam ze strachu ;-) Za dużo
się filmów naoglądałam o porwaniach i takich tam innych ;-) Biegłam później 3 razy szybciej :-)
witaj w klubie :hej:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

32km, spoko ;) ja bym chyba padł z aktualną dyspozycją, nie mówiąc o bieganiu jeszcze maratonu w przeciągu tygodnia.. :)

masz "balls" żeby to wytrwać ;)

EDIT.: oczywiście trzymam kciuki za maraton!
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

cafe pisze: Mnie też się zdarzyła taka sytuacja i mało na zawał nie umarłam ze strachu ;-) Za dużo się filmów naoglądałam o porwaniach i takich tam innych ;-) Biegłam później 3 razy szybciej :-)
Kanas78 pisze:witaj w klubie :hej:
Eee tam, to Wam opowiem lepszą historyję :) Podczas wybiegania, kiedy męczył mnie katar, biegłam sobie taką dość odludną okolicą. Ale zanim tam dotarłam, na obrzeżach miasta mijał mnie samochód na obcych (co prawda poznańskich, ale nie moich miastowych) blachach. Jechał jakoś tak wolno...Biegłam sobie dalej, aż na zakręcie słyszę, że jedzie za mną, nie wyprzedza, choć ma miejsce...No dobra, myślę sobie, w razie W będę gnać ile wlezie. I biegnę dalej. W końcu wyprzedził, ale tempem ślimaczym kółka mu chodzą. Nagle zaczynają mnie wyprzedzać rowerzyści zorganizowani, w wieku od małego, do starszego. A samochód w oddali telepie się dalej...No i już mnie wycieczka cała ominęła prawie, kiedy to dotarliśmy do rozwidlenia - prawo, lewo, a na wprost za krzakami pole . Myślę sobie, uff...Nie ma. I biegnę lżejsza o ten kamień z serca. Nagle!!! zza tych krzaków to auto wyrusza i znów się ślimaczy...No to już sobie pomyślałam, że coś nie teges...i zawracam, zła, że będę musiała zmieniać trasę. Patrzę na kierowców - pan z panią, wiek ok 40-50. Patrzą na mnie jakoś dziwnie...To, że miałam cepy i bidon, nie znaczy że wyglądalam jak ufo :hahaha: No więc zawróciłam, a tam jakieś rowerowe niedobitki. Pobiegłam kawałek i stwierdziłam, że pierniczę, nie będzie mi nikt dyktował gdzie mam biegać. Hough! I wróciłam na trasę. W oddali rowerzyści majaczyli wciąż...samochód ślimaczył, ale już jakby szybszym tempem. No i po 2-3km przyuważyłam, jak wycieczka skręca w kierunku pałacu, a auto za nimi :hahaha: :hahaha: :hahaha: No i wtedy już nabrałam pewności, co do motywacji ślimaczego tempa. Od momentu, kiedy powiedziałam sobie, że co mi tu będzie jakieś auto kręcić wybieganiem, chodziło mi po głowie, że może oni jakiś prowiant wiozą dla tych rowerzystów...I tak też było, ale co się zaniepokoiłam, to moje :hej:
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Masz kobieto nerwy.... na wodzy :hahaha:
ja już bym miała pełne portki hihihi
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

mimik pisze:masz "balls" żeby to wytrwać ;)
Balls ma przede wszystkim ta/ten, co biega dychę poniżej 40min. No chyba, że chodzi o Bols? :niewiem: :bum:
ODPOWIEDZ