No tak: ja to jakri100f pisze:Biegł jeszcze Adam (też trenowal na SKRZE) nawet ma żółtą koszulkę BBL i w niej biegł w MW2011 czas na mecie 04:13:22
Gratulacje!
Z mojej strony to nie padło jeszcze: dzięki wszystkim ciągnącym akcję BBL! Bez sobotnich spotkań nie stanąłbym na starcie i tym bardziej nie ukończył maratonu. Treningi, plany treningowe, zarażanie pozytywnym podejściem do biegania - wszystko ma znaczenie.
Dwa dni przed startem myślałem, że raczej nie pobiegnę. Mało czasu w ostatnich tygodniach na treningi, długich wybiegań zrobionych tyle, co kot napłakał, mocno zarwane ostatnie noce (w środę urodziła mi się córeczka ). Nie było podstaw do optymizmu. Ale z drugiej strony w takich chwilach przypomina się fraza z "Lotu nad kukułczym gniazdem" kiedy to McMurphy zakłada się z resztą pacjentów, że podniesie ogromny ciężar i mimo, że nie daje rady i niby odchodzi z porażką, to rzuca do reszty: "Przynajmniej próbowałem..."
Tak więc podziękowania dla trenerów, gratulacje dla pozostałych maratończyków i mam nadzieję, że pracujemy nad sobą dalej
Adam