pardita - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Kanas78 pisze:Kurka wodna, ale z Ciebie poetka no no... :taktak:
a zapomniałam spytać-na ile się osadziłaś w China Republic Of People? :oczko:
Kanas, na niemal 3 miesiace :)potem bedzie "Wędrówka na zachód" ;)
Wolfi, jaja chyba jadłam, ale to nie moje pierwsze doświadczenie z Chinami, więc teraz już mało co mnie zadziwia kulinarnie ;)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Ślimak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 176
Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:18
Lokalizacja: winchester UK

Nieprzeczytany post

hejka fajne fotki pozdro ;)
Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

Obrazek


http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania ;)
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pardita a po jakich ty będziesz biegać głębokich śniegach, że ci się Saucony Razor spodobały (drogie to to, a przecież Parditka jest mądrą dziewczynką :hahaha: ).
Osobiście zalecam ci znaleźć i przymierzyć Asics GEL-Trail Lahar 3 G-TX W (nie mają tak wyostrzonej ceny jak brzytewki, w Polsce pierwsza cena męskich Laharów wynosi ok. 300 zł), but stosunkowo lekki, da się w nim biegać po chodniku itp. chociaż jego żywiołem są trochę szybsze :ojoj: biegi trailowe, membrana GTX nie przyda ci się specjalnie na mrozach (bo zmrożony śnieg nie dostaje się do środka buta), chociaż sama w sobie zapewnia dodatkową osłonę przed chłodem, a podczas odwilży jest niezastąpiona. Wadą butów z GTX jest to, że w temp. powyżej 5 st. C może być Ci w nich za ciepło.
Asics GEL-Trail Lahar jest silnie spokrewniony z Asics Attack 4, które ostatnio sobie że tak powiem testuje (ma taką samą podeszwę, nowsze Attacki mają już dłuższe kołki), i uważam, że jest to dobry kompromis pomiędzy butami super stabilnymi jak Asics Trabucco (but super na długie trailowe wybiegania, na krótkie treningi już raczej nie koniecznie), a butami typu Asics Pulse, które mają bardziej elastyczną część przednią podeszwy, przez co mają podobno zapewnić "lepsze czucie".
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Pardita a po jakich ty będziesz biegać głębokich śniegach, że ci się Saucony Razor spodobały (drogie to to, a przecież Parditka jest mądrą dziewczynką :hahaha: ).
Osobiście zalecam ci znaleźć i przymierzyć Asics GEL-Trail Lahar 3 G-TX W (nie mają tak wyostrzonej ceny jak brzytewki, w Polsce pierwsza cena męskich Laharów wynosi ok. 300 zł), but stosunkowo lekki, da się w nim biegać po chodniku itp. chociaż jego żywiołem są trochę szybsze :ojoj: biegi trailowe, membrana GTX nie przyda ci się specjalnie na mrozach (bo zmrożony śnieg nie dostaje się do środka buta), chociaż sama w sobie zapewnia dodatkową osłonę przed chłodem, a podczas odwilży jest niezastąpiona. Wadą butów z GTX jest to, że w temp. powyżej 5 st. C może być Ci w nich za ciepło.
Asics GEL-Trail Lahar jest silnie spokrewniony z Asics Attack 4, które ostatnio sobie że tak powiem testuje (ma taką samą podeszwę, nowsze Attacki mają już dłuższe kołki), i uważam, że jest to dobry kompromis pomiędzy butami super stabilnymi jak Asics Trabucco (but super na długie trailowe wybiegania, na krótkie treningi już raczej nie koniecznie), a butami typu Asics Pulse, które mają bardziej elastyczną część przednią podeszwy, przez co mają podobno zapewnić "lepsze czucie".
Zoltarku, już "się wytłumaczam" :)
W grudniu opuszczam Chiny i przenoszę się na 6 tygodni do Kazachstanu - będą ostre mrozy, podobnie jak bywają u mnie na południu Polski (choć zapewne kazachskie będą większe). Stąd chcę mieć but mrozoodporny i przyczepny do śniegu. W razorach podoba mi się też to, że są dość zabudowane. Poza tym biegam głównie w Anglii - jak spadnie śnieg, to jest go dużo i jest mokry (dużo, bo nie ma tam odśnieżarek. Zasadniczo, tam co roku zima zaskakuje drogowców). Ponadto jest mokro, stąd chcę mieć buty wodoodporne.
Nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie i gubię się trochę w tych wszystkich poradach - każdy radzi po swojemu. Asicsy mogę wypróbować, Salomony też wydają się mocne w tym aspekcie, New Balance mi podpadł (bo moje już odwiedziły szewca). No i te Saucony też fajne. Ogólnie planuję wydać na te buty tak do 500 zł, ale jak się trafią tańsze, to tym lepiej ;)
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
LadyE pisze:oh w koncu sie doczekalam :)
dziekuje Pardita i Zoltar
LadyE dziękuję w imieniu Służby :spoko:

Oh LadyE, z tymi zdjęciami to jest taka historia (wyjaśniam tytułem wyjaśnień :usmiech: i jako ciekawostkę), że nie tyle Pardita nie potrafiła wstawić zdjęć na forum (bo wiadomo dla chcącego nic trudnego), tylko wadza ludowa ChRL blokuje niektóre serwery z poza ChRL w tym i serwer na którym Pardita miała umieścić zdjęcia. W związku z powyższym operacja której nadałem kryptonim "Wielki Marsz" (na pamiątkę Przewodniczącego MAłO :oczko: ), polegała na tym, że Pardita przesłała mi zdjęcia, a ja je umieściłem na stosownym serwerze i zwróciłem Pardicie linki do zdjęć. Ona te linki wstawiła i skomentowała na swoim blogu... ale co ciekawe Pardita tych zdjęć na bieganiu.pl z Chin nie widzi... służba bezpieczeństwa ChRL czuwa :ojoj:
eh ze tez nie korcilo Cie w takim razie zeby zamiast tych zapodac jej link do jakichs innych zdjec :hahaha:
dla chcacego nic trudnego a ja wciaz nie umiem zamieszczac zdjec na forum :lalala: :taktak:
Kanas78 pisze:To ja już nie będę narzekać, że mieszkam w Polsce, obiecuję :taktak:
a ja takich deklaracji jednak bym nie skladala :hahaha: stadion naprawde niczego sobie :taktak:
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Pięknie Parditka pomykasz po tych Chinach :taktak: Chyba trochę Ci zazdroszczę. No i dzięki za zdjęcia. Pozwoliły poczuć atmosferę. Ciekawe masz życie, nie ma co. I nie przejmuj się, że plan treningowy powoli się rozkręca. Co nagle, to po diable. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

coś na tych zdjęciach nie widać ludzi biegających z psami.. jadłaś już jakiegoś chińskiego hot-dog'a ? ;) :hej:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mimik pisze:coś na tych zdjęciach nie widać ludzi biegających z psami.. jadłaś już jakiegoś chińskiego hot-dog'a ? ;) :hej:
To ty nie wiesz Mimik, że Pardita bardzo lubi (też) psy :ojoj:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pardicina pisze:Tydzień zamykam stawką 29.78km
Eee... słabo... :ojoj:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
Pardicina pisze:Tydzień zamykam stawką 29.78km
Eee... słabo... :ojoj:
no ja wiem, ze slabo :/
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:A mój ulubiony dziadeczek drepczący w ogromnych słuchawkach na uszach założył sobie przezornie czepek na głowę :D :D
:hahaha: :hahaha:
blog
komentarze

the best is yet to come!
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

pardita pisze:
zoltar7 pisze:
Pardicina pisze:Tydzień zamykam stawką 29.78km
Eee... słabo... :ojoj:
no ja wiem, ze slabo :/
Spoko, spoko, Zoltar, ani się obejrzysz, a przyjdą tygodnie, gdzie będziesz musiał niedzielnymi wieczorami półmaratony latać, żeby Parditkę w kaemach dogonić :ble:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Ślimak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 176
Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:18
Lokalizacja: winchester UK

Nieprzeczytany post

Hejka
ja zamknąłem tydzien na 25.9 km ... czyli Twój nie jest taki zly ;)
Pozdrawiam
Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

Obrazek


http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania ;)
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

chel pisze:
pardita pisze:A mój ulubiony dziadeczek drepczący w ogromnych słuchawkach na uszach założył sobie przezornie czepek na głowę :D :D
:hahaha: :hahaha:
ekhehem .. kapielowy? :hahaha: :hahaha:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kachita pisze:
Spoko, spoko, Zoltar, ani się obejrzysz, a przyjdą tygodnie, gdzie będziesz musiał niedzielnymi wieczorami półmaratony latać, żeby Parditkę w kaemach dogonić :ble:
Kachita tu nie ma że boli, tu trza się sportować... już za niespełna trzy lata jest Rzeźnik 2014 :tonieja:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
ODPOWIEDZ