
GODZINA: 20:39
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Puma Faas 500 - 706 km przebiegu
TRASA: lokalna droga, ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; całkiem znośnie (21°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (4h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
Biegam według planu "10km/38 minut w 20 tygodni"
Tydzień 5
█ LONG RUN 20km 4'50"
█ SUMA: 94'39"/ 20,00 km = 04'43" (148 = 75%)
█► 5'27" (123/137)
█► 4'44" (141/145)
█► 4'51" (142/145)
█► 4'43" (143/146)
█► 4'49" (147/150)
█► 4'34" (147/150)
█► 4'34" (148/152)
█► 4'46" (148/154)
█► 4'46" (147/154)
█► 4'40" (149/151)
█► 4'40" (148/151)
█► 4'46" (148/152)
█► 4'45" (149/151)
█► 4'45" (152/153)
█► 4'38" (150/153)
█► 4'35" (153/155)
█► 4'39" (154/157)
█► 4'39" (157/164)
█► 4'38" (155/159)
█► 4'29" (157/159)
█► 3'55" (160/160)
Komentarz
-----
Dzisiaj obudziłem po 3ciej nad ranem. Nie mogłem spać. Jakaś energia mnie roznosiła. Bolały mnie ramiona i ogólnie jakoś tak dziwnie. Wczoraj chyba przegrzałem się trochę na tym słońcu. Nie jestem przyzwyczajony do biegania na takiej patelni. Popołudniu udało się zrobić 1h drzemki. Trochę lepiej się po niej poczułem i wieczorem ruszyłem na trening. Mimo zmęczenia nawet dobrze mi się biegło (bez słońca:) , więc trening zrobiłem go do końca. Jutro wolne od biegania
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
Bieg Masowy Ulicami Bielawy, Bielawa (10 km), za 13 dni

ŚNIADANIE: gotowane jajko, kanapka z szynka i pomidorem, herbata
OBIAD: rosół, na drugie kawałek schoboszczaka plus ziemniory plus mizeria, kompot
KOLACJA: nic
W MIĘDZYCZASIE: banan, jaogody, jogurt, kawałek czekolady

WOLNE OD BIEGANIA
----------------------------------------------------------------------

Wynik: 83 550 m - 06:26:00
Ilość treningów: 5+1 start
Tempo: 4'37"
Mocny tydzień jeśli chodzi o tempa. Dwa mocne biegi, z czego jeden start. W nastęnym tygodniu bieganie zgodnie z rozpiską, czyli to samo co w tym, ale bez startów.
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.