Witam wszystkich po dłuższej (prawie miesięcznej) przerwie.
Mam parę ciekawych (mam nadzieję) przemyśleń i postanowiłem się nimi z wami podzielić (ku przestrodze). Każdy z nas musi czegoś doświadczyć, aby się czegoś nauczyć, a wystarczyłoby uczyć się z doświadczeń innych tylko trzeba słuchać i nie wmawiać sobie że nas to nie dotyczy. To jak małemu dziecku można w kółko powtarzać żeby nie dotykało np. gorącego garnka bo się oparzy, a ono tak zrozumie i nauczy się dopiero kiedy dotknie garnka i oparzy rączkę, no ale tacy już jesteśmy. A jak to się ma do biegania? No właśnie. Kiedy zaczynałem biegać, wydawało mi się że wystarczy założyć buty, spodenki, koszulkę nic tylko biegać i biegać. A tu kolka, a tu sztywne nogi itp., no tak przecież wszyscy mówią ciągle o rozgrzewce i o rozciąganiu, po wprowadzeniu tych elementów jest ok. Skończyłem plan 6 tygodniowy Pumy i biegam 30, 35, 40, 45 minut itd., a tu jakieś ciężkie nogi jak z ołowiu, a tu jakiś brak radości z biegania tak ciężko, a tu tępo cały czas jakieś wolne.... ale co tam mówię sobie że, może jakieś gorsze dni. I nagle przychodzi ból w plecach pod łopatką przy kręgosłupie z prawej strony (gdyby z lewej to myślałbym że mam co najmniej stan przed zawałowy), niby nic a jednak cały czas równy tępy ból i to wcale nie podczas biegania. No i co? Szukam w internecie? Co tam jest na tych plecach co tak boli i dlaczego? Mięśnie i kręgosłup. Wniosek? Biegam i oprócz nóg pracują intensywnie i ręce a z nimi mięśnie na plecach, a boli w miejscu przyczepu mięśnia czterobocznego to on boli. A może kręgosłup? No tak może i on a dlaczego? Bo biegając rozwijam pewne grupy mięśni, a pozostałe nadal są zastałe, osłabione i kręgosłup zaczyna tracić stabilność co sygnalizuje ból w określonych pozycjach. Jakie na to lekarstwo? Ćwiczenia ogólnorozwojowe, ćwiczenia stabilności ogólnej, ćwiczenia siłowe.....po prostu ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć i biegać. Teraz pytanie, dlaczego ja? Po prostu jestem z was najstarszy i mam najdłuższy staż zasiedzenia, to wcale nie znaczy że was to nie spotka, jeżeli nie ćwiczycie a tylko biegacie to tylko kwestia czasu, a coś się wam przydarzy. Uważam że, tak mam szczęście że to tylko ból w plecach, a nie coś gorszego.
Podsumowując, oparzyłem się jak małe dziecko i dzisiaj wiem co trzeba robić. Nie słuchałem i nie czerpałem z wiedzy i doświadczeń innych musiałem sam się przekonać jak to jest. Widzę że Adam trzy dni temu znowu przypomina o ćwiczeniach. Ciekawe kto z tego skorzystał?
Poniżej zamieszczam linki do stron z których warto skorzystać.
Pozdrawiam wszystkich.
(ale się rozpisałem!)
Poniżej zamieszczam linki do stron z których warto skorzystać.
Pozdrawiam wszystkich.
(ale się rozpisałem!)
http://bieganie.pl/?cat=2&id=1000&show=1
te ćwiczenia wcale nie są takie proste, ale następne są bardziej dla mniej zaawansowanych (tych zastałych)
http://bieganie.pl/?cat=2&id=1457&show=1
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1069
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=496
a tutaj coś dla lepszej motywacji, myslę że się przyda
http://www.youtube.com/watch?v=_E8uHz7U-54