pardita - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"Czego krzyczysz to tylko noga? A tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo."

tak podobno miał powiedzieć Marszałek Józef P. do rannego żołnierza.

:bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
New Balance but biegowy
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:"Czego krzyczysz to tylko noga? A tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo."

tak podobno miał powiedzieć Marszałek Józef P. do rannego żołnierza.

:bum:
Zoltar - to z serii "Tym żył świat...." ;)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Aśka pisze:
pardita pisze: A pyt nr 1 ide rozwiazac dzis. Moja wspollokatorka jest zawodowa karateką i poleciła mi jednego dobrego fizjoterapeutę. Zobaczę, czy można się jakoś do niego dostać. Jak nie, to za 12 dni jadę do Polski i tam na miejscu poszukam kogoś.
Ściskam, Asiu!
ok, to czekam na info :)
Asieńko,

niestety tutaj nie da rady do fizjo :( Już nie przyjmuje (to uniwersytecki fizjoterapeuta, a u nas już sesja w toku). Więc póki co słucham siebie, smaruję biodro - jest lepiej! - i w Polsce rozejrzę się za fachurą.
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

uchh, to tym bardziej namawiam Cię, żebyś się chwilowo z bieganiem wstrzymała, idź sobie na basen śmielej i na rower - jeśli nic nie boli w trakcie i po.

a w PL jakie miasto? jak Wawa, to Ortoreh polecam, rzecz jasna najjaśniejsza ;))
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:
zoltar7 pisze:"Czego krzyczysz to tylko noga? A tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo."

tak podobno miał powiedzieć Marszałek Józef P. do rannego żołnierza.

:bum:
Zoltar - to z serii "Tym żył świat...." ;)
Pardita mam nadzieje, że aluzju ty panjał :bleble:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Aśka pisze:uchh, to tym bardziej namawiam Cię, żebyś się chwilowo z bieganiem wstrzymała, idź sobie na basen śmielej i na rower - jeśli nic nie boli w trakcie i po.

a w PL jakie miasto? jak Wawa, to Ortoreh polecam, rzecz jasna najjaśniejsza ;))
Kochana,

ja już się zasadzam na ten basen, ale muszę jeszcze mojego pociętego palca "podkurować", żeby się w wodzie nie rozleciał :oczko: Co do mojego przyjazdu, to do Warszawy mam z Sosnowca 300 km,więc raczej poszukam czegoś na miejscu. Ale bardzo dziękuję za poradę :)
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja stary jestem i nie do końca rozumiałem tytuł twojego blogu

"pard->taktyka prosta=z biegowego cieniasa w biegowego koksa!",

co znaczy "cienias" można się domyśleć, a poza tym premier Marcinkiewicz był uprzejmy to swego czasu publicznie w TV objaśnić, natomiast nie byłem pewny co do znaczenia słowa "koksa"... hmm do dziś "koksowanie" w kontekście uprawiania sportu raczej nasuwało mi na myśl takie "medykamenty" jak np. EPO, ale teraz jak czytam o różnych maściach, które jesteś uprzejma wypróbowywać na swoim ciele to słowo "koks" nabiera dla mnie innego znaczenia :oczko: . Spójrz jednak na to z pozytywnej strony, twoje doświadczenie, chociaż przykre, może stać się cenne dla innych... niestety w tych przykrych kontuzjowych okolicznościach... no ale jak mawiają Górale: C'est la vie.

W każdym razie zbieraj się pardita do kupy (czy ja to powiedziałem :ojoj: ) bo szkoda takich pięknych okoliczności przyrody na choroby.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja tez smarowalam to biodro Dip Rilifem, ale jedynym efektem bylo uczucie masakrycznego chlodzenia :P traumatyczne zwlaszcza wtedy, kiedy zakladalam cienkie leginsy biegowe i wychodzilam na zewnatrz, hy hy.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Mnie tu w zeszłym roku co rusz przepisywali coś, co na ulotce miało napisane, że daje pozytywne wyniki w testach antydopingowych. Mąż się śmiał, że nie będzie ze mną biegał jak biorę dopalacze. :hahaha:
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

ioannahh pisze:Ja tez smarowalam to biodro Dip Rilifem, ale jedynym efektem bylo uczucie masakrycznego chlodzenia :P traumatyczne zwlaszcza wtedy, kiedy zakladalam cienkie leginsy biegowe i wychodzilam na zewnatrz, hy hy.
No widzisz - na mnie tez srednio to dziala, ale mojej niebiegowej Siostrze bardzo pomoglo na bole plecow, stad zawierzyłam tej maści.. ;)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Ja stary jestem i nie do końca rozumiałem tytuł twojego blogu

"pard->taktyka prosta=z biegowego cieniasa w biegowego koksa!",

co znaczy "cienias" można się domyśleć, a poza tym premier Marcinkiewicz był uprzejmy to swego czasu publicznie w TV objaśnić, natomiast nie byłem pewny co do znaczenia słowa "koksa"... hmm do dziś "koksowanie" w kontekście uprawiania sportu raczej nasuwało mi na myśl takie "medykamenty" jak np. EPO, ale teraz jak czytam o różnych maściach, które jesteś uprzejma wypróbowywać na swoim ciele to słowo "koks" nabiera dla mnie innego znaczenia :oczko: . Spójrz jednak na to z pozytywnej strony, twoje doświadczenie, chociaż przykre, może stać się cenne dla innych... niestety w tych przykrych kontuzjowych okolicznościach... no ale jak mawiają Górale: C'est la vie.

W każdym razie zbieraj się pardita do kupy (czy ja to powiedziałem :ojoj: ) bo szkoda takich pięknych okoliczności przyrody na choroby.
Zoltar,

co autor mial na mysli... ;)
Kto to "cienias", to wiadomo:) A "koks" to faktycznie moze byc ktos, kto sie wspomaga chemia, ale w moich srodowisku troche zartobliwie uzywamy tego okreslenia w kontekscie "twardziela", "wymiatacza" etc.
Strasznie mnie juz nosi, zeby wrocic do biegania...
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pard jeszcze troszeczke, jeszcze momencik i piatek z Pankracym zacznie sie krecic i wrocisz na biegowe sciezki nowa i sliniejsza :) a teraz nacieraj smaruj i wkuwaj skoro sesja w toku :)
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja myślę, ze podświadomie Twój organizm dał Ci "bana" na bieganie, byś bez stresu zaliczyła sesję. Sesja będzie zaliczona, to i kontuzja się wyleczy. Trzymam kciuki za jedno i drugie :).
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Ja też, Pardita, z całego serca życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i biegania. No i, oczywiście, sesji bez wpadek.... Melduj na bieżąco, jak się sprawy mają. Trzymam tradycyjnie mocno kciuki.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Ojej, Dziewczyny... :)
Strasznie dziekuje! Co do cwiczen - robie 8 min abs na potege (2-3 razy dziennie) i tyle. Plywania niet, bo jest jeszcze ryzyko utraty palca ;)
A sesja... hmm... trafil mi sie jeen egzamin z rosyjskiego - dlatego tylko, ze to byl ustny, na ktory "czworkami szli zolnierze z Westerplatte" ;) Byloby nie do pary, gdybym sie nie zjawila.
Ale sesje z prawdziwego wwydarzenia to juz dla mnie przeszlosc prawdziwa, jestem na II-gim roku doktoratu, choc sesji faktycznie w zyciu sporo zaliczylam (bom sie dorobila dwoch magistrow), a i zdjeciowe sie trafialy :P
Ale zeby nie bylo - przyznaje, zlapalam naukowego "pałera" i przynajmniej w tej dziedzinie ostatnio pociskam!
Miłego weekendowania, Kochane!
ODPOWIEDZ