Jak sobie o tym wspomę to nawet dzisiaj przy najmniejszym trzasku łamanej gałązki tętno wzrastało mi co najmniej o 20bpmA my zmykaliśmy, ale nie na drzewo.

Jak sobie o tym wspomę to nawet dzisiaj przy najmniejszym trzasku łamanej gałązki tętno wzrastało mi co najmniej o 20bpmA my zmykaliśmy, ale nie na drzewo.
Maciciaszczyk, Dargh może przeniesiecie się na biegajznami.pl - to nie boli, a ułatwia życie.Quote: from dargch on 11:00 am on Oct. 11, 2004Jak sobie o tym wspomę to nawet dzisiaj przy najmniejszym trzasku łamanej gałązki tętno wzrastało mi co najmniej o 20bpmA my zmykaliśmy, ale nie na drzewo.
Hmmmm... znaczy że nie było Ci lekko?Sam nie byłem zwolennikiem tego manewru,
ale życie jest jakie jest ....
Oczywiście chodzi o forum ukryte, niedostępne dla zwykłych zjadaczy chleba?Quote: from dargch on 1:33 pm on Oct. 11, 2004Hmmmm... znaczy że nie było Ci lekko?![]()
...ech!!! - wcześniej czy później dokonamy podobnego manewru ale znając życie ..."zdecydowany aktyw"... tudzież ..."biegacze zaznajomieni"... będą wtedy (a może już są???
) na innym forum.
... I TY BRUTUSIE!!!???Ja już jestem zarejestrowany na tamtym forum. Nawet jednego posta już wysłałem.
Ja tam nawet zaglądam, ale ekipa łosi popołudniowych biega o tak dziwnych godzinach, że nijak mi nie pasuje, więc się nie udzielam. Jeśli chcesz pobiegać z nami, to w tygodniu biegamy o 5:30. Jeśli zaś chodzi o bieganie niedzielne, to my byliśmy już rozgrzani po pierwszej pętli, którą przebiegliśmy w jakieś 58'. Drugą chcieliśmy zrobić trochę szybciej i wyszło nam coś koło 54'. Liczyliśmy, że mamy nad Wami jakieś 6' przewagi i spodziewaliśmy się ujrzeć Was w trakcie rozciągania, ale... albo strasznie wlekliście się, albo robiliście jakieś przystanki po drodze, albo... (z tekstów na biegajznami to nie do końca wynika). W każdym razie po 10 minutach naszego rozciągania Was ciągle jeszcze nie było. Po kolejnych dwóch minutach, gdy już odjeżdżałem, ciągle jeszcze Was nie widziałem...Quote: from Kociemba on 7:41 pm on Oct. 11, 2004
Na początek pójdźmy na kompromis. Zaglądajcie choć do wątku o Łosiowych Błotach .na biegajznami.pl. Dargch jesteśmy teraz jeszcze bliższymi sąsiadami i w zasadzie moglibyśmy się nawoływać przez okno, ale pewnie wygodniej będzie przez forum. Chętnie bym z wami pobiegał. Zwłaszcza z Dargchem dawno razem nie biegaliśmy. W niedziele pomknęliście tak szybko, ze nawet nie zdążyłem się dobrze rozejrzeć a was już nie było.
Zaglądam na biegajznami od czasu gdy zdecydowało się odkryć - straaaasznie dużo tam "wodotrysków"Forum SBBP juz nie jest ukryte i jest po prostu wygodnie.
Tak podejrzewałem - kładka to żelazny punkt programu dla "nowych".Quote: from Kociemba on 9:00 am on Oct. 12, 2004
Tak , mieliśmy postój kontemplacyjny na łosiowej kładce.
A czy admin(i) tu i tam to nie te same osoby?Quote: from Pit on 2:38 pm on Oct. 12, 2004
Zdecydowanie nie dla wodotrysków.
Ja ide tam gdzie się cos dzieje. Uparte nieistnienie admina tutaj i kawał dobrej roboty zrobionej na biegajznami sprawiło ze więcej sie tam dzieje i tu mimo sentymentów jest coraz nudniej.
Tu każde pytanie czy prosba do admina jest wołaniem na puszczy a tam starają się reagować, znajdowac rozwiązania, czuć opieke i zaangażowanie. Po prostu twórcom sie chcę i to tworzy atmosferę miejsca. Tu zostały wspomnienia i przywiazanie.
Na przykład to ze tam mamy nasz dział forum, naszą choc otwartą przestrzeń. tu jest to niemozliwe.