1->99% - komentarze
Moderator: infernal
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
dobra grypa to jeden z lepszych bodźców dla biegaczy.
sięboli-sięnieje-sięchudnie.
trzy kilo w dół, to wg wujka Danielsa jakieś półtorej minuty szybciej na dyszce.
ciężko się o tyle poprawić treningiem.
wykorzystaj ten czas, no i wyzdrowiej kiedyś
zdrówko
sięboli-sięnieje-sięchudnie.
trzy kilo w dół, to wg wujka Danielsa jakieś półtorej minuty szybciej na dyszce.
ciężko się o tyle poprawić treningiem.
wykorzystaj ten czas, no i wyzdrowiej kiedyś
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
Jasna cholera! Wykrakałam.... Że też się nie ugryzłam w język, a własciwie w klawiaturę... Dużo zdrowia,Ala. Wirus tej zimy jest wyjątkowo zjadliwy. Trzymaj się ciepło.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
powrotu do zdrowia.. szkoda, że w snach zaczynam robić za zły omen.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Zdrowia. I spokoju.
- 1->99%
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: poznań
dzięki za dobre słowa!
na razie faktycznie pozytyw jest taki, że jeść nie bardzo mogę
a tak poważnie to jestem załamana
póki co jestem w stanie przespać ciągiem 3h i budzę się jak w zegarku z bólem
nie mogę mówić a od kaszlu tak mnie boli gardło i brzuch (!), że to jest jakiś żart
nie wiem, czy iść do lekarza...
na razie leże, piję herbaty, ćpam dostępne leki i czekam...
generalnie dół
mam nadzieje, że to zwykła grypa...
na razie faktycznie pozytyw jest taki, że jeść nie bardzo mogę
a tak poważnie to jestem załamana
póki co jestem w stanie przespać ciągiem 3h i budzę się jak w zegarku z bólem
nie mogę mówić a od kaszlu tak mnie boli gardło i brzuch (!), że to jest jakiś żart
nie wiem, czy iść do lekarza...
na razie leże, piję herbaty, ćpam dostępne leki i czekam...
generalnie dół
mam nadzieje, że to zwykła grypa...
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
omg.nie wiem, czy iść do lekarza...
- 1->99%
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: poznań
co za omg, Qba?
wpakuje mi na 99% antybiotyk i finał. tyle będzie leczenia.
ale pewnie pójdę jutro albo pojutrze, żeby mnie chociaż osłuchała pani
wpakuje mi na 99% antybiotyk i finał. tyle będzie leczenia.
ale pewnie pójdę jutro albo pojutrze, żeby mnie chociaż osłuchała pani
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Ja wiem o co ci chodzi z antybiotykiem, ale niestety większość chorób leczona własnymi sposobami trwa 2-3 razy dłużej niż w przypadku interwencji lekarza i zostawia o wiele większe spustoszenie w organizmie niż antybiotyk.
Dużo zdrowia
Dużo zdrowia
- Aśka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
- Życiówka na 10k: 01:01:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toronto
ale antybiotyk to trzeba dobrać konkretnie, a lekarze z reguły wypisują, co tam mają pod ręką.
o ile to grypsko, to generalnie kołdra, spanie, i domowe metody chyba jednak dają radę
edit: właśnie doczytałam o chińskich medycynach. i owszem, cukier i nabiał to zło!!! więc przynajmniej na czas choroby bym wywaliła i jadła właśnie kaszę jaglaną - najlepiej monodieta, bez masła, soli, ale wiem, że ciężkie to bywa w każdym razie, jaglana pomaga zwalczać różne syfy - polecam jak dodatkową broń
o ile to grypsko, to generalnie kołdra, spanie, i domowe metody chyba jednak dają radę
edit: właśnie doczytałam o chińskich medycynach. i owszem, cukier i nabiał to zło!!! więc przynajmniej na czas choroby bym wywaliła i jadła właśnie kaszę jaglaną - najlepiej monodieta, bez masła, soli, ale wiem, że ciężkie to bywa w każdym razie, jaglana pomaga zwalczać różne syfy - polecam jak dodatkową broń
- 1->99%
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: poznań
bo widzicie, to nie jest tak, że ja jestem jakąś skrajną przeciwniczką antybiotyków. tylko, że ja się dużo ich nałykałam do tej pory. a antybiotyk to i osłabia człowieka no i taki ogólny dyskomfort powoduje, że tak powiem psychiczny więc teraz właśnie jak widzę, że się już ku dobremu zwracam, to lekarza odpuszczam.
a w kwestii domowych sposobów typu na przykład sen to niestety w kwestii snu to ja mam jakiegoś pierdolca, że w ciągu dnia to nie wolno i koniec. i tak jak wczoraj i przedwczoraj mnie zmogło od gorączki, to dziś już nie mam argumentu więc oczy cały dzień szeroko otwarte. ale za to aplikuje warzywa, herbaty, więc jest dobrze.
A Ty Aśka, to pewnie na temat złego i dobrego działania różnego rodzaju pokarmów wiesz sporo, co? można Cię w razie czego, o coś podpytać?
a w kwestii domowych sposobów typu na przykład sen to niestety w kwestii snu to ja mam jakiegoś pierdolca, że w ciągu dnia to nie wolno i koniec. i tak jak wczoraj i przedwczoraj mnie zmogło od gorączki, to dziś już nie mam argumentu więc oczy cały dzień szeroko otwarte. ale za to aplikuje warzywa, herbaty, więc jest dobrze.
A Ty Aśka, to pewnie na temat złego i dobrego działania różnego rodzaju pokarmów wiesz sporo, co? można Cię w razie czego, o coś podpytać?
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
- Aśka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
- Życiówka na 10k: 01:01:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toronto
ja wiem, czy wiem? trochę tam wiem, ale ciągle za mało
można, można, jak coś, ale może bezpieczniej na priv, żebym tu wojny anty-nabiałowymi poglądami aby nie wywołała :D
i zmykaj od kompa, idź spać. ja w czasie choroby nawet 20h na dobę śpię - trzeba organizmowi dać okazję, żeby się zajął konkretnym zwalczaniem, ale nie trzymaniem Twoich oczu na siłę otwartych
jak nie spać, to chociaż do łóżka, mocno pod kołdrę - a nuż Cię zmoże na pół godzinki przynajmniej...
można, można, jak coś, ale może bezpieczniej na priv, żebym tu wojny anty-nabiałowymi poglądami aby nie wywołała :D
i zmykaj od kompa, idź spać. ja w czasie choroby nawet 20h na dobę śpię - trzeba organizmowi dać okazję, żeby się zajął konkretnym zwalczaniem, ale nie trzymaniem Twoich oczu na siłę otwartych
jak nie spać, to chociaż do łóżka, mocno pod kołdrę - a nuż Cię zmoże na pół godzinki przynajmniej...
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
spoko, luzik1->99% pisze:bardziej miałam na myśli to, że na przykład będę tu wklejać odnośniki do treningów z run-loga tam jest wszystko takie przejrzyste i jasne jestem zachwycona