to dobra wiadomośćAdam Klein pisze:Ale już ktoś robi tłumaczenie, podobno ma być w tym roku.
Daniels Running Formula
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No i co? Ktoś ma książkę? Jakie wrażenia z tłumaczenia?
-
gasper
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
mamAdam Klein pisze:No i co? Ktoś ma książkę? Jakie wrażenia z tłumaczenia?
tłumaczenie prawie ok - często są używane zwroty, które sie nie przyjęły w języku biegowym np. wyścig - biegacze planują bieg a nie wyścig
książke czyta sie przyjemnie
Pozdrawiam
- wysek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
właśnie dzisiaj dostałem ta książkę.. nie wgłębiałem się w nią za bardzo, ale czyta się spoko.. taka instrukcja obsługi.. w sam raz na długie jesienne noce.. 
-
adamo_0
- Stary Wyga

- Posty: 217
- Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04
Czy przypadkiem w tym artykule nie wkradl sie blad?
http://bieganie.pl/?cat=15&id=139&show=1
"Easy (czyli w polskiej nomenklaturze pierwszy zakres) to w tym przypadku będzie tempo do 4:52 na km. Tempo (czyli „po polsku” drugi zakres) to 3:54, a Interwal (trzeci zakres) to 3:35 /min."
Powinno byc
(...)Danielsowskie tempo maratońskie przypomina intensywnością polski II zakres.)Danielsowskie tempo maratońskie przypomina intensywnością polski II zakres.(...)
(...)W praktyce treshold jest intensywnością podobną do polskiego III zakresu(...)
http://800m.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?132723
Warto tez odniesc trening Danielsa do "polskie szkoly"
O ile tempa <-> polskie zakresy wlasciwie wychodza (odpowiadaja) sobie - sprawdzalem swoje dzienniczki sprzed 15 lat i zgadza sie co do joty to dawkowanie poszczegolnych szybkich treningow jest juz inne.
U Danielsa pojawia sie szybsze bieganie juz na wczesnych etapach sezonu, kiedy to w Polsce sukcesywnie w sezonie wchodza krossy, podbiegi, wb2,wb3, tempa(interwaly). Stad Daniels dla zawodnikow nieobieganych moze byc nie wskazany.
(Z drugiej strony biegi na predkosciach progowych sa wprowadzane nie jako ciagle ale podzielone na krotkie odcinki co wlasciwie tez wystepuje w przypadku polskich wb3)
Podsumowujac zaleta jest dokladna mozliwosc wyliczania aktualnych predkosci treningowych a te wyliczenia sa bardzo zblizone do polskiej szkoly.
Wada moze byc za duzo szybkich treningow nad ktorymi szczegolnie poczatkujacy musza sie gleboko zastanowic.
Nie widze poza tym w zasadzie czegos odkrywczego co by nie bylo znane w polskiej szkole ale jest to wylozone spojnie i rozsadnie z poparciem danych naukowych, ktore przekonują do tez Autora
http://bieganie.pl/?cat=15&id=139&show=1
"Easy (czyli w polskiej nomenklaturze pierwszy zakres) to w tym przypadku będzie tempo do 4:52 na km. Tempo (czyli „po polsku” drugi zakres) to 3:54, a Interwal (trzeci zakres) to 3:35 /min."
Powinno byc
(...)Danielsowskie tempo maratońskie przypomina intensywnością polski II zakres.)Danielsowskie tempo maratońskie przypomina intensywnością polski II zakres.(...)
(...)W praktyce treshold jest intensywnością podobną do polskiego III zakresu(...)
http://800m.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?132723
Warto tez odniesc trening Danielsa do "polskie szkoly"
O ile tempa <-> polskie zakresy wlasciwie wychodza (odpowiadaja) sobie - sprawdzalem swoje dzienniczki sprzed 15 lat i zgadza sie co do joty to dawkowanie poszczegolnych szybkich treningow jest juz inne.
U Danielsa pojawia sie szybsze bieganie juz na wczesnych etapach sezonu, kiedy to w Polsce sukcesywnie w sezonie wchodza krossy, podbiegi, wb2,wb3, tempa(interwaly). Stad Daniels dla zawodnikow nieobieganych moze byc nie wskazany.
(Z drugiej strony biegi na predkosciach progowych sa wprowadzane nie jako ciagle ale podzielone na krotkie odcinki co wlasciwie tez wystepuje w przypadku polskich wb3)
Podsumowujac zaleta jest dokladna mozliwosc wyliczania aktualnych predkosci treningowych a te wyliczenia sa bardzo zblizone do polskiej szkoly.
Wada moze byc za duzo szybkich treningow nad ktorymi szczegolnie poczatkujacy musza sie gleboko zastanowic.
Nie widze poza tym w zasadzie czegos odkrywczego co by nie bylo znane w polskiej szkole ale jest to wylozone spojnie i rozsadnie z poparciem danych naukowych, ktore przekonują do tez Autora
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
po pierwsze, nie ma błędu, polski II zakres jest szeroki, mieści się w nim i tempo maratońskie i zahacza trening okołoprogowy - i tu natychmiast mamy rozróżnienie między systemami - drugi zakres Polski - rozległa kobyła o wielu twarzach, z drugiej strony konkretne tempa i rodzaje treningów, których już nazwa wskazuje na ich istotę.
Nie widzę żadnego zagrożenia w bieganiu szybkich treningów przez osoby stosunkowo mało zaawansowane, tym też się różni amerykańska szkoła, nie każe godzinami truchtać w celu "zbudowania bazy".
Nie zgodzę się, że wyliczenia temp są podobne do polskiej szkoły - kłania się chociażby II zakres.
Szybkie treningi są dla mnie zaleta systemu.
W przeciwieństwie do polskiej szkoły Daniels bardzo konkretnie wyjaśnia po co jest dany trening, i za jakie komponenty formy odpowiada, uczy też sterować treningiem wg swoich upodobań i preferencji, której swobody brakuje w polskiej szkole, pełnej wykrzykników.
Takie moje zdanie
Nie widzę żadnego zagrożenia w bieganiu szybkich treningów przez osoby stosunkowo mało zaawansowane, tym też się różni amerykańska szkoła, nie każe godzinami truchtać w celu "zbudowania bazy".
Nie zgodzę się, że wyliczenia temp są podobne do polskiej szkoły - kłania się chociażby II zakres.
Szybkie treningi są dla mnie zaleta systemu.
W przeciwieństwie do polskiej szkoły Daniels bardzo konkretnie wyjaśnia po co jest dany trening, i za jakie komponenty formy odpowiada, uczy też sterować treningiem wg swoich upodobań i preferencji, której swobody brakuje w polskiej szkole, pełnej wykrzykników.
Takie moje zdanie
- lejek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Cześć,
gdzie można kupić polską wersję książki? Byłbym wdzięczny za linka
.
Pozdrawiam,
Lejek
gdzie można kupić polską wersję książki? Byłbym wdzięczny za linka
Pozdrawiam,
Lejek
- lejek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 493
- Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
- Życiówka na 10k: 45:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Szukanie nie boli
:
http://www.empik.com/bieganie-metoda-da ... ,ksiazka-p
http://sklep.napieraj.pl/product-pol-55 ... ielsa.html
Pozdrawiam,
Lejek
http://www.empik.com/bieganie-metoda-da ... ,ksiazka-p
http://sklep.napieraj.pl/product-pol-55 ... ielsa.html
Pozdrawiam,
Lejek
-
adamo_0
- Stary Wyga

- Posty: 217
- Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04
->Qba Krause
Blad jest w artykule na bieganie.pl. W blogu Nagora jest to porownanie polskich do danielsowskich zakresow jest juz dobrze opisane.
Opierajac sie na swoich doswiadczeniach poslugiwalismy sie terminologia polskich zakresow ktorych scisle tempo bylo wyliczane na podstawie tempa/tetna progowego (test Coconiego - uprzedzajac jako metoda szacowania progu przem beztlenowych jest on tez kontrowersyjny).
Jak porownam swoje wyniki i tempa treningowe to pasuja one jak w morde strzelil do tabel Danielsa.
Na marginesie czym innym sa testy biegowe Danielsa jak nie prosta proba wlasnie oszacowania progu przemian beztlenowych
i ustalenia na ich podstawie tempa ktore jak pisze:
-z jednej strony maja dawac maksimum poprawy danego parametru wydolnosci ktory budujemy
-z drugiej bez potrzeby nie obciazac organizmu ponad miare.
Wracajac jezeli Interwal mialby byc polskim wb3 (szczegolnie biegiem ciaglym min 20 minutowym) to cos sie nie zgadza skoro tetna wchodza w zakresy poza %maxHR podawane przez polska szkole.
Popatrz na
http://bieganie.pl/?show=1&cat=16&id=711
i nie wiem jakim cudem WB3 moze odpowiadac daniesowskiemu INTERVAL
Nie spotkalem sie tez nigdy z duza rozpietoscia tempa Wb2 (chyba ze bylo slisko snieg, samopoczucie itp)
Co do szybkosci to zgadzam sie z Toba i sam podawalem swoje wnioski watpiwoscia. Chodzi mi o to ze poczatkujacy, czesto weteran szybciej rozwinie ogolna wydolnosc organizmu niz uklad kostny, sciegna itp.
Wtedy szybkie bieganie nie jest "za szybkie dla pluc" ale wlasnie dla ukladu ruchu.
Blad jest w artykule na bieganie.pl. W blogu Nagora jest to porownanie polskich do danielsowskich zakresow jest juz dobrze opisane.
Opierajac sie na swoich doswiadczeniach poslugiwalismy sie terminologia polskich zakresow ktorych scisle tempo bylo wyliczane na podstawie tempa/tetna progowego (test Coconiego - uprzedzajac jako metoda szacowania progu przem beztlenowych jest on tez kontrowersyjny).
Jak porownam swoje wyniki i tempa treningowe to pasuja one jak w morde strzelil do tabel Danielsa.
Na marginesie czym innym sa testy biegowe Danielsa jak nie prosta proba wlasnie oszacowania progu przemian beztlenowych
i ustalenia na ich podstawie tempa ktore jak pisze:
-z jednej strony maja dawac maksimum poprawy danego parametru wydolnosci ktory budujemy
-z drugiej bez potrzeby nie obciazac organizmu ponad miare.
Wracajac jezeli Interwal mialby byc polskim wb3 (szczegolnie biegiem ciaglym min 20 minutowym) to cos sie nie zgadza skoro tetna wchodza w zakresy poza %maxHR podawane przez polska szkole.
Popatrz na
http://bieganie.pl/?show=1&cat=16&id=711
i nie wiem jakim cudem WB3 moze odpowiadac daniesowskiemu INTERVAL
Nie spotkalem sie tez nigdy z duza rozpietoscia tempa Wb2 (chyba ze bylo slisko snieg, samopoczucie itp)
Co do szybkosci to zgadzam sie z Toba i sam podawalem swoje wnioski watpiwoscia. Chodzi mi o to ze poczatkujacy, czesto weteran szybciej rozwinie ogolna wydolnosc organizmu niz uklad kostny, sciegna itp.
Wtedy szybkie bieganie nie jest "za szybkie dla pluc" ale wlasnie dla ukladu ruchu.
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Ale mnie właśnie chodzi o to, że w artykule z biegania nie widzę błędu.
Easy to pierwszy zakres i tu się mniej więcej zgadza.
Ponieważ drugi zakres obejmuje wszystko od końca Easy do progu przemian beztlenowych, to tylko kwestią umowną jest zaliczenie Danielsowskiego thresholdu do 2 bądź 3 zakresu. Nagór raczej delikatnie trenuje, będzie wolał opisać threshold jako trzeci zakres, wg mnie niesłusznie, ponieważ próg na którym się trenuje za pomocą Tempo Runów to próg przemian beztlenowych, poza którym stężenie mleczanu rośnie liniowo i nie może on być na bieżąco usuwany z mięśni.
Interwały jak najbardziej są w 3 zakresie, poza progiem przemian beztlenowych... Danielsowskie interwały nigdy nie osiągają 20 minut! Zazwyczaj są to odcinki KILKUminutowe... Bieg ciągły 20 minutowy z intensywnością godzinnego wysiłku to klasyczny Danielsowski Tempo Run czyli trening okołoprogowy...
Co do szybkiego biegania i obciążeń dla układu ruchu, tu nie ma pewności, z jednej strony rozumiem co piszesz, z drugiej strony intuicyjnie skłaniam się ku myśli, że przy szybszym treningu bardziej "latamy", z mniejszą siła uderzając o podłoże, technika i ekonomia biegu naturalnie się poprawia... Tu musiałby się wypowiedzieć fizjolog chyba.
Easy to pierwszy zakres i tu się mniej więcej zgadza.
Ponieważ drugi zakres obejmuje wszystko od końca Easy do progu przemian beztlenowych, to tylko kwestią umowną jest zaliczenie Danielsowskiego thresholdu do 2 bądź 3 zakresu. Nagór raczej delikatnie trenuje, będzie wolał opisać threshold jako trzeci zakres, wg mnie niesłusznie, ponieważ próg na którym się trenuje za pomocą Tempo Runów to próg przemian beztlenowych, poza którym stężenie mleczanu rośnie liniowo i nie może on być na bieżąco usuwany z mięśni.
Interwały jak najbardziej są w 3 zakresie, poza progiem przemian beztlenowych... Danielsowskie interwały nigdy nie osiągają 20 minut! Zazwyczaj są to odcinki KILKUminutowe... Bieg ciągły 20 minutowy z intensywnością godzinnego wysiłku to klasyczny Danielsowski Tempo Run czyli trening okołoprogowy...
Co do szybkiego biegania i obciążeń dla układu ruchu, tu nie ma pewności, z jednej strony rozumiem co piszesz, z drugiej strony intuicyjnie skłaniam się ku myśli, że przy szybszym treningu bardziej "latamy", z mniejszą siła uderzając o podłoże, technika i ekonomia biegu naturalnie się poprawia... Tu musiałby się wypowiedzieć fizjolog chyba.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ok, poprawiłem artykuł.
Pisałem go trzy lata temu a dziś po prostu wzdragam się przed porównaniami Danielsa i Polskiej szkoły. Jest to zupełnie niepotrzebna próba tłumaczenia jednego na drugie, to są odrębne systemy i u wielu osób spowoduje zajęcie głowy jakimiś niepotrzebnymi sprawami.
Przy czym uważam, że nie było błędu a jedynie moja głupota próbująca przyrównać zakresy i Danielsa.
Pisałem go trzy lata temu a dziś po prostu wzdragam się przed porównaniami Danielsa i Polskiej szkoły. Jest to zupełnie niepotrzebna próba tłumaczenia jednego na drugie, to są odrębne systemy i u wielu osób spowoduje zajęcie głowy jakimiś niepotrzebnymi sprawami.
Przy czym uważam, że nie było błędu a jedynie moja głupota próbująca przyrównać zakresy i Danielsa.
-
adamo_0
- Stary Wyga

- Posty: 217
- Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04
Zgadza sie. Dobrze to ujales. Stad zapewne juz w planach dla poczatkujacych "metoda interwalowa" marsz/bieg ktora pozwala slabym kondycyjnie nie gubic techniki zamiast czlapaniaQba Krause pisze: Co do szybkiego biegania i obciążeń dla układu ruchu, tu nie ma pewności, z jednej strony rozumiem co piszesz, z drugiej strony intuicyjnie skłaniam się ku myśli, że przy szybszym treningu bardziej "latamy", z mniejszą siła uderzając o podłoże, technika i ekonomia biegu naturalnie się poprawia... Tu musiałby się wypowiedzieć fizjolog chyba.
"Bieg ciągły 20 minutowy z intensywnością godzinnego wysiłku to klasyczny Danielsowski Tempo Run czyli trening okołoprogowy..."
Nie wiem czy do konca zrozumialem ale Daniels nie kaze nigdzie biegac ciaglych biegow
z tempem INTERVAL sa po to wlasnie TEmpo Run.
Stad nie mozna nazwac ze Interwal to trzeci zakres.
Chodzi wlasnie o to ze wb3 zawsze mi sie kojarzyl z 20-60 min biegiem ktory na poczatku mozna wprowadzac jako np. 2x10min. ale nadal w tempie tempo run. (Daniels wyraznie podaje tez zmiany predkosci od dlugosci trwania)
Dla Danielsa tempo run oraz cruise intervals nadal ksztaltuja ta sama ceche - zdolnosc radzenia sobie z zakwaszeniem miesni/organizmu.
zas INTERVALS dopiero ksztaltuja pulap VO2max
Stad napisanie na bieganie.pl ze INTERVALS to wb3 nie jest prawda.
Porowujac to z http://bieganie.pl/?show=1&cat=16&id=711
powinno byc:
1)Regeneracyjny
(zakres 1, WB1) Ekstensywny tlenowy to EASY
2)(zakres 2, WB2) to MP
3)Intensywny tlenowy (zakres 3, WB3) to "tempo run" z kategorii (TEMPO/TRESHOLD)
4)Progowy (wytrzymałość tempowa) to "cruise intervals" z kategorii (TEMPO/TRESHOLD) EDIT: nadal WB3
I na temat pkt4) wyszlo nie porozumienie
5)Trening na poziomie VO2max to INTERVALS a nie zadne wb3 co podaje
http://bieganie.pl/?cat=15&id=139&show=1 !!!
Patrzac w zasadzie na to mamy w zasadzie te same srodki u Danielsa co w Polsce
Stad jak pisalem wczesniej nie jest on odkrywczy jednakaze pokazuje np. wyraznie jaki typ srodkow specjalnych nalezy stosowac w rozwijaniu ogranicznikow u konkretnego sportowca.
W Polskim przypadku czesto sie tego jasno nie mowilo nie bylo gdzie przeczytac w ogolnie dostepnych publikacjach stad to wynoszenie Danielsa pod niebiosa
Ostatnio zmieniony 10 wrz 2010, 18:32 przez adamo_0, łącznie zmieniany 1 raz.
-
adamo_0
- Stary Wyga

- Posty: 217
- Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04
A ja coraz bardziej dochodze do wniosku ze 95% to cechy wspolneAdam Klein pisze: Przy czym uważam, że nie było błędu a jedynie moja głupota próbująca przyrównać zakresy i Danielsa.
Mam dowody w postaci moich dzienniczkow treningowych
Nie wiem na jakiej podstawie trener (a moze i Danielsa) wyznaczal tempa ale poslugiwalismy sie pojeciami zakresow a rownie dobrze moglo by byc napisane zamiast WB, E, MP, T, I.
Sciagnalem nawet arkusz kalkulatora w Excelu.
Wpisalem swoje dane: wage, wzrost, wiek, HRmax z testu Conconiego sprzed 15 lat i cholera tempa, tetna w trakcie biegow na danych zakresie/tempie - wszystko pasuje. Az sa dobrze
Takie znam twarde fakty zapisane czarno na bialym i tego sie trzymam


