PATATAJEC - komentarze
Moderator: infernal
- szy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
- Życiówka na 10k: 39:01
- Życiówka w maratonie: 3:19:17
- Lokalizacja: Warszawa / Pruszków
Kurczę, ja też się raczej nie wpisuję, czytam co jakiś czas blogi m.in. Twój i... świetnie się go czytało, taki z jajem i naprawdę motywujący. Poza tym robiłeś świetną robotę treningową i trochę szkoda to zaprzepaścić. Mam nadzieję, że się ogarniesz i dołączysz szybko znów do grona aktywnie biegających. Życzę powodzenia!!
P.S. Jak problem dotyczy tak zwanego braku czasu, to może odpuść trochę blogowanie, ale zostań chociaż przy treningach :|
P.S. Jak problem dotyczy tak zwanego braku czasu, to może odpuść trochę blogowanie, ale zostań chociaż przy treningach :|
Mój profil Strava: https://www.strava.com/athletes/43888753
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
jeszcze nas zaskoczy, zresztą zrobił to we wtorek ale nie napisał..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 sie 2009, 10:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Hejka,
Właśnie przeczytałem Twój ostatni wpis w dzienniku. Prawda, że niezły mam refleks?
Niestety natłok spraw codziennych zmusił mnie do ograniczenia, jak to mówisz, "okołobiegowych" czynności, m.in. lektury tego forum. Niemniej jednak czasem tu wpadam i Twoim wpisem czuję się rozczarowany ;P Biegałeś z taką pasją iż nie sądziłem, że kiedykolwiek choć na chwilę przystaniesz. A jednak.
Wiem jak psychicznie dołujące może być zmaganie się z kontuzjami - doświadczyłem tego zimą. Niemniej jednak znalazłem chyba prostą receptę na swoje problemy zdrowotne - a jest nią trening typowo "multisportowy". Równomiernie obciąża różne partie ciała zmniejszając tym samym ryzyko kontuzji. A jednocześnie, jeśli danego dnia nie będę miał ochoty pobiegać - zawsze można wyjść na rower albo wybrać się na basen.
Właśnie przeczytałem Twój ostatni wpis w dzienniku. Prawda, że niezły mam refleks?
Niestety natłok spraw codziennych zmusił mnie do ograniczenia, jak to mówisz, "okołobiegowych" czynności, m.in. lektury tego forum. Niemniej jednak czasem tu wpadam i Twoim wpisem czuję się rozczarowany ;P Biegałeś z taką pasją iż nie sądziłem, że kiedykolwiek choć na chwilę przystaniesz. A jednak.
Wiem jak psychicznie dołujące może być zmaganie się z kontuzjami - doświadczyłem tego zimą. Niemniej jednak znalazłem chyba prostą receptę na swoje problemy zdrowotne - a jest nią trening typowo "multisportowy". Równomiernie obciąża różne partie ciała zmniejszając tym samym ryzyko kontuzji. A jednocześnie, jeśli danego dnia nie będę miał ochoty pobiegać - zawsze można wyjść na rower albo wybrać się na basen.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin!
Napisz coś pierniku o swoim bieganiu.
Napisz coś pierniku o swoim bieganiu.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Zagląda, zagląda! Dziękuję za życzenia :D! Zdrowia życzcie, bo coś zakatarzałem i kicham niemożebnie!
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wszystkiego naj.
A co do tętna. Sprawa rzeczywiście dziwna, trudno mi sobie wyobrazić, żebym przy tętnie 212 czuł się "wyluzowany"
Przed tym nigdy nie robiłeś jakiegoś testu na HRmax?
A co do tętna. Sprawa rzeczywiście dziwna, trudno mi sobie wyobrazić, żebym przy tętnie 212 czuł się "wyluzowany"
Przed tym nigdy nie robiłeś jakiegoś testu na HRmax?
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Dzięki Adam
Przy tych 212 czułem, że to powiedzmy wartość prawie graniczna, ale np. uczucia mdłości nie było. Na pewno nie było to bieganie na luzie, ale 190-195 nie było trudnością, ale to też tylko po tej przerwie mojej tak się czuję, bo w momencie kiedy biegałem niemal codziennie 195 było czasem dla mnie nie do przejścia. Testu na HRmax z prawdziwego zdarzenia nie robiłem nigdy. Wysokie wartości wychodziły na zawodach, więc je przyjmowałem za swój hr max dodając ze 3 bpmy do tego.
Przy tych 212 czułem, że to powiedzmy wartość prawie graniczna, ale np. uczucia mdłości nie było. Na pewno nie było to bieganie na luzie, ale 190-195 nie było trudnością, ale to też tylko po tej przerwie mojej tak się czuję, bo w momencie kiedy biegałem niemal codziennie 195 było czasem dla mnie nie do przejścia. Testu na HRmax z prawdziwego zdarzenia nie robiłem nigdy. Wysokie wartości wychodziły na zawodach, więc je przyjmowałem za swój hr max dodając ze 3 bpmy do tego.
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Witam
Dawno mnie nie było, trochę biegam, bede w Krynicy, ...
Zainteresował mnie Twój watek, bo mam podobny problem.
Biegam teraz zdecydowanie wolniej i mniej, niż podczas przygotowań do Maratonu. Ot pokonuje od 7-10 km na "treningach". Biegam od 2-4 razy w tygodniu a moje tętna bardzo mnie zastanawiają.
Chodzi mi tez o tetno max podczas treningu. Wczesniej nie miałam tetna powyżej 200 na trenigach, a teraz naprawdę wcale się nie zajezdam, biegam aby czerpac z tego przyjemność, bez planu bez przebiezek i bez mocnych treningów tempowych.
Dzisiaj zanotowalam tetno max 202 a naprawde nie czulam się specjalnie zmeczona.
Czy tetno moze się podwyzszyć u osoby trenującej rok?
Myslałam, ze to idzie w innym kierunku, ale widze, ze u nas jest inaczej.
Moze to opatentujemy Nowa zasada treningowa..... Lub metoda na podwyzszenie tetna - biegaj z nami;)
Dawno mnie nie było, trochę biegam, bede w Krynicy, ...
Zainteresował mnie Twój watek, bo mam podobny problem.
Biegam teraz zdecydowanie wolniej i mniej, niż podczas przygotowań do Maratonu. Ot pokonuje od 7-10 km na "treningach". Biegam od 2-4 razy w tygodniu a moje tętna bardzo mnie zastanawiają.
Chodzi mi tez o tetno max podczas treningu. Wczesniej nie miałam tetna powyżej 200 na trenigach, a teraz naprawdę wcale się nie zajezdam, biegam aby czerpac z tego przyjemność, bez planu bez przebiezek i bez mocnych treningów tempowych.
Dzisiaj zanotowalam tetno max 202 a naprawde nie czulam się specjalnie zmeczona.
Czy tetno moze się podwyzszyć u osoby trenującej rok?
Myslałam, ze to idzie w innym kierunku, ale widze, ze u nas jest inaczej.
Moze to opatentujemy Nowa zasada treningowa..... Lub metoda na podwyzszenie tetna - biegaj z nami;)
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
A ja kurcze w Krynicy jednak nie pobiegnę. Ciągle chory , a i też Mimikowe problemy z autem się nałożyły, więc lipa. Z tymi tętnami, to dziwna sprawa i też tego nie rozumiem do końca. W sumie u siebie mogę starać wytłumaczyć to tym, że była przerwa w bieganiu. Serducho już zapomniało o aktywności, a mięśnie jeszcze nie... U Ciebie nie wiem co może być powodem, bo w końcu biegasz chyba regularnie, mimo, że mniej niż wcześniej... Ja się wkurzam, bo wszyscy w koło mówią mi, że to jest nienormalne i żebym szedł do kardiologaFladra pisze:Witam
Dawno mnie nie było, trochę biegam, bede w Krynicy, ...
Zainteresował mnie Twój watek, bo mam podobny problem.
Biegam teraz zdecydowanie wolniej i mniej, niż podczas przygotowań do Maratonu. Ot pokonuje od 7-10 km na "treningach". Biegam od 2-4 razy w tygodniu a moje tętna bardzo mnie zastanawiają.
Chodzi mi tez o tetno max podczas treningu. Wczesniej nie miałam tetna powyżej 200 na trenigach, a teraz naprawdę wcale się nie zajezdam, biegam aby czerpac z tego przyjemność, bez planu bez przebiezek i bez mocnych treningów tempowych.
Dzisiaj zanotowalam tetno max 202 a naprawde nie czulam się specjalnie zmeczona.
Czy tetno moze się podwyzszyć u osoby trenującej rok?
Myslałam, ze to idzie w innym kierunku, ale widze, ze u nas jest inaczej.
Moze to opatentujemy Nowa zasada treningowa..... Lub metoda na podwyzszenie tetna - biegaj z nami;)
Wracam, wracam i jakoś wrócić nie mogę. To moje wracanie ma konsystencję gęstego budyniu, jakoś się przedrzeć nie mogę! Pozdro!Misiek109 pisze:Patatajec fajnie że powoli wracasz do biegania.
- marek81
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 398
- Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
- Życiówka na 10k: 00:44:32
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa