PATATAJEC - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej ludziska! Dziś przebiegłem z 30 kroków. Noga nadal się odzywa, ale pewnie zaryzykuję na dniach i pobiegnę coś spokojnego. Straszne wyrzuty sumienia mam, że nie biegam. Trochę nie pozwala też na bieganie brak czasu. Jestem zawalony totalnie... Od 5 dni śpię po 3-4 h i robię od rańca do samiuśkiego rańca! Ale za to jakie sobie studyjko urządziłem :D!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Teraz pytanie, czy będzie ci się chciało z tego studyjka wychodzić? :usmiech:
Obrazek
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

I oto jest pytanie! Bedę musiał ostro nad psyche popracować! Geeezas, ale wyrzuty sumienia!
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

biegacz-meloman :usmiech: Żeby na bieżni w studiu się nie skończyło :hejhej:
Obrazek
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

słyszałem, że siedzenie w studio zbyt długo nie jest za bardzo zdrowe.. jakieś easy albo recovery by pomogło.. ochota sama by przyszła do biegania.. ;)
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co tam Patatejec w tym studiu pichcisz nowego de lux? :ble:
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jutro mam wesele, ale w niedzielę na bank już pobiegam! A w studyjku sobie komponuję różności totalne! Od jazzików, przez rzezie do wesołych, gierkowych melodyjek :D...

Dzięki chłopaki za trzymanie ręki na pulsie :) - zginąłbym bez tego Waszego brania pod włos :D
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Halo :hej:
Czy twe znikniecie to efekt wesela? :oczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Heja! No niestety - pobiegałem w poniedziałek i na tym się skończyło... W środę drapanie w gardle i tak jest do dziś, z tym że doszedł kaszel. Można powiedzieć, że trening rozbił się o kant dupy. Są teraz świetne warunki do biegania i jestem totalnie zły, że mnie dorwało jakieś cholerstwo... Albo na treningu mnie przewiało, albo we wieczorem ktoś mnie zaraził przez to wino, które piłem z gwinta ;).
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ech.. stary pryku :oczko: Kuruj się! pogoda super! Wczoraj biegłem 1h w tempie maratońskim - takim samym jak tydzień temu.. tylko, że tydzień temu to była męczarnia a wczoraj relax. :uuusmiech:
Obrazek
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No, Patatajcu. :) Różne są w życiu momenty, nic na siłę.
Miałem w życiu dwie sytuacje w których przez 2, 3 miesiące musiałem pauzować mimo, że potem nie wiem czy nadal wynikało to z kontuzji czy niechęci.
Wierzę, że biegać będziesz prędzej czy później. :)
Pozdro
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Jutro sobota. Doskonały dzień na to, by poczytać Wasze blogi, zmobilizować się, ale niekoniecznie by pobiegać (32 stopnie), ale choć pomyśleć o bieganiu i się na nie nakręcić.
.. trochę ciągnie wilka do lasu :usmiech:

.. z tym udem, to chyba brak treningu np. interwałów :hej:

.. żartuje

.. pobiegaj coś dla frajdy jak znajdziesz trochę więcej czasu.. na pewno się przyda ;)

Pozdro
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

kryzys wieku średniego w wieku lat 30? ja bym go rozbiegał :oczko:
Obrazek
olekpp
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 15 sty 2010, 21:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Płock

Nieprzeczytany post

Wiesz w tej chwili tez tak mam .... tylko jestem chyba z poziom nizej ... od niedzieli nie moge wyjsc z domu a chcialbym chyba mimo wszystko zrobic cos co by mi pomoglo przebiec maraton .... powiedz mi jak to przemoc ?
jacekj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 05 lut 2010, 21:40
Życiówka na 10k: 44:36
Życiówka w maratonie: 3:48:21
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ech, no chyba żeś się psychicznie bardziej przetrenował i wypalił, intensywnieś trenował i wilkołaczy tryb życia prowadziłeś w tej puszczy (po zmroku dopiero ostatnio wychodziłeś). Jakbyś te okołobiegowe sprawy zredukował (wzorem Russiana na ten przykład) to i czas łatwiej na choćby lekkie bieganie jakieś znalazł. Sam widzę ile patrzę za bieganiem w te internety różne. Twoje pisanie i blog były także dla mnie inspiracją, a formy nie raz zazdrościłem ale i bez tych wiadomości damy radę.
Taka chociaż godzinka z przebieraniem i prysznicem, byle byś tylko radość jakąś w tym potrafił odnaleźć. Pewnie ci takie oderwanie na chwilę od pracy w studio nawet pomoże.
Mnie też coś łamało gdy mnie na dwa miesiące kontuzja rozłożyła. Przed tym byłem nastawiony na starty (także w maratonie), wynik jakiś. Teraz bardziej cieszy mnie samo bieganie, szlak, ścieżka, (chodnik już mniej ;) wystartuję gdzieś, kiedyś jak będę gotowy - nic na siłę jak mówi Adam.
Fakt, w większym mieście łatwiej o motywującą różnorodność, a to w różnych częściach miasta pobiegasz, a to się z jakąś grupą biegową spotkasz (choć tu trochę tej rywalizacji się załapie choćby takie "dam radę za nimi" ;) Samemu trudniej gdy jeszcze te wszystkie ścieżki w okolicy znasz i przebiegłeś je na wspak i do przodu.

Ale nie daj się łatwo bo dryg do biegania masz.

I co ... z zającem na stadionie?
Ostatnio zmieniony 06 sie 2010, 23:09 przez jacekj, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ