Trening podczas deszczu
Moderator: beata
- Sahij
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: +52,544° +19,690°
Wczoraj zdarzylo mi sie pierwszy raz pobiegac w czasie deszczu - biegam od marca, wiec z kazdym dniem szansa, ze tak sie stanie rosla no i w koncu mnie dopadlo.
Jak sie ubieracie na taka pogode w lecie? W sumie bylo cieplo, jakies 23. Mialem spodenki, t-shirta (oddychajacy) no i na nieszcescie zalozylem jakis staaaary ortalion. Fajnie bylo pierwsze 5 minut, potem nasiakl woda i niestety czulem sie jak w torbie foliowej.
W biegu jakos dawalo rade, ale po, kiedy sie rozciagalem, czulem ze tylko sekundy dziela mnie od przewiania. Na szczescie mialem sucha bluze w aucie
Napiszcie prosze co na siebie zakladacie przy takiej pogodzie?
Jak sie ubieracie na taka pogode w lecie? W sumie bylo cieplo, jakies 23. Mialem spodenki, t-shirta (oddychajacy) no i na nieszcescie zalozylem jakis staaaary ortalion. Fajnie bylo pierwsze 5 minut, potem nasiakl woda i niestety czulem sie jak w torbie foliowej.
W biegu jakos dawalo rade, ale po, kiedy sie rozciagalem, czulem ze tylko sekundy dziela mnie od przewiania. Na szczescie mialem sucha bluze w aucie
Napiszcie prosze co na siebie zakladacie przy takiej pogodzie?
- lieft
- Stary Wyga
- Posty: 178
- Rejestracja: 08 cze 2005, 22:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja ubieram się tak, jak zapowiada się pogoda, nic ze specjalnych ciuchów oddychających, jedynie porządne buty.
Reszta zależy od temperatury i niczego więcej. Jak jest ciepło i pada, to mi to nie przeszkadza, jak jest zimno i pada, to czekam, aż przestanie padać.
Jedynie w jesienno-zimowym okresie dodaję czapkę+rękawiczki.
Poza tym okresem krótkie lub długie spodnie dresowe, koszulkę z bluzą dresową lub bez.
Reszta zależy od temperatury i niczego więcej. Jak jest ciepło i pada, to mi to nie przeszkadza, jak jest zimno i pada, to czekam, aż przestanie padać.
Jedynie w jesienno-zimowym okresie dodaję czapkę+rękawiczki.
Poza tym okresem krótkie lub długie spodnie dresowe, koszulkę z bluzą dresową lub bez.
-
- Stary Wyga
- Posty: 233
- Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
- Życiówka na 10k: 42:08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Nie ma nic lepszego niż bieganie na deszczu Szczerze powiedziawszy to uwielbiam to, lepiej mi się biega i ogólnie biegam szybciej wtedy Raz na jakiś czas tylko muszę się zatrzymać i wykręcić koszulkę, bo jak jest kompletnie mokra to większy opór stawia
I am addicted.
-
- Stary Wyga
- Posty: 233
- Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
- Życiówka na 10k: 42:08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Do tej pory nie biegałem jeszcze z nikim więc nie mam punktu odniesienia Zależy od dnia, są takie dni że wolę biegać sam a w niektóre z chęcią bym z kimś pobiegał
I am addicted.
- lieft
- Stary Wyga
- Posty: 178
- Rejestracja: 08 cze 2005, 22:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja chyba nigdy by nie potrafił biegać z kimś, tzn potrafić bym potrafił, ale to niefajne. Każdy ma inne tempo biegu, a tu się jakoś trzeba zgrać, poza tym ja lubię słuchać muzy, jak biegam, a zauważyłem, że ludzie biegający w parach gadają ze sobą cały czas, nie wiem, jak to wpływa na wydajność biegu.mirek87 pisze:Do tej pory nie biegałem jeszcze z nikim więc nie mam punktu odniesienia Zależy od dnia, są takie dni że wolę biegać sam a w niektóre z chęcią bym z kimś pobiegał
- kuxa
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
gadanie pobudza pracę mięśni brzucha stestowałyśmy to z koleżanką... no i 2x dłużej mogę łazić z nią niż sama... nuda mnie łapie..
właśnie sie zastanawiam czy dziś padac będzie, 2 dni nie wyszlam z domu i juz mnie nosi., ale cos czuje ze zatoki mnie bolą i katar jakis mam , nie chcialabym sie rozchorować... a niestety ciuchów "na deszcz" nie posiadam... mam nadzieję że nie będzie padać i wystarczy mi zzwykła bluza
właśnie sie zastanawiam czy dziś padac będzie, 2 dni nie wyszlam z domu i juz mnie nosi., ale cos czuje ze zatoki mnie bolą i katar jakis mam , nie chcialabym sie rozchorować... a niestety ciuchów "na deszcz" nie posiadam... mam nadzieję że nie będzie padać i wystarczy mi zzwykła bluza
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
- lieft
- Stary Wyga
- Posty: 178
- Rejestracja: 08 cze 2005, 22:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
mięśnie brzucha bardziej pobudza śmiech, robienie brzuszków, skłonów, itd...o seksie nie wspomnę, ale to też nie każdy, zależy od stopnia zaangażowania danej osoby ; zwykle więcej spali i zadba o mięśnie brzucha osoba bardziej ...aktywnakuxa pisze:gadanie pobudza pracę mięśni brzucha
- kuxa
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
podczas babskich plot jest duuuużo śmiechu
a wg tej teori o sexie mój mąz powinien miec super kaloryfer... a ma piwną piłkę haha
a wg tej teori o sexie mój mąz powinien miec super kaloryfer... a ma piwną piłkę haha
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
- kuxa
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no wlasnie nie... on jest wręcz "hiperaktywny" a mimo to piłka z przodu :D
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
- Sahij
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: +52,544° +19,690°
Z kims wydaje mi sie slabym pomyslem. Lubie byc sam na sam z myslami jak sobie tak tuptamlieft pisze:ja chyba nigdy by nie potrafił biegać z kimś, tzn potrafić bym potrafił, ale to niefajne. Każdy ma inne tempo biegu, a tu się jakoś trzeba zgrać, poza tym ja lubię słuchać muzy, jak biegam, a zauważyłem, że ludzie biegający w parach gadają ze sobą cały czas, nie wiem, jak to wpływa na wydajność biegu.mirek87 pisze:Do tej pory nie biegałem jeszcze z nikim więc nie mam punktu odniesienia Zależy od dnia, są takie dni że wolę biegać sam a w niektóre z chęcią bym z kimś pobiegał
- lieft
- Stary Wyga
- Posty: 178
- Rejestracja: 08 cze 2005, 22:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jestem za , też mam takie podejścieSahij pisze:Z kims wydaje mi sie slabym pomyslem. Lubie byc sam na sam z myslami jak sobie tak tuptamlieft pisze:ja chyba nigdy by nie potrafił biegać z kimś, tzn potrafić bym potrafił, ale to niefajne. Każdy ma inne tempo biegu, a tu się jakoś trzeba zgrać, poza tym ja lubię słuchać muzy, jak biegam, a zauważyłem, że ludzie biegający w parach gadają ze sobą cały czas, nie wiem, jak to wpływa na wydajność biegu.mirek87 pisze:Do tej pory nie biegałem jeszcze z nikim więc nie mam punktu odniesienia Zależy od dnia, są takie dni że wolę biegać sam a w niektóre z chęcią bym z kimś pobiegał