Wybiegania pow. 30km

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

marek81 pisze:.. ale prawidłowo przepracowany okres przygotowawczy plus rozsądek na trasie winny skutkować brakiem takowej. ściany oczywiście :oczko:

powinno... ale żeby być szczerym dopiero po przebiegnięciu tej jednej 30tki dowiedziałem, że swoimi ambicjami w których tez uwzględniałem zapas i dobrze przepracowanym treningiem jestem trochę w lesie.. trzeb ajeszcze bardziej zrewidowąc swoje plany... ta ściana pojawia się szybko, co dziwne te treningi 24 i 26km nie uświadamiały mi tego , wręcz przeciwnie myślałem, że jest jeszcze sporo zapasu... dopiero 30tka pokazała, że jest inaczej niż sobie wyobrażałem mimo regularnie odbytych treningów..
... w dodatku i co ważne, biegam tylko rok.. wydolnościowo czuję, że jestem przygotowany, ale nogi? czy potrafią wytrzymać tak długie obciążenie, organizm na ten wypadek ma swoje mechanizmy obronne, przecież układ kostno-stawowy ponoć wykształca się najdłużej ...
Kiprun
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

"Należy pamiętać, że udowodniono, że gdy długość treningu przekracza 25 km, podnosi się wielkość zniszczeń struktury mięśniowej zachodząca w czasie pokonywania każdego kolejnego kilometra. Dlatego rozsądnym jest ograniczenie liczby wybiegań na dystansach powyżej 25 kilometrów. Co ciekawe, taki dystans pokonują maratończycy na poziomie między 2:40 a 3:40 w czasie typowego długiego wybiegania trwającego między 120 a 150 minut – oczywiście przy zachowaniu odpowiedniej szybkości. "

http://www.bieganie.com.pl/joomla/index ... iew&id=139

kiedyś gdy wałkowałem ten temat trafiłem na wyniki badań naukowych na ten temat, nie chce mi się tego szukać.

Zgadza się, u Gajdusa jest parę trzydziestek, ale to plan dla zaawansowanych i jak widzimy wcale nie ma ich wiele, a u wielu trenerów np u JS jest praktycznie tylko jedna na 2 tyg przed startem i to nie na każdym poziomie z tego co pamiętam to od chyba 3:20 czy 3 h w maratonie, a nie dla kogoś z poziomu 4 h, z resztą wielu trenerów stosuje takie długie wybiegania gdzieś 2 tyg przed startem. Jeszcze co do Giży, jak wiemy to była jego trzecia trzydziestka w kilkunastoletniej karierze biegowej a kto jest jego trenerem ......... Gajdus :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

ale piter82, ja wiem że to jest niezdrowe... tylko mam ambicje, żeby przebiec ten i tak niezdrowy maraton w miarę swoich możliwości jak najlepiej... chodzi o to żeby wybrać w miarę możliwości takie tempo żeby się nie spalić, a jednak pobiec jak najszybciej, nie majac żadnego doświadczenia na tym dystansie, po roku biegania w ogóle... i ta jedna 30tka pokazuje mi że wyliczone z kalkulatorów tempa 5.00min/km mogą być za bardzo ambitne... oczywiście mogę w ogóle nie biec, tylko trenować jeszcze jeden rok, lub pobiec z dużym zapasem... ale to mnie nie interesuje, nie che prorokować, ale pewnie jak większości z debiutantów..

dlatego w tym kontekście powtarzam swoje pytanie
co się bardziej opłaca.. robić trening normalnie, ale potem z dużą dozą ryzyka spalić się na 42 km, bo nie wiedziało się jak mocno przychodzi to zmęczenie materii po 30 km ... czy... zrobić sobie strzał i lekko ucierpieć na 31km, ale potem już na maratonie zdecydowanie lepiej rozłożyć siły i lepiej go zaplanować i zaoszczędzić sobie większego cierpienia?
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

maraton jest niezdrowy nawet dla zawodowych biegaczy, ale przygotowania do niego są zdrowe :-) gdzieś to przeczytałem kiedyś :-)

Jeszcze co do 30-dziestek to sam je biegałem do maratonu i to dość często, nawet co tydzień był taki okres, ale najlepszy czas w maratonie i to bez tzw ściany pobiegłem z treningu gdzie najdłuższy trening to było 25 km, jedynie kontuzja przeszkodziła w jeszcze lepszym czasie ;/
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:maraton jest niezdrowy nawet dla zawodowych biegaczy, ale przygotowania do niego są zdrowe :-) gdzieś to przeczytałem kiedyś :-)

Jeszcze co do 30-dziestek to sam je biegałem do maratonu i to dość często, nawet co tydzień był taki okres, ale najlepszy czas w maratonie i to bez tzw ściany pobiegłem z treningu gdzie najdłuższy trening to było 25 km, jedynie kontuzja przeszkodziła w jeszcze lepszym czasie ;/

ja to ostatnio usłyszałem w wywiadzie którego udzielił skarżyński dla tok.fm ;)

ale właśnie.. kiedy uzyskałeś najlepszy czas maratonu .. za pierwszym razem?... za pierwszym razem biegałeś normalnie wg planu i zrobiłeś najlepszy czas, a potem za następnym razem zacząłeś robić 30tki i wtedy wychodziły gorsze maratony, wtedy pokazywały się ściany? ... ja mówię z pozycji kogoś, kto w ogóle przebiegnie pierwszy raz i pozna dokładnie co to jest ściana :)
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Ja z własnego doświadczenia mogę napisać, że od kiedy biegam nigdy jeszcze nie przebiegłem 30 na treningu. Ani przed pierwszym ani przed drugim maratonem nie biegałem takich dystansów. Najwięcej było raz 26 km przed debiutem, a tak moje długie wybieganie były z przedziału 18 - 20km, sporadycznie 23. Pierwszy maraton przebiegłem z jakimś tam zapasem sił, drugi natomiast można powiedzieć na maxa moich możliwości. Z własnych obserwacji widzę, że mi by to zbyt wiele nie dało. Zmęczenie było po 35 km na obu maratonach, ale jakiegoś diametralnego odcięcia paliwa czyli tej popularnej ściany ani na jednym ani na drugim maratonie nie doświadczyłem. Może to jest sprawa indywidualna, może ta ściana siedzi w naszych głowach może jeszcze jakieś inne może... nie wiem nie znam się na tyle.

Jeśli chodzi o kolegów to pomimo, że ja nie jestem zwolennikiem takich dłuuuugich wybiegań nie sądzę, aby jednorazowe sprawdzenie się na takim dystansie było czy jest błędem. Sprawa indywidualna, jeśli chłopaki uważają, że dało im to jakąś konkretną wiedzę i czują się przez to spokojniejsi to bardzo dobrze. Ja jak na razie tak biegać nie będę, ale może ja po prostu leń jestem i mi się nie chce... :spoczko: Pozdro
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

blezz - tak mnie zaciekawiło - pierwszy maraton biegłeś po ilu? 2 latach biegania? Większość robi maraton w pierwszym roku i to chyba pierwszy błąd.
Obrazek
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

marek81 pisze:Większość robi maraton w pierwszym roku i to chyba pierwszy błąd.
Dlaczego błąd ?
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

marek81 pisze:blezz - tak mnie zaciekawiło - pierwszy maraton biegłeś po ilu? 2 latach biegania? Większość robi maraton w pierwszym roku i to chyba pierwszy błąd.
Pierwszy maraton po roku i 4 miesiącach biegania
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

nawet w najnowszym planie amerykańskim pod maraton czytamy

L (Long runs) – długie wybiegania w tempie zbliżonym do E. Bieg taki powinien odbywać się co najmniej raz w tygodniu, a jego długość powinna zawierać się w przedziale między 25% (początkujący) a 30% tygodniowego kilometrażu lub czasu trwania treningów. Nie powinien być dłuższy niż 2,5h. Daniels pisze, że "bieganie 3h nie jest popularne wśród elity biegaczy."

Później zadaje ciekawe pytanie

"Dlaczego więc zabierają się za bieganie tego typu wysiłku osoby mniej doświadczone?"

chyba nie można powiedzieć, że Daniels jest mało doświadczonym trenerem czy biegaczem, a jego opinia jest jednoznaczna

całość planu poniżej

http://www.bieganie.pl/?cat=19&id=1536&show=1
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
marek81 pisze:Większość robi maraton w pierwszym roku i to chyba pierwszy błąd.
Dlaczego błąd ?
też przyłącze się do pytania

ja swój zrobiłem od 0 w 5 miesięcy, w tym z 4 długie wybiegania po 30 km i kilka krótszych, czas w debiucie miałem 3:59:xx wg planu :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

ja myślę, że w pierwszym roku biegania powinno się pobiec setkę po asfalcie. najlepiej mil.
a przez następne trzy lata trenować, żeby zejść poniżej 50 min na dychę. :)))
-------------

nie wiem, co rozumiecie przez "błąd" - to po prostu mniej efektywna droga rozwoju.

jeśli chcesz przebiec maraton - biegnij już dziś i celuj w limit czasu (czyli te 6-7 godzin). dasz radę.

jeśli chcesz rozwijać się biegowo - zacznij od krótszych.
--------
w praktyce każdy z nas wybiera "coś pomiędzy". - ale któreś podejście jednak dominuje...

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

przebieglem maraton po 3 miesiącach biegania i uwazam to za wielki błąd - kogo moge to namawiam, żeby maraton zostawił sobie na trzeci, czwarty rok przygody z bieganiem
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
marek81 pisze:Większość robi maraton w pierwszym roku i to chyba pierwszy błąd.
Dlaczego błąd ?
Myślę, że własnie chodzi o ten pęd do biegania maratonów. Nagle maraton - dystans królewski - stał się rozrywką plebejuszy (z całym szacunkiem dla wszystkich), a pewnie prawda jest taka, że tak jak pisałem wcześniej i co potwierdza Russian (zresztą powtarzam i ja to po nim, ale jest to logiczne), że powinno się systematycznie trenować - najpierw krótsze dystanse, a potem długie. Pewnie o to właśnie chodzi Markowi, mówiąc, że to błąd.
piter82 pisze:"Dlaczego więc zabierają się za bieganie tego typu wysiłku osoby mniej doświadczone?"
Czy Daniels pozostawił to pytanie bez odpowiedzi?

Dotykamy cały czas tego, że osoby mniej doświadczone po prostu biegać maratonów nie powinny... Right?
russian, white russian pisze:nie wiem, co rozumiecie przez "błąd" - to po prostu mniej efektywna droga rozwoju.

(...)

jeśli chcesz rozwijać się biegowo - zacznij od krótszych.
Podpisuję się ręcamy i nogyma. Ja wyrwałem na ten maraton trochę bez sensu. Bez namysłu dłuższego, przy okazji namówiłem do tego mimika, za co mi wstyd, ale już mu to mówiłem. Mimik sobie jednak poradzi bez problemu. Myślę jednak, że maratony zdrowe dla amatorów nie są.
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:
Adam Klein pisze:
marek81 pisze:Większość robi maraton w pierwszym roku i to chyba pierwszy błąd.
Dlaczego błąd ?
też przyłącze się do pytania

ja swój zrobiłem od 0 w 5 miesięcy, w tym z 4 długie wybiegania po 30 km i kilka krótszych, czas w debiucie miałem 3:59:xx wg planu :-)
Moim zdaniem do kwestia dostosowania organizmu do tak dużego wysiłku. Mówię oczywiście o osobach wcześniej sportowo nieaktywnych.
Kwestia budowy/przebudowy mięśni i tego, że wiele osób biega plan pod maraton kosztem innej aktywności. Po prostu nie są w stanie pociągnąć biegania i np. basenu.
Piter a co było poziomem "zero" ?
Obrazek
ODPOWIEDZ