MIMIK - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

No ładnie poszedł ci dzisiejszy bieg :oczko:
Tempo jednak dość szybkie, ciekawe jaki miałeś puls średni.....
Teraz już chyba jesteś gotowy do Maratonu :oczko:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
PKO
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Fladra pisze:No ładnie poszedł ci dzisiejszy bieg :oczko:
Tempo jednak dość szybkie, ciekawe jaki miałeś puls średni.....
Teraz już chyba jesteś gotowy do Maratonu :oczko:
ostatnio nie badam pulsu.. biegnę tak na ile czuję że mam zapasu sił... wczoraj biegłem z zapasem... problem jest z wytrzymałością nóg.. nie wiem, może jak nogi odpoczną lepiej po tych ostatnich mocniejszych tygodniach, to będzie lepiej...
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zaskoczyłeś mnie nieźle tym tempem na niedzielnym wybieganiu. Myślę, że maraton możesz pobiec z bardzo dobrym wynikiem. Może i 3:30 połamiesz - to byłby świetny debiut. Bardzo ładnie wygląda krzywa z międzyczasów, widać, że nie ma rwania - jest stabilne dobre tempo. Na Twoim miejscu patrzyłbym na ten maraton z optymizmem :). Niestety, nie dotrzymam Ci kroku :)
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

PATATAJEC pisze:Zaskoczyłeś mnie nieźle tym tempem na niedzielnym wybieganiu. Myślę, że maraton możesz pobiec z bardzo dobrym wynikiem. Może i 3:30 połamiesz - to byłby świetny debiut. Bardzo ładnie wygląda krzywa z międzyczasów, widać, że nie ma rwania - jest stabilne dobre tempo. Na Twoim miejscu patrzyłbym na ten maraton z optymizmem :). Niestety, nie dotrzymam Ci kroku :)
dzięki ;) ... myślę że jak byś się teraz trochę rozkręcił, to na koniec tygodnia tez mógłbyś spróbować czegoś podobnego... pobiec coś dłuższego, ale trochę rozkręcić się w trakcie biegu, dojść do granicy gdzie zaczynasz się trochę męczyć i spróbować dłużej pociągnąć.. poznałbyś trochę swoje możliwości, wytrzymałość swoich nóg, przyzwyczaiłbyś się trochę..... do maratonu hektar czasu, zdążysz się zregenerować i robić dalej treningi.. gdybyś robił taki trening odrzuć na chwilę te wszystkie pulsy i sztuczne zakresy.. pobiegnij i posłuchaj tego co czujesz.. Are You listening to me? ..My young Master Padawan.. ;) :hej:
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hehe ... Czytasz mi w myślach. Jakieś pół godzinki temu przestawiłem Garmina na niewyświetlanie informacji o pulsie :). Puls będzie oglądany w domu, a podczas biegu będzie się liczyć bardziej samopoczucie. Oczywiście mam też zamiar pobiec coś dłuższego, te zaległe 28 km lub może nawet 30 - w tym tygodniu. Luzowanie będzie u mnie troszkę krótsze niż u Was, bo jeszcze jest w planie jakiś dwudziestak w tempie docelowym maratonu... a jakie to tempo? Okaże się po tym dłuższym wybieganiu (28-30) :).

Fajnie, że się podzieliłeś zapiskami - tempa wolniejsze niż teraz, bazę zrobiłeś dzięki nim.
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No, uważaj na siebie teraz, bo to co teraz na dworze, to najbardziej zdradliwa pogoda... ja się nie mogę też coś doleczyć.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Masz założenia dotyczące tempa w maratonie? To znaczy po ile na km zaczniesz?
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Masz założenia dotyczące tempa w maratonie? To znaczy po ile na km zaczniesz?
jeśli nogi będą w dobrej dyspozycji to chciałbym mieć tempo 5.00min/km.. tak wyobrażam sobie to na dzisiejsza chwilę, po tym długim biegu na 31km... chociaż te 42km dalej jest zagadką... będę wolno zaczynał z 5.30-40min/km... znakiem zapytania jest dla mnie w którym momencie na tyle się rozkręcić, żeby dojść do 5.00min/km i potem mieć siłę, żeby to dowieżc do końca.. w połowie?, na 25 km? 30km?.. cały czas myślę.. w dodatku na maratonie będzie działać adrenalina... boje się :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

mimik pisze:boje się :)
Ten strach jest nieunikniony.
Pamiętam jak przed Berlinem wiedziałem, że do startu zostały mi dwie godziny ale do mety czułem, że są całe wieki.
Powiedzmy sobie szczerze, że nawet te 3 godziny to jest cholernie długo. Jeśli film trwa 3 godziny to jest to już naprawdę długi film ale siedzisz wygodnie w fotelu, a tutaj przez ten cały czas mamy utrzymywać maksymalną na takim odcinku intensywność. To jest trudne do wyobrażenia przed startem.
Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

W odpowiednim natężeniu strach jest nawet potrzebny. Jest dla nas motywacja, aby się dobrze przygotować, a respekt do dystansu pozwala nie zacząć za szybko i ukończyć pierwszy maraton w dobrej formie. A od tego jaki będzie pierwszy maraton, zależy czy będą następne. Ciekawe, że jest duża grupa ludzi, po pierwszym maratonie rezygnuje, a jak ktoś pobiegnie już drugi, to najprawdopodobniej będą następne. Mimik nie przejmuj się- nie boją się tylko idioci bez wyobraźni, którzy nie wiedzą co ich czeka. Powodzenia.

Ps. Ja za każdym razem się boję :)
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

dzięki Wam za support! :)

..strach jest nieunikniony, ważne żeby nie zdemobilizował.. Nastrój mam dobry, zrobiłem trening, czuje że dam rade ... Tylko te założenia.. Mam nadzieje, że moje nie są przesadzone. Cały czas myślę co będzie, wizualizuje to sobie.. no i przy okazji działają mechanizmy obronne ;) ale dobrze, bo trzeba być gotowym na wszystko... Ten czas biegu będzie taki długi, że będzie to wręcz mistyczne przeżycie.. Kiedyś jak pierwszy raz skakałem na bungee to też miałem taką fajną chwile uniesienia ;)
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

W Krakowie pogoda nieciekawa.
Podobie jak ty odczuwałam dziś chłód a równoczesnie po treningu zobaczyłam że wszystko mam mokre nie tylko z deszczu al ei z potu.
W ogóle cały dzień czulam się jakoś nie bardzo, ból głowy itp.... A to jeszcze tylko troche ponad tydzień.
Strach sie bać :orany:
Zelik przetestuj koniecznie. Tez aby wiedziec jak go otwierac i jaką techniką podjadac :usmiech:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Żele i ja muszę sobie zakupić!

Patatajec żela łyknie i wnet ściana ot tak zniknie!

Wyostrzamy się, oj się wyostrzamy!
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

No żele dobra rzecz! Pamiętam jak na Silesii w jednym momencie zrobiłem się strasznie głodny. Na dodatek biegliśmy pomiędzy familokami i na ulicach unosił się zapach gotowanego niedzielnego obiadu, co jeszcze bardziej mnie rozdrażniło. Niestety nikt nas nie zaprosił do stołu i musiałem się zadowolić żelkiem o smaku cytrynowym :hejhej:
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Ja próbowałem dotychczas dwóch - to co sprzedają w Intersporcie (wygląda jak tubka pasty do butów) - karmelowe, słodkie, dobre i Isostara (brzoskwinia) - wygodniejsze opakowanie, bardzo gęste, kawałki owoców, pycha!!! Polecam :hej:
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ