Grubasy - tylko dla Was

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bubble pisze: To nie moja opinia, zresztą słowo "sterydy" usunąłem celowo z cytowanego tekstu.
Powtarzam opinię za znajomym zawodnikiem i trenerze kulturystyki, dzisiaj już starszym człowiekiem. Był nawet kilkukrotnym mistrzem Polski, jeżeli ma to uwiarygodnić jego opinię.
Mówiąc w skrócie: twierdził on że bez ostrej chemii nie ma możliwości przyrostów mięśni w stopniu doprowadzającym do rozstępów skóry (oczywiście u facetów, a za rozstępy uważamy coś podobnego co się robi kobietom podczas ciąży. I tylko niektórym ).
I dlatego tak myślę.
Najwidoczniej mało wie ten trener, albo mówi o rozstępach w miejscach takich jak piceps, najszerszy grzbietu, czy uda w miejscach, gdzie mocne napięcie skóry może wystąpić wyłącznie przy szybkim przyroście masy - to zupełnie inna sprawa. Rozstępy pod pachami to co najmniej sprawa normalna. Podejrzewam, że jakby przejrzeć fora internetowe fitness/kulturystyka to znajdzie się masę wpisów przerażonych młodzików, którym już w pierwszym miesiącu ćwiczeń pojawiły się uszkodzenia skóry w tym miejscu. 15 lat temu gdy zaczynałem ćwiczyć internet właściwie nie istniał (miałem wtedy modem zoltrixa 14.4kbps i płaciłem rodzicom za każdy impuls :hahaha: ) i nawet nie pytałem trenera o co chodzi - myślałem, że tak ma być :zero:
Druga rzecz - rozstępy to wynik nie tylko szybkiego rozrostu masy, ale i jej szybkiej utraty. Poczytaj trochę ;) I zakończmy może ten temat, bo to forum o bieganiu, a nie kulturystyce - trzeba by się przenieść z tym na jakieś forum sfd.pl, czy kfd.pl. Ja wiem swoje z praktyki i teorii, Ty wiesz bo słyszałeś, wiec do niczego tu nie dojdziemy. Chcesz to się rejestrujemy na którymś forum i tam ktoś udzieli wyczerpującej informacji ;) Koniec tematu.
New Balance but biegowy
bubble
Wyga
Wyga
Posty: 113
Rejestracja: 13 gru 2007, 08:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa, wola

Nieprzeczytany post

Zadałeś pytanie, z czego wynika moja opinia, więc odpowiedziałem.
Nie po to, aby z Tobą polemizować ale dlatego, że pytałeś. I tyle :hejhej:
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No dobra dobra, kończmy temat, bo zaraz po bananie się nam dostanie :hej:

Ale się zrymowało :hahaha:
Awatar użytkownika
Misiek109
Wyga
Wyga
Posty: 86
Rejestracja: 17 lis 2009, 11:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wa-wa

Nieprzeczytany post

ArturS pisze:No dobra dobra, kończmy temat, bo zaraz po bananie się nam dostanie :hej:

Ale się zrymowało :hahaha:
Artur może Ty poetą jesteś? :hejhej:
Wygrać i spocząć na laurach to klęska, przegrać i walczyć dalej to prawdziwe zwycięstwo.

Obrazek
bubble
Wyga
Wyga
Posty: 113
Rejestracja: 13 gru 2007, 08:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa, wola

Nieprzeczytany post

ArturS pisze:No dobra dobra, kończmy temat, bo zaraz po bananie się nam dostanie :hej:

Ale się zrymowało :hahaha:
człowiek nie czuje jak mu sie rymuje. :ble:
A przy okazji, zeby było o bieganiu, zajrzałem na Twoje www. Fajne te Montrail Masochist. I jaka nazwa kozacka.

Od kilku dni się łamię, czy zapisać się na marcowy MW. Własciwie to nie boje sie dystansu, bo myślę, że w tempie 7min/km przelecę bez problemów, ale obawiam sie takiej napinki motywacyjnej przed. No i kontuzji z tego powodu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Misiek109
Wyga
Wyga
Posty: 86
Rejestracja: 17 lis 2009, 11:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wa-wa

Nieprzeczytany post

bubble pisze: Od kilku dni się łamię, czy zapisać się na marcowy MW. Własciwie to nie boje sie dystansu, bo myślę, że w tempie 7min/km przelecę bez problemów, ale obawiam sie takiej napinki motywacyjnej przed. No i kontuzji z tego powodu.
Ja się zapisałem i szczerze mówiąc staram się nie myśleć ale i tak powracają pytania a jak to będzie? a może padnę gdzieś po drodze? Jednak coś tam siedzi w tej głowie.
Wygrać i spocząć na laurach to klęska, przegrać i walczyć dalej to prawdziwe zwycięstwo.

Obrazek
bubble
Wyga
Wyga
Posty: 113
Rejestracja: 13 gru 2007, 08:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa, wola

Nieprzeczytany post

Misiek109 pisze: Ja się zapisałem i szczerze mówiąc staram się nie myśleć ale i tak powracają pytania a jak to będzie? a może padnę gdzieś po drodze? Jednak coś tam siedzi w tej głowie.
Jak padniesz, to sie podniesiesz :taktak:
Własnie przed chwilą obliczyłem: Ważę dokładnie tyle co Adam Małysz i Kamil Stoch razem. Pół reprezentacji Polski w skokach. To jakby zobowiązuje. Chyba się zapiszę. :taktak:
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bubble pisze:
Misiek109 pisze: Ja się zapisałem i szczerze mówiąc staram się nie myśleć ale i tak powracają pytania a jak to będzie? a może padnę gdzieś po drodze? Jednak coś tam siedzi w tej głowie.
Jak padniesz, to sie podniesiesz :taktak:
Własnie przed chwilą obliczyłem: Ważę dokładnie tyle co Adam Małysz i Kamil Stoch razem. Pół reprezentacji Polski w skokach. To jakby zobowiązuje. Chyba się zapiszę. :taktak:
Dobre :hahaha:
Awatar użytkownika
Misiek109
Wyga
Wyga
Posty: 86
Rejestracja: 17 lis 2009, 11:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wa-wa

Nieprzeczytany post

bubble pisze: Własnie przed chwilą obliczyłem: Ważę dokładnie tyle co Adam Małysz i Kamil Stoch razem. Pół reprezentacji Polski w skokach. To jakby zobowiązuje. Chyba się zapiszę. :taktak:
To jeśli dodamy mnie to będziemy ważyć tyle co cała reprezentacja łącznie z rezerwowym. :hahaha:
Wygrać i spocząć na laurach to klęska, przegrać i walczyć dalej to prawdziwe zwycięstwo.

Obrazek
billycorgan
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 08 sty 2010, 22:34

Nieprzeczytany post

a ja sie tutaj troche pochwale :-)
zaczynałem bieganie 1.01.2010r. ważąc 107kg przy 183cm
Wczoraj udało mi się przebiec dystans ponad 8km w czasie poniżej 6min/km a czułem, że do 10km w tym tempie bym dociągnął bez problemu (noo... może z problemem, ale myślę że dałbym radę!)

Wczorajsza waga pokazała 97.2 kg, więc mogę powiedzieć - zgubiłem 10 kg w 54 dni!!! :ble:

Wiem, że teraz kolejne kg bede gubił coraz wolniej, ale jestem na maxa zadowolony! Cel =>> do końca sierpnia 85kg
Awatar użytkownika
Dzidka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja niestety nie mam się czym chwalić: tydzień temu przewróciłam się na łyżwach i........ przymusowa przerwa w bieganiu :ech: . Dziś już mogę w miarę normalnie chodzić. Od tego dziwnoobolałego chodzenia cierpi cały kręgosłup. Acha, jeszcze kilka dni przed łyżwami "zaaplikowałam" sobie ćwiczenia TABATA (przysiady z hantlami), bo gdzieś w necie (nie pamiętam, może i tu na bieganie.pl) przeczytałam, że to cud-miód i jeszcze jakaś dziewczyna napisała (na jakiejś stronie o fitnesie i odchudzaniu), że po tych ćwiczeniach miała okropne zakwasy. Pomyślałam, że muszę spróbować, a zakwasy? Nieee, to niemożliwe, aby po paru przysiadach mieć zakwasy?! A JEDNAK!!!! Nogami nie mogłam ruszyć następnego dnia.
No, a parę dni później wywrotka na łyżwach....
Nawet się nie ważę, ale pewnie +1kg jak nic :smutek:
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
Awatar użytkownika
Paunow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 262
Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław/Kraków

Nieprzeczytany post

A ja mam 1 kg mniej, jak nie wiecej przez 5-dniowy pobyt w szptalu :P O bieganiu na razie moge zapomnieć na jakiś czas ale już chodzę na spacery choć jak idę to nie trzymam równowagi na prawo :P Zazdroszczę Wam jak tak czytam o Waszych biegowych sukcesach :)
W górach jest wszystko co kocham...
Awatar użytkownika
IronRat
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 25 lut 2010, 07:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Witam Wszystkich!
To mój pierwszy post - mam nadzieję, że wstawiam go w odpowiednie miejsce.
Po kilku latach "nicnierobienia" ;) postanowilem odnowić swoją przygode z bieganiem bo wskaźnik wagi dochodził do 110kg przy wzroście 179cm... Bardzo się zdziwiłem reakcją mojego organizmu, ponieważ po około 40-50 dniach treningu biegam obecnie każdego dnia po 50-60min. Każdy trening konczę 8-10 szybkimi (13-14km/h) przebieżkami. Odpoczynek między nimi to około 1min. odpoczynek oczywiście to trucht (8,5-9km/h). Biegam zawsze rano, naczczo i dodatkowo co drugi dzien po południu trenuję siłowo - 2x w tygodniu również mięśnie nóg. Bywa, że czasami kiedy nie mam popołudniowego treningu siłowego idę pobiegać drugi raz i robię ten sam opisany wcześniej trening. Biegam na bardzo dobrej bieżni elektrycznej. Nie mam szans biegać w terenie bo przebywam w bazie wojskowej (Afganistan) i na zewnątrz unosi sie niesamowity pył. Dodam tylko, że moja prędkość biegu ciągłego, to według wskazań bieżni - 9km/h.
Moje pytanie brzmi: Czy wszystko robię ok, żeby schudnąć i nabrać kondycji?? I czy jeśli biegam w ten sposób i przez cały czas oddycham nosem bez problemu - to dobre tempo na schudnięcie?
Dziękuję z góry za porady i do następnego razu!!!!
"...odtąd jak gdzieś szedłem, to biegłem"
Forrest Gump.
gram
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 500
Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

Masz świetne wyniki jak na początek ale z tego co piszesz wynika ,że już kiedyś biegałeś.Szkoda marnować takiej mocy,więc dobierz sobie jakiś plan treningowy a jest ich tutaj trochę.
http://bieganie.pl/?cat=19
Co do chudnięcia to musisz sobie ustalić taki sposób odżywiania aby twój bilans kaloryczny był ujemny.Jeśli będziesz miał czas i pogrzebiesz w tym wątku to znajdziesz wiele wypowiedzi na ten temat.Nie obraź się ,że zapytam :jak to się stało,że się tak utuczyłeś w tym Afganistanie ?Mnie się zawsze wydawało,ze tam się nie da utyć.Pozdrawiam serdecznie .Trochę pewnie tęsknisz za Polską.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gram pisze:Masz świetne wyniki jak na początek ale z tego co piszesz wynika ,że już kiedyś biegałeś.Szkoda marnować takiej mocy,więc dobierz sobie jakiś plan treningowy a jest ich tutaj trochę.
http://bieganie.pl/?cat=19
Co do chudnięcia to musisz sobie ustalić taki sposób odżywiania aby twój bilans kaloryczny był ujemny.Jeśli będziesz miał czas i pogrzebiesz w tym wątku to znajdziesz wiele wypowiedzi na ten temat.Nie obraź się ,że zapytam :jak to się stało,że się tak utuczyłeś w tym Afganistanie ?Mnie się zawsze wydawało,ze tam się nie da utyć.Pozdrawiam serdecznie .Trochę pewnie tęsknisz za Polską.
Patrząc na wyniki ws waga podejrzewam, że większość część to nie tłuszcz a masa mięśniowa, ale tego kolega nie podał.
ODPOWIEDZ