Tłusty czwartek - pączki - podstawowa dieta biegacza

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

nie mogę się sobie nadziwić, ale zero pączków.. za to trochę faworków ;)
PKO
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

osiem :hahaha:
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

trzy, ale obiecałem sobie, że w piątek będą faworki :oczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Stanęło na 4. I piwko do tego na dobranoc... tłusty czwartek jest tylko raz w roku... ale zawsze może być tłusty piątek, tłusta sobota itd :-)
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1439
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Faworki to ja miałem w środę - były super bo robiła moja żona :taktak:
Po co ja biegam?
pawel84
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 02 lis 2009, 11:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

równe 5 sztuk, ale potem 3h treningu:) czasem można:)
Awatar użytkownika
Misiek109
Wyga
Wyga
Posty: 86
Rejestracja: 17 lis 2009, 11:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wa-wa

Nieprzeczytany post

A ja zero! Chociaż pokusa była :-)
Wygrać i spocząć na laurach to klęska, przegrać i walczyć dalej to prawdziwe zwycięstwo.

Obrazek
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

5 sztuk, plus 1 kawałek tortu bo teść miał urodziny :taktak:

Potem tylko 1h trening :hejhej:

Jednak to nie mój rekord jeśli chodzi o tłustoczwartkowe opuchanie się pączkami.

Poza tym dniem paczków nie jadam.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Svolken pisze:osiem :hahaha:
No :hejhej: już myślałem że tylko ja tyle wchłonąłem, szkoda nawet stawać na wadze, bo treningu nie było wczoraj :ojoj:
tazoo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 156
Rejestracja: 29 wrz 2009, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:26:54
Lokalizacja: Nowy Sącz

Nieprzeczytany post

Ja też zero! Chociaż pokusa była wielka lecz nie żałuję :nienie: . Swój przydział słodkości już przejadłem chociaż często mam nawroty tej choroby.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=tazoo][img]http://runmania.com/f/8a08b00c9ee276eecbac13751b1319b8.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Raul7 pisze:
Svolken pisze:osiem :hahaha:
No :hejhej: już myślałem że tylko ja tyle wchłonąłem, szkoda nawet stawać na wadze, bo treningu nie było wczoraj :ojoj:
No, to ja jestem trzeci.
Tyż osiem.
Ale ja chudzielec jestem. Co górą włożę, dołem błyskawicznie wychodzi. :hejhej:
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

fotman pisze:
Raul7 pisze:
Svolken pisze:osiem :hahaha:
No :hejhej: już myślałem że tylko ja tyle wchłonąłem, szkoda nawet stawać na wadze, bo treningu nie było wczoraj :ojoj:
No, to ja jestem trzeci.
Tyż osiem.
Ale ja chudzielec jestem. Co górą włożę, dołem błyskawicznie wychodzi. :hejhej:
No ja też wielce ciężki nie jestem 65kg przy 175cm wzrostu :) dobra ide na wagę :) dużo nie mogło skoczyć :) a muszę jeszcze z 2kg zejść z wagi to ładna tyczka bedę
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja mam 190cm i 85kg, a z pączkami nie ma co się stresować. Wystarczyło zjeść mniej innych rzeczy. Ale faworków już nie zrobię, bo naogół rozpędzam się do czterech kopiastych talerzy :hahaha:
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1439
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja też zacznę w tłusty czwartek nie jadać pączków, bo po ostatnich rewolucjach żołądkowych to wychodzi że w ten dzień jest największy chłam. A pączki były z cukierni, która normalnie robi super pączki. Już drugi raz pączku w tłusty czwartek okazały się do bani.

Pączkożerstwu mówię nie.

Ja to nawet pomimo że zjadłem 2 pączki to schudłem 200g od środy 79,00 na 78,8 przy wzroście 185.
Po co ja biegam?
Awatar użytkownika
barte
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 174
Rejestracja: 28 sie 2009, 07:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

a ja juz nie wiem co myslec o obzeraniu sie slodyczami, od dwoch dni jadlem praktycznie same weglowodany - makaron, bulki z dzemem (duzo), faworki (bardzo duzo), 2 paczki, nutella, miod... zrobilem sobie dni z cukrem - swiadomie nie zalowalem sobie i co? wieczorem pobieglem 10km w tempie srednim 5:10 i czulem wyraznego kopa energii, tempo nie jest dla mnie co prawda jakies rekordowe ale w tych warunkach sniegowych byl to dosc zagadkowy skokowy wzrost formy.
czyli ze co? CUKIER KRZEPI!!! (?)
wymiana modulu kamery w Samsungu Galaxy S2
http://forum.xda-developers.com/showthr ... ?t=1765679
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ