Grubasy - tylko dla Was

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Magad
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 10 maja 2009, 21:34

Nieprzeczytany post

Nadal biegam :-)))) Daję radę i zbliża się weekend więc jest dobrze!!!
Pozdrawiam Was
New Balance but biegowy
ojcie_c
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 31 paź 2008, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

Ja w tym tygodniu mam zamiar dobić do 35 kilometrów. Dziś zrobiłem 5, w poniedziałek i środę po 10. Powolutku wracam do formy po korzonkach :D
wasyl
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 22 lut 2002, 13:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No..nie,czytam i się nakręcam!
Od poniedziałku zaczynam z dietą,może na jesień pierwsza dyszka.Kurcze,już raz to przechodziłem,kiedy przestałem biegać i waga doszła d0 120kg..teraz to samo.Zaczynam od diety i rowerka ,czyli tylko mielenie:(
King of Judah
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 05 maja 2009, 11:20

Nieprzeczytany post

wasyl pisze:No..nie,czytam i się nakręcam!
Od poniedziałku zaczynam z dietą,może na jesień pierwsza dyszka.Kurcze,już raz to przechodziłem,kiedy przestałem biegać i waga doszła d0 120kg..teraz to samo.Zaczynam od diety i rowerka ,czyli tylko mielenie:(
Wasyl, powodzenia, trzymam kciuki
No, trochę poczytałem forum, nakręciłem się, butki na nogi i w drogę...
Awatar użytkownika
ultima-thule
Wyga
Wyga
Posty: 117
Rejestracja: 08 maja 2009, 23:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Mnie to również mocno podkręca :) Ostatni tydzień nie biegałam - choroba - więc by wstać dziś o 6 potrzebowałam mocniejszego kopa. Poczytałam wczoraj forum i nie mogłam się już doczekać poranka :)
Przeciwności losu są jak kamienie, które ostrzą mój miecz - Ave Raf
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Leo daj znać jak tam z Toruniem.


Grubasy biegamy - kilogramom się nie damy.




Pozdrawiam cieplutko
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Leo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49

Nieprzeczytany post

Jar, caly czas mam zamiar biec, choc nie wykonalem planu w 100%. :hejhej:
Mozemy spotkac sie na starcie w Bydzi :-)
zlotalewka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 26 maja 2009, 22:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: totutotam czytaj delegacja

Nieprzeczytany post

witam
jestem nowy i mam nadwagę...he zabrzmiało jak na grupie wsparcia...wg niektórych źródeł jestem nawet otyły
biegam od początku roku nieregularnie, od miesiąca regularnie 3-4 razy w tygodniu plus jakiś inny ruch czyli piłka, ćwiczenia itp, jem także inaczej tylko synowi niestety zdarza się "jajko niespodziankę" wciągnąć

połknięcie bakcyla w przypadku biegania jest bardzo łatwe np praca jest stresująca, ale po przebiegnięciu kilku kilometrów jest już spokój i frajda

mam jeden podstawowy problem...biegam na 65-70% HRmax, który wyliczyłem wg kilku wzorów i wybrałem największą wartość...niestety męczę się niemiłosiernie przez wolne tempo...robiłem próby i mogę spokojnie przebiec na 75-80% HRmax przez 45 minut

biegać dalej na 65-70% czy wrzucić jakiś inny plan treningowy najwyżej tłuszczyk będzie wolniej znikał...a może nie będzie?
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zlotalewka pisze:
biegać dalej na 65-70% czy wrzucić jakiś inny plan treningowy najwyżej tłuszczyk będzie wolniej znikał...a może nie będzie?
Biegaj tak aby sprawiało Ci to przyjemność. Waga i tak będzie spadać pod warunkiem, że bilans kuchnia/bieg będzie na korzyść tego drugiego :oczko:
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Awatar użytkownika
run
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 07 maja 2009, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Dąbrowa Leśna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jumper pisze:
zlotalewka pisze:
biegać dalej na 65-70% czy wrzucić jakiś inny plan treningowy najwyżej tłuszczyk będzie wolniej znikał...a może nie będzie?
Biegaj tak aby sprawiało Ci to przyjemność. Waga i tak będzie spadać pod warunkiem, że bilans kuchnia/bieg będzie na korzyść tego drugiego :oczko:
Żeby tak było od poniedziłaku wyeliminowałem słodycze z jadłospisu, polecam! *jedynie pół h przed biegiem jem kromkę wasy z dżemem, nawet kawę piję bez cukru a zawsze piję Americane ;)
zlotalewka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 26 maja 2009, 22:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: totutotam czytaj delegacja

Nieprzeczytany post

ja właśnie też będę pił pierwszą kawę bez cukru, nie mogę sobie odmówić tego cudownego napoju ale niestety słodzonej...śmieszne pomyślałem sobie o tym akurat jak czytałem posta poprzednika
pytanie: czy rozgrzewka liczy się w długości biegów?
ja robię to w ten sposób: 10 min truchtu + 5 minut rozciągania + bieg właściwy
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak dla mnie to rozgrzewka a bieg zasadniczy to dwie różne sprawy. Z tym, że ja rozgrzewam się tylko przed mocnymi akcentami typu: kros, siła biegowa, przebieżki. Wszystko inne zaczynam lekkim truchtem.
Jeżeli chodzi o odżywianie to przy bieganiu jest problem. Z jednej strony chcemy pozbyć się brzucha i eliminujemy rzeczy, które są za to odpowiedzialne, a z drugiej biegając wzrasta w nas zapotrzebowanie na to co chcemy wyeliminować. Nie jest łatwo trzymać dietę i biegać. Moim zdaniem przy tego rodzaju wysiłku trzeba się dobrze odżywiać, ale bilans powinien być na korzyść biegania. Na pewno nie polecam diet głodowych. Ważne jest co jemy. Mniej tłustych rzeczy, mniej Fast-Fudów, mniej chleba, tłustych sosów, słodycze tylko na głodniaka (nie po posiłku)..oczywiście mniej niż zwykle, żadnych produktów zawierających tluszcze typu trans (paluszki, faworki, ciastka) gdyż podwyższają zły holesterol, mniej alkoholu (czytaj piwa). Posiłki regularne (4-5razy na dzień). Lepsze są mniejsze posiłki a częstsze gdyż cały czas podtrzymują w organiźmie wyższą przemianę materii, wyższą także dlatego gdyż biegamy. 3 h przed snem kolacja aby zapewnić lepszą regenerację, dużo snu. Każdy musi znaleźć swój własny sposób. Zresztą waga i tak prawdę ci powie.
Pozdrawiam!
Jka dotąd 17kg mniej (ze 104,5kg) od 26.09.2008
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
illy
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 24 lip 2007, 20:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzień-Dobry-Wieczór :)
Chciałam zajrzeć i zapytać, co dobrego słychać?
A także napisać, że nadal truchtam :D
I że bardzo mi z tym dobrze.
Tylko generalnie ostatnio mało czasu na wszystko - kruca-bomba...
Dzisiaj znowu zostałam nagrodzona, bo ZUPEŁNIE mi się nie chciało wyjść truchtać, a jak już poszłam - to było cudownie...
A dwa dni temu truchtałam w deszczu... i też było cudownie...
Cholera... chyba jakoś jestem pozytywnie do życia nastawiona :D
Jeszcze nie ma się czym chwalić.... JESZCZE!
illy
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 24 lip 2007, 20:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Euforyczny stan trwa :)
Dziś 50" BARDZO wolnego truchtu - na bardzo eleganckim tętnie :)
Do ilości pokonanego dystansu wstyd się przyznawać (powiem tylko, że szybko maszerując zrobiłabym pewnie więcej :hahaha: ) ale za to mam poczucie, że 10km na jesieni jest bardzo, ale to bardzo realne :)
Jeszcze nie ma się czym chwalić.... JESZCZE!
Awatar użytkownika
run
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 479
Rejestracja: 07 maja 2009, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa / Dąbrowa Leśna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Koryguje mój post powyżej - od czerwca zero słodyczy! Czyli od jutra :hejhej:
ODPOWIEDZ