
Turecki7: drobiazg, daliśmy radę jak mówiłem, całkiem spory kawał trzymaliśmy równe tempo


michał bartoszak pisze:jeszcze przed tym niedzielnym ,spokojnym i dlugim wybieganiem mamy jutro 10km w Gnieznie...
Do juterka i co? Przedawkowałeś wiśnióweczkę i mimo, że specjalnie czekaliśmy na Ciebie dłużej, Ciebie nie byłorussian, white russian pisze:ja tam nie mogę startować za często. psycha mi siada.
jakbym co tydzień startował, tobym biegał najwyżej na 105% dyspozycji.
bez sensu.
na wszelki wypadek wczoraj zrobiłem dwa treningi i bombałem wiśnóweczkę do szóstej rano, coby wybić se ze łba dzisiejsze gniezno.
udało się. nie pojechałem.
tylko żona coś na mnie krzywo patrzy dzisiaj.
nic to, będzie lepiej.
do juterka.