ach te baby!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
(o)(o)
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37

Nieprzeczytany post

a pod pojęciem "przebieżki" co rozumiecie?
straszny lajkonik ze mnie... :bum:
PKO
ta_kasia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 08 maja 2008, 13:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: lubelszczyzna

Nieprzeczytany post

A proszę, definicja z planu tu na bieganie.pl :

"P - przebieżki, są to ok. 50-100m odcinki biegane szybko ale ładnie, w sposób kontrolowany, przerwa na odpoczynek w truchcie lub marszu. Przebieżki przydają się głównie w celach doskonalenia techniki biegu. Powinny być biegane z taką prędkością abyś był w stanie przez długość odcinka w pełni kontrolować technikę biegu i następną przebieżkę powtórzyć z taką sama jakością;"
elizakop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 06 kwie 2008, 17:53

Nieprzeczytany post

..
Ostatnio zmieniony 04 lis 2009, 09:43 przez elizakop, łącznie zmieniany 1 raz.
PinUpGirl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29

Nieprzeczytany post

(o)(o) pisze:a pod pojęciem "przebieżki" co rozumiecie?
straszny lajkonik ze mnie... :bum:
A tak o przebieżkach piszą w planie, na którym ja się wzoruję:

P – przebieżki, przyspieszenia. Kiedy truchtasz z intensywnością konwersacyjną, mięśnie pracują zawsze tak samo – i jedne się wzmacniają a drugie nic nie robią. Więc przebieżki mają być lekarstwem na to. 20 - 30 sekund szybszego biegu i przerwa. Możecie też sobie liczyć kroki – 60 kroków to będzie mniej więcej 20 sekund. 90 – 30 sekund. Tempo musi być szybsze – ale nie wyścigowe. To ma być bieg, którym wszystkim wkoło pokazujesz jak pięknie biegniesz – wyprostowana sylwetka, ręce pracują, wszyscy wkoło muszą Ci zazdrościć, że biegniesz tak szybko i na takim luzie. LUZ. I przerwa w truchcie aż odpoczniesz na tyle, żeby kolejna przebieżka mogła być tak samo dobra jakościowo. Musisz czuć jak w trakcie przebieżki pracują Ci mięśnie – pupa, nogi. Wizualizuj sobie siebie jako lamparta. :)


Tak więc wizualizuję sobie siebie jako lamparta :).

elizakop pisze:Pinky ja tak z ciekawości chcę zapytac, czy Ty na serio przebiegasz 7km. ze średnią prędkością 4min 17sek na km??? Bardzo mnie to ciekawi. Ja chyba jakimś żółwiem jestem. A może mam za krótkie nogi. Staram się biegac szybciej, ale takiego efektu, to wiem, że nigdy nie osiągnę. pozdro babki.
To największym żółwiem tutaj jestem ja, moje tempo jest w granicach 7min, 5min to już mój absolutny max, mogę tak pobiec krótko i ledwo mam siły wrócić do domu :)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
(o)(o)
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37

Nieprzeczytany post

dzięki dziewczyny za odpowiedź :bleble: zastosuję w praktyce, bowiem zaczynam się wyrabiać, robiac 10km w 1h :)
elizakop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 06 kwie 2008, 17:53

Nieprzeczytany post

..
Ostatnio zmieniony 02 lis 2009, 17:45 przez elizakop, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Behemotka2579
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 22 kwie 2008, 13:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Nieprzeczytany post

Taaa żółwie... A biegają jak kozice :lalala: Moim celem jest przebiegnięcie 8 km w godzinę i jutro robię do tego 11 podejście!!! No i kiedy ta moja kondycja się polepszy?? Na swoje usprawiedliwienie dodam, że biegam ok południa, więc pot leje się po oczach, a słońce wypala mózg :bum:
A z dobrych wieści to kupiłam sobie dzisiaj rybaczki w rozmiarze 42 (poprzedni rozmiar 46 ...) a biegam dopiero niecałe 1,5 miesiąca (co drugi dzień po godzince żółwiowania). A waga w sumie tylko delikatnie drgnęła w dół, także to miła niespodzianka.
Ale z tą kondycją to kiszka. Póki co nawet nie myślę o jakiś przebieżkach czy czymś w tym stylu. Aby tylko te 8 km zmieścić w godzinie i nie paść trupem :hej:
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Behemotka2579 pisze:Taaa żółwie... A biegają jak kozice :lalala: Moim celem jest przebiegnięcie 8 km w godzinę i jutro robię do tego 11 podejście!!! No i kiedy ta moja kondycja się polepszy?? .................
Ale z tą kondycją to kiszka. Póki co nawet nie myślę o jakiś przebieżkach czy czymś w tym stylu. Aby tylko te 8 km zmieścić w godzinie i nie paść trupem :hej:
Nie napinaj się na wyniki bo to nie ma sensu. Ja biegam ponad pół roku i nadal 8 min/km to dla mnie wyczyn, a raz jak pobiegłem 4 km po 7 minut to myślałem że mnie będą reanimować. Biegaj, biegaj, waga spadnie, wytrzymałość wzrośnie - wyniki i czasy przyjdą same - nic na siłe.
artmar12
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 14 maja 2008, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koluszki

Nieprzeczytany post

Powodzenia wiem jak to jast!!
<script width="180" id="nk_card" type="text/javascript" charset="UTF-8" src="http://nasza-klasa.pl/card/js/7855527/5dda7b0de1"></script>
PinUpGirl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29

Nieprzeczytany post

Ja wczoraj znów przekroczyłam magiczną granicę 7min/km. Ale pocieszam się tym, że ze względu na późną porę (23) musiałam przerwać, a z reguły te końcówki mi najlepiej wychodzą ;).
Behemotka - kiedy ja zaczynałam to biegłam 11min/km, wtedy nawet 6 km było nie do ruszenia mimo że wytrwale trenowałam :). Więc nie narzekaj :D.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
(o)(o)
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37

Nieprzeczytany post

Behemotka2579 pisze:Taaa żółwie... A biegają jak kozice :lalala: Moim celem jest przebiegnięcie 8 km w godzinę i jutro robię do tego 11 podejście!!! No i kiedy ta moja kondycja się polepszy?? Na swoje usprawiedliwienie dodam, że biegam ok południa, więc pot leje się po oczach, a słońce wypala mózg :bum:
A z dobrych wieści to kupiłam sobie dzisiaj rybaczki w rozmiarze 42 (poprzedni rozmiar 46 ...) a biegam dopiero niecałe 1,5 miesiąca (co drugi dzień po godzince żółwiowania). A waga w sumie tylko delikatnie drgnęła w dół, także to miła niespodzianka.
Ale z tą kondycją to kiszka. Póki co nawet nie myślę o jakiś przebieżkach czy czymś w tym stylu. Aby tylko te 8 km zmieścić w godzinie i nie paść trupem :hej:
postępy, postępy :hej:
jeśli to możliwe możesz spróbować przebiec się kiedy nie ma upału np wieczorkiem lub wcześnie rano...jestem pewna że poczujesz przypływ mocy i wydolność będzie inna...tak było ze mną, upał strasznie męczy, urywa oddech, a wieczorkiem poezja :bleble:
Awatar użytkownika
pinky
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź (Retkinia)

Nieprzeczytany post

Musze sie pochwalić! Z okazji Dnia Dziecka przebiegłam swoje pierwsze 30 inut bez zatrzymywania się ;-) Skończyłam tym samym plan! I jestem z siebie bardzo zadowolona ;-)
Bieg z Psem 4,7 km czas 28,20
(z pauzą na psią kupę)

[url=http://runmania.com/rlog/?u=pinky][img]http://runmania.com/f/daea4d0b55ef6c16f04b8997a51e7e6a.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Herflick
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 274
Rejestracja: 11 cze 2007, 11:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gratulacje :) wyznaczaj nowe cele i do przodu :)
gg: 212072
Obrazek
elizakop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 06 kwie 2008, 17:53

Nieprzeczytany post

..
Ostatnio zmieniony 02 lis 2009, 17:45 przez elizakop, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pinky
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź (Retkinia)

Nieprzeczytany post

Moje dzienniki sa "na oko". Powód? Nie mam nic czym mogłabym zmierzyć cokolwiek ;-) [ale filozoficznie wyszło]. Wiem mniej więcej jaki dystans biegne bo zmierzyłam to rowerem. Wiem tez że trening trwa 30 min i tego trzymam się bardzo ściśle. Ale skoro padło słowo SZYBKO to na pewno nie jest trafne bo ja biegne baaaardzo wolno, praktycznie jest to trucht ;-)

Ale i tak duma mnie rozpiera bo wczoraj pobiegłam po raz drugi w życiu 30 min bez zatrzymywania się! I żyję ;-) W dodatku ani razu nie marudziłam i nie spytałam "długo jeszcze?" ;-) Tak więc jest dobrze!

A tym które (panów pomijam bo to wątek babski) uważają że się nie da powiem krótko - da się! Ja nie biegałam wcale a teraz okazuje się że po tych 30 min non-stop wcale nie jestem bardziej padnięta niż po serii 2 min bieg, 3 marsz. Poważnie! A jaka wielka satysfakcja!
Bieg z Psem 4,7 km czas 28,20
(z pauzą na psią kupę)

[url=http://runmania.com/rlog/?u=pinky][img]http://runmania.com/f/daea4d0b55ef6c16f04b8997a51e7e6a.gif[/img][/url]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ