

Jeśli chodzi o powrót do biegania, to ja po mieisęcznej przerwie spowodowanej chorobą robiłam ten sam dystans co przed, tylko w trochę mniejszym tempie. Szybko zaskoczyło. Odnośnie zaś motywacji - wysąpił jednynie stach przed stratą wypracowanej formy, nie zaś awersja do biegania.laurenxx2 pisze:Witam. W ostatnim okresie chorowałam i przez to przez miesiąc w ogóle nie biegałam.no, ale teraz, gdy już mogę, zauważyłam, że mi się nie chce. Już nie potrafie wstac rano i iść biegać. I mam pytanie, jak sobie z tym poradzić? I po takiej przerwie muszę zaczynać plan od początku? (Plan 10 tygodniowy, byłam na 5 tygodniu). Bardzo prosiłąbym o wypowiedzenie się. Pozdrawiam.
w takim układzie kolejne wyjście nie powinno być problemem. A co do późnego wstawania - może lepiej w tym przypadku biegać wieczorem? kwestia doboru odpowiedniej pory dnialaurenxx2 pisze:Nie nie bieganie nie było dla mnie przymusem. Tylko poprostu przyzwyczaiłam się znów do dłuuugiego spania![]()
Ale przemogłam się i wstałam dziś... nie było tak źle, jak myślałam