 Poniewaz szkoda zarzucic tak piekny nalog jak bieganie tylko z powodu wody lejacej sie z nieba albo kilku stopni C mniej, otwieram dyskusje jakie sa najlepsze metody motywacyjne zima. Pazdziernikowy Runnersworld radzi:
 Poniewaz szkoda zarzucic tak piekny nalog jak bieganie tylko z powodu wody lejacej sie z nieba albo kilku stopni C mniej, otwieram dyskusje jakie sa najlepsze metody motywacyjne zima. Pazdziernikowy Runnersworld radzi:1. zawsze miec w okolicy miejsca zamieszkania znana, bezpieczna, przebiezna w miare kazdych warunkach trase (to chyba kazdy z nas ma)
2. przygotowac sie psychicznie: wizualizowac siebie jako biegacza w kazdych warunkach z usmiechem na ustach

3. odwiedzic sklep i zobaczyc jakie cuda wsrod ubiorow moga usprawnic sport. (oddychajace materialy, cienkie kurtki odporne na deszcz i wiatr itp)
ja bym dodal jeszcze:
4. Podczas biegu wyobrazic sobie ciepla herbate z cytryna i goracy prysznic.
jakies pomysly?
PS. wczoraj zlala mnie lodowata ulewa z wiatrem. brrr

 















